Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

biorę nianię do 4miesięcznego neimowlaka bo nie wytrzymuje

Polecane posty

Gość gość

wiem że nazwiecie mnie wyrodną matką ale ja już nei mogę, mój maluch ciągle płacze, nie moge iść z nim do sklepu bo płacze a po chwili krzyczy, nie moge nic zrobić, jak już zaśnie to zamykam oczy i w głowie dzwoni mi tylko ten jego płacz, nie mogę tego już wytrzymać, moje plecy mnie palą z bólu od noszenia... biore nianię - na jej opłacenie pójdzie cała moja wypłata czyli ok 2600 bo za mneijsza kase nikt nie chce przyjśc do tego małego wyjca :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz być matką a nie męczennicą , jak cię stać to w tym złego .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zachodząc w ciążę pewnie myślałaś, że dzidziusie są słodkie, śpią, jedzą i służą do przytulania? :D witamy w dorosłym świecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2600 to dużo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro pracujesz, kto do tej pory opiekował się dzieckiem w ciągu dnia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lepiej idz do lekarza z dzieckiem nie bierz niani.To moga byc kolki idiotko !Trzeba se bylo dziecka nie robić jak teraz wytrzymac nie umiesz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jasne, najlepiej zwyzywać od idiotek. Jak karmisz dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie chce tylko bliskości, przystawiaj częściej do piersi, naładuje akumulatory bliskości i za chwilę, będzie sam bawił się na macie, czy w leżaczku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skończcie z tymi akumulatorami bliskości. moja ma 9 mieś i bez histerii nie mogę wyjść do toalety, bo jej ciągle ładowałam akumulatory bliskości. w domu syf, nawet ugotować nie mogę, bo mała ma delirum. sama się nie pobawi, chyba że siedzę pół metra od niej i nic innego nie robię. kolki miała - uspokoiły się. autorko - rozumiem cię. mała jest kochana, ale ja nie mogę doczekać się powrotu do pracy, bo c****eję z nią sama w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chciec byc w ciazy a chciec miec dziecko to dwie rozne rzeczy.Autorka chciala byc tylko w ciazy i paradowac z brzuszkiem.byc w centrum zainteresowania,kazdy sie pytal jak sie czuje, maz rozpieszczal a teraz to sie skonczylo.Juz nikogo nie obchodzi ona bo dziecko jest najwazniejsze.Ha ha.Chciec byc w ciazy a chciec miec dziecko to dwie rozne rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka po prostu chciala miec spokojne dziecko. Wiem cos o tym. Moje pierwsze to byl diabel. Myslalam ze zwariuje. Ciagle tylko na rekach a jak nie to pisk. Fakt ze sama go nauczylam vo pierwsze bo trzeba tulic i inne p*****ly. Bylam wykonczona psychicznie. Drugie bylo duzo spokojniesze. Aniol po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty jestes nerwowa to i dziecko tez, wyluzuj troche :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja Cie rozumiem, aczkolwiek moje dziecko nie było tragiczne, było po prostu wiecznie marudzące, a w dodatku prawie w ogóle nie spało w dzien. Mimo całej miłosci do dziecka, mozna naprawde oszaleć. Jak którys dzien nie możesz zjesc sniadania nawet na szybko bo dziecko wyje, umyc zebów bo wyje, ubrac sie bo wyje, nie mówiac o zakupach, ugotowaniu obiadu czy ogarnięciu domu.. Jak tylko Cie stac to wex nianię. czy pomoc do dziecka.. Nie rozumiem tylko czemu az za taką kwote, wierz mi że za duzo mniejsze pieniądze znajdziesz kogos sensownego. Poza tym możesz brac tylko na np 4h dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×