Dłużnik alimentacyjny a więzienie. Naprawdę nie jesteście bezkarni.

Dominika tak szczeka bo ma faceta alimenciarza!

gość dziś Twierdzisz, że każdy były mąż płaci na dzieci? :D Z tego wynikałoby, że w tym kraju mamy 12% zasądzonych alimentów po rozwodzie, bo tylu płaci.

A co z utrudnianiem kontaktów? Za to nie idzie się do więzienia? Bo ja znowu nie widzę dziecka od miesięcy. Takie sytuacje są regularne.

No wiesz ? Jeszcze ci się kontaktów zachciewa? Nie wiesz, że masz prawa i obowiązki? Prawo płacić alimenty i obowiązek płacić alimenty. Bierz się zatem do roboty i z uśmiechem na ustach zapierniczaj na dzieci. Jak będziesz miał szczęście to cię bedą szanować, o ile im mamuśka mózgów nie zryje historiami na twój temat.

gość 2016.07.24 -> masz problemy z czytaniem i rozumieniem tego co czytasz? Spróbuj przeczytać jeszcze raz i zrozumieć: " Tatusiowie, którzy są mężami matek swoich dzieci zawsze te dzieci utrzymują. A qrwiszcza chyba powinny mieć bardziej pod górkę niż kobiety. Czy nie?" ze szczególnym uwzglednieniem słowa "SĄ"!! "12% zasądzonych alimentów po rozwodzie, bo tylu płaci." - a gdzie można znaleźć dane na ten temat? Tylko wiarygodne!!! (czyli poparte obiektywnymi badaniami).

Ja wiem, że w moim wypadku nie chodzi o kasę, ale o dowalenie mi ze złośliwości. Poza płaceniem alimentów kupuję całą masę rzeczy, żeby dziecko się cieszyło. I znowu mam w szafie od miesięcy letnie sukienki, buty (jeszcze z metkami, ale już nie mogę oddać), kosmetyki, zabawki. Zawsze ubranka ode mnie są brzydkie, kosmetyki, chociaż kupowane w aptece, uczulają, zabawki niedobre. I najlepsze, nigdy nie wiem, kiedy nie zobaczę dziecka i jak długo. Teraz podejrzewam, że całe wakacje. Za utrudnianie kontaktów należy mi się już kilkanaście tysięcy. Nigdy tej kasy nie zobaczę, ale alimenty trzeba płacić !! Takie prawo !

gość z 8 06 -> a masz te "kontakty" uregulowane wyrokiem sądu? "Poza płaceniem alimentów kupuję całą masę rzeczy, żeby dziecko się cieszyło. I znowu mam w szafie od miesięcy letnie sukienki, buty (jeszcze z metkami, ale już nie mogę oddać), kosmetyki, zabawki." Jak to ZNOWU? Kupujesz całą masę rzeczy i ZNOWU trzymasz je w szafie? Ty mądry jesteś??

Czego nie rozumiesz w tym zdaniu?

Tak, kontakty (nie "kontakty" nie ma potrzeby brania w cudzysłów, czegoś co się dokładnie tak nazywa) mam uregulowane wyrokiem sądu. Można to było wydedukować z kolejnego zdania. Za nierealizowane kontakty nakładana jest kara finansowa, której nie sposób wyegzekwować.

Jak to nie sposób? Dłużniczka nie ma ani majątku. ani dochodów?? To dlaczego jest z nią jakieś dziecko??? Ono jeszcze żyje????

p.s. kontakty to masz w ścianie. A widzenia w więzieniu! A dziecko to się WYCHOWUJE!!!

Ośmieszasz się w tej chwili. Jest to termin prawniczy, pojawiający się na dokumentach sądowych.

Dzięki za ten post. Dobrze wiedzieć co robić w takiej sytuacji.

dziś -> tym gorzej dla prawa i dokumentów sądowych!!!

Poczytałem różne opinie. Potwierdzają one opinie moją . Alimenty to zaraza , którą należy zlikwidować. Jako zarazę. Będzie też mniej rozwodów i demografia się poprawi. Nie można płacić za coś , czego się nie ma. A tłumaczenie ,że to dziecko jest nie normalne. I nie wiadomo kto te alimenty kontroluje . Na co one idą. Tak jak za batonik. Gdzie za kradzież batonika wsadzili niepełnosprawnego do wiezienia. Jeśli dziecko jest podmiotem a nie przedmiotem to nie powinno się na nie wystawiać rachunków , alimentów. Muszą o tym pomyśleć sądy i dobre mamy. Myślę tu o tych mamach co tak dbają o utrzymanie swojego dziecka . Na czyjś koszt.

Osobę, która nie płaci alimentów prędzej czy później odwiedzi komornik.. Sama korzystalam z pomocy komornika http://www.tarnow-komornik.pl/ , bo mój były mąż w inny sposób, niż na drodze prawnej, na pewno nie zapłaciłby zaległych pieniędzy, ktore należały sie naszemu dziecku.

Ja osobiście korzystałam z pomocy Pana Michała Saboksiego michal.saboks@op.pl i udało mi się odzyskać pieniądze, wcześniej długo sama walczyłam z dłużnikiem,ale bezskutecznie.

kobieto rozumie że masz żal że na dzieci trzeba płacić to prawda nie wiem jaka była twoja sytuacja ale słownictwo którym się posługujesz jasno wskazuje kim jesteś i jak się bawisz pamiętaj karma wraca i kiedyś z pewnością dostaniesz to na co zasłużyłaś

kobieto rozumie że masz żal że na dzieci trzeba płacić to prawda nie wiem jaka była twoja sytuacja ale słownictwo którym się posługujesz jasno wskazuje kim jesteś i jak się bawisz pamiętaj karma wraca i kiedyś z pewnością dostaniesz to na co zasłużyłaś

Płacenie alimentów , jeżeli taki obowiązek występuje , powinien dotyczyć obojga rodziców i powinien podlegać kontroli tak jak dotyczy jednego z rodziców. Powinien być określony , określoną kwotą finansową ,wyrokiem sądowym dla obojga rodziców a nie tylko dla jednego. W innym przypadku jest to naruszenie zasad równości wobec prawa i równouprawnienia.

zzz, znów pier/tolisz

Ekstra portal randkowy online - randkujemy.cf wyprobuj juz teraz! Za darmo!

Dnia 9.06.2014 o 20:20, Gość gość napisał:

Eks który ma 37 lat, zatrudnił się na 1/8 etatu i odbiera te 240zl w kasie(żeby czasem na dzieci nie zapłacić choć te 240 zł miesięcznie:)), jest zdrowy zdolny do podjęcia każdej pracy, wczęsniej (jakies 4 lata temu gdy byliśmy malzenstwem) potrafil na stanowisku kierowniczym zarabiać netto około 5-8 tysięcy nie płaci alimentów na dzieci, miernego 600zł na corki. I uwaga-niespodzianka dla was lobuzy!!Wnioslam do prokuratora o wszczęscie postępowania i mimo ze misio twierdzi ze nie ma pieniędzy, bo biedaczek nie umie przez rok jej znaleźć i placic miernych groszy na dzieci, miał postawiony zarzut i idzie siedzieć.Miś już się posrał i zapłacił polowę długu(nagle się znalazło 5 tysięcy) ale niestety nic to już nie pomoze bo misio pojdzie do paki:) Naprawdę mam dzika radośc, po prostu sikam ze szczęścia:) I teraz naczytam się wyzwisk , co mnie jeszcze mocniej rozbawi:) Serio takiej poprawy humoru się tak szybko nie spodziewałam.

no cóz masz dziecko z kryminalistą, pogratulowac tylko