Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Faceci którz podrywają nieznajome dziewczyny na ulicy w autobusie

Polecane posty

Gość gość
Ale z was się uśmiałam. Specjalnie sobie zażartowałam zakładając ten temat, a wy zaangażowaliście się tak, jakby ważniejszych spraw na głowie nie było. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jakieś dziwne zawężenie własnych horyzontów, a co mają powiedzieć kobiety których mężowie po ślubie okazali się świniami którzy je biją i zdradzają, znęcają się? albo nawet mordują? i oni też mieli wspólnych znajomych, przykład który podałaś nie jest słuszny, bo zadźgać ją równie dobrze mógł ''znajomy znajomych'', a nawet dobry kolega

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiadomo, że nawet moja znajoma może się okazać psychopatą nie mówię, że nie. Ale jeśli mamy wspólnych znajomych to jednak mogę się czegoś o tym człowieku dowiedzieć i jest MNIEJSZA (NIE ZEROWA!) szansa, że jest nienormalny. Jak jest to całkowicie obcy facet i mi mowi, że studiował tu i tam, pracuje tu a mieszka tam to jaką mam pewność, że mówi prawdę? ŻADNĄ. O to mi chodzi. Może mi wcisnąć każdy kit a ja nie mam jak tego zweryfikować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo, że siedział kiedyś w kryminale lub w psychiatryku, w młodości ćpał itd. O takie rzeczy mi chodzi. Nie mogę takiej osobie nawet w najmniejszym stopniu zaufać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a skąd wiesz że o danym facecie ktoś ci powie prawde?? może jest nielubiany i specjalnie kłamią żeby cie do niego zniechęcić dziwne jest takie zamykanie się na nowe znajomości, ostrożnemuy trzeba być zawsze, jak obcy zaprasza do domu to nie idziesz ale w restauracji ci chyba nic nie grozi??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
''Albo, że siedział kiedyś w kryminale lub w psychiatryku, w młodości ćpał itd. O takie rzeczy mi chodzi'' No tym to się raczej nie pochwali :D I nie radzę się z takimi zadawać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 09.06.2014 Ale z was się uśmiałam. Specjalnie sobie zażartowałam zakładając ten temat, a wy zaangażowaliście się tak, jakby ważniejszych spraw na głowie nie było. xx ale tylko założylas bez pisania kolejnych postów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tamtą dziewczynę zadźgano na moście w środku dnia w centrum Norymbergi :( Wiesz nie mam takich infantylnych znajomych więc zabawy w zniechęcanie do kogoś nie dotyczą mojego otoczenia ;). Tym bardziej, ze to nie podstawówka i dorośli nie są zmuszani spotykać się z ludźmi których nie lubią więc nie bylby ich znajomym gdyby go nie lubili. Nie zamykam się na znajomości. Mam duży bardzo duży krąg znajomych. Poza tym obecnie nie daję już nikomu numerów bo mam narzeczonego więc trochę was wprowadziłam w błąd pisząc wszystko jakbym nadal dawała lub nie dawała numery telefonu ;). Teraz każdy dostaje "kosza" :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziwne jest takie zamykanie się na nowe znajomości, ostrożnemuy trzeba być zawsze, jak obcy zaprasza do domu to nie idziesz ale w restauracji ci chyba nic nie grozi?? xx no jasne, znajomość z ulicy wielce interesująca haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
''Tamtą dziewczynę zadźgano na moście w środku dnia w centrum Norymbergi '' więc poniekąd jest to jasne, jeśli facet na samym początku znajomości proponuję pójście do jego domu albo wyjazd za granicę to należy odmówić, środki ostrożności zawsze są potrzebne no i wiesz, czasami nawet dorośli ludzie zachowują się jak dzieci ;) ja bym uważał na opinię innych a bardziej starał poznać konkretną osobę i od niej dowiedzieć się najwięcej a na koniec to ewentualnie zweryfikować i podsumować na różne możliwe sposoby, dzięki temu miałbym wyrobione zdanie i decyzję na ten temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w każdym bądź razie opinia znajomych nie byłaby jedyną rzeczą jaką bym sie sugerował

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i jesteśmy wolnymi ludźmi, i MAMY PRAWO ZAMYKAĆ SIĘ NA ZNAJOMOŚCI PRZYPADKOWYCH LUDZI, ale nie frajer z kafe będzie się dziwił i przekonywał że ludzie powinni być otwarci a jak nie to są nienormalni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty "byś tak zrobił" ale ja nie ;). Dlatego nie zdziwcie się jak jakaś kobieta nie da wam numeru. Może ma po prostu takie same przekonania jak ja ale to nie znaczy, że "zamyka się na znajomości", "jest księżniczką", "ma kij w d***e" i inne urocze epitety jakimi określiliście kobiety które nie chcą poznawać facetów na ulicy (a takie wyzywanie jest bardzo niemęskie, nie uważasz :)? ). ja niestety już schodzę z kafe więc pozdrawiam wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co to moja sprawa? mi naprawdę to lata ja tylko uważam że przez takie zamykanie się ''prawdziwa miłość'' może umknąć sprzed nosa ale wasze życie, wasze ryzyko też ide bo nie chce mi się z tamtą trollicą dyskutować a używanie słów ''frajer'', ''c/i/iota'', ''desperat'' itp. też jest bardzo niekobiece ;) nie chciałbym dziewczyny co używa takich słów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no jasne troll bo ktoś ma inne zdanie, typowe hahaha i tak prawdziwą miłość pozna się na ulicy I da ją jakiś desperat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no jasne troll bo ktoś ma inne zdanie, typowe hahaha i tak prawdziwą miłość pozna się na ulicy I da ją jakiś desperat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no jasne troll bo ktoś ma inne zdanie, typowe hahaha i tak prawdziwą miłość pozna się na ulicy I da ją jakiś desperat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no jasne troll bo ktoś ma inne zdanie, typowe hahaha i tak prawdziwą miłość pozna się na ulicy I da ją jakiś desperat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka tego postu jest jak najbardziej żenująca, nie docenia gestu i odwagi na jaką samiec się zdobywa żeby podejść do dziewczyny i jeszcze po nim jeździ. Wstydź się kimkolwiek jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak nie autobus to tylko net albo dyskoteka bo serio ja już nie wiem jeszcze gdzie podrywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłem kiedyś świadkiem próby poderwania dziewczyny przez nachalnego adoratora w tramwaju. On z nią wszedł do tramwaju na dworcu PKP. Prawdopodobnie zaczepił ją już w pociągu i tam zagadał. Dziewczyna była speszona i podenerwowana. On proponował, że odprowadzi ją do domu. Ona odpowiadała, że ma chłopaka i że on będzie zły gdy zobaczy ją w towarzystwie innego faceta. Każdy normalny facet w takiej sytuacji od razu by odpuścił. On nadal nalegał i nie chciał dać się spławić. Moim zdaniem dziewczyna popełniła zasadniczy błąd gdyż cały czas starała się być grzeczna i kulturalna. Podejrzewam, że właśnie z grzeczności dała wciągnąć się w rozmowę już w pociągu nie przypuszczając, że facet po wyjściu z pociągu nie pójdzie w swoją stronę , a okaże się nachalnym podrywaczem desperacko szukającym dziewczyny. Powinna wydrzeć się na niego przy ludziach na cały głos w tramwaju żeby zostawił ją w spokoju i poszedł na buraki bo w przeciwnym razie wezwie policję. Nie wiem jak to zajście się zakończyło gdyż wysiadłem z tramwaju. Oni pojechali dalej. Ta dziewczyna po tym traumatycznym zdarzeniu zapewne już nigdy nie dała się wciągnąć w rozmowę z nieznajomym , a jeżeli delikwent byłby nachalny , będzie ona umiała ostro i agresywnie zareagować. Mam nadzieję, że wyciągnęła wnioski z tej sytuacji. Ten facet wyglądał na desperata. Mógł być pensjonariuszem Zakładu Karnego na przepustce lub recydywistą wypuszczonym na wolność poszukującym kobiety za wszelką cenę. Ja kilka lat po tym zdarzeniu miałem przez kilkanaście lat do czynienia zawodowo ze skazanymi i aresztowanymi. Jestem prawie pewien, że to był tego typu osobnik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na ulicach podrywają faceci którzy nie mają znajomych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurwiony na kobiety

kobiety jesteście jebnięte to niby gdzie poderwać dziewczyny jak na mieście  nie? a jak ktoś znaiomych nie ma to jak? wytłumaczcie mi to a ja to sprawdze i zobaczymy bo mi sie wydfaje że jak ktoś znaiomych nie ma to raczej będzie całe życie sam ! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lotta
13 minut temu, Gość wkurwiony na kobiety napisał:

kobiety jesteście jebnięte to niby gdzie poderwać dziewczyny jak na mieście  nie? a jak ktoś znaiomych nie ma to jak? wytłumaczcie mi to a ja to sprawdze i zobaczymy bo mi sie wydfaje że jak ktoś znaiomych nie ma to raczej będzie całe życie sam ! 

Trzeba było podrywać dziewczyny w szkole średniej. Wtedy było dużo wolnych dziewczyn. Kto ci tego  bronił? Nie musiałbyś się teraz narażać na ciągłe kosze, którymi kończą się twoje nieszczęsne podrywy na mieście. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

To na górze to żart czy jakaś naiwniara się wypowiedziała? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×