Brakuje mi koleżanek

Odkąd urodziłam wszystkie koleżanki odzywają się do mnie tylko od wielkiego dzwonu (czytaj: jak czegoś potrzebują). Przykro mi, bo brakuje mi zwykłego pójścia na kawę czy plotki. Na spacerze widuję mamy chodzące z wózkami w grupie, ale ja jakoś nie umiem z nikim poznać się ot tak na ulicy. Kiedyś na placu zabaw zagadywała mnie jedna mama, ale odpowiedziałam jej rzeczowo i szybko odeszłam.

Mam podobnie. Tzn każdy jest zabiegany, koleżanki całkowicie pochłonięte byciem matką i od kiedy urodziły się im dzieci a to już 4-6 lat temu nigdzie nie wychodzą. Wyciągnąć je na kawe/piwo to graniczy z cudem. Wychodzą tylko na plac zabaw. Ja nie mam problemu z nawiązywaniem nowych znajomości np. na placu zabaw ale męczą mnie ciągłe rozmowy o dzieciach bo ileż można i mnie to po chwili zniechęca.

Samotna skąd jesteś?

wiadomo, że Ci tego brakuje, ale poprostu chyba nie warto przejmować sie takimi kolezankami, ktore przypominaja sobie o Tobie, gdy czegos potrzebuja, a jesli Ty chcesz pogadac czy cos, tp automatycznie ich nie ma. Takie znajomosci sa nie warte zachodu. Fakt, moze po tym wszystkim, ze masz dziecko i wgl zmiemil sie krag tematow, ale podejrzewam, ze dalej jestes ta sama dziewczyna ktora bylas przed ciaza ; ) i nie przejmuj sie, bo kiedys te dziewczyny zrozumieją jaka stracily kolezanke/przyjaciolke, ale niestety bedzie za późno. I wierze, ze poznasz jakas fajna dziewczyne, z ktora zlapiesz dobry kontakt i bedziecie moze mogly sobie o wszystkim pogadac ; )

Wierz mi, gdy sie m rodzine, to kazdy ma juz woje zycie i problemy, jest zabiegany i wiadomo, ze juz nie ma sie czasu na ploty z kolezankami. Samatak ama, ale ja nie potrzebuje klezanek, wystarczy mi maz, ktorego widuje rzako, bo my 2 roze zmiay w pracy.