powiedzcie prosze co zrobic

Otoz chcemy wziac slib cywilny z chlopakiem gdyz niunia w drodze. Ma to byc skromny slub i kolacja w gronie rodzicow i swiadkow gdyz brak funduszy nie pozwala na wiecej. Chlopak nie ma nawet na zareczynowy i obraczki. Ja mam zloto i pytanie czy nie bedzie glipio jak dam mu swoje zloto on zrobi pierscionek zareczynowy oraz obraczki a zaplaci za robocizne? Bo kolezanki mi mowia ze nie ppwinnam ze chociaz to on powinien na obraczki miec.

Daj,a kolezankom powiedz,ze kupil.

nie macie nawet na obrączki, ale niunia już w drodze, smutne... :(

za co wy kupicie pieluchy i wózek...

wszystko zalezy jak ty sie z tym czujesz- to nie bedzie maz kolezanek tylko TWOJ. Jesli masz takie podejscie ze za kilka lat nie bedziesz rozmyslac ze nawet pierscionka nie dostalas od faceta to ok. Ale jesli jestes typem ktory rozpamietuje swoje zycie i wszystko rozklada na czynniki pierwsze, to nawet po dlugim czasie moze do ciebie dojsc ze masz jednak zal do faceta itp itd

Haha na prezerwatywy tez dziadowal :) bylo patrzec komu doopy dawałaś

Nie no spoko mamy odkładamy kase na dzidzie. Ja mam mieszkanie całe wyposazone samochod wszystko co mamy w domu ja kupilam. Dlatego troszke sie zirytowalam jak mi powiedział ze mam mu dac moje zloto zeby mial na pierscionek i obraczki... Ile ja moge finansowac?!

Nie ze dziadował jednak nie sadzilam ze ma tak beznadziejna sytuacje materialną. Teraz jak jestem w ciazy i zaczełam naciskac na ślub dowiedziałam sie ze jest bez niczego jedynie z długami.

a widzisz, czyli jednak nie do konca jest ok. tak myslalam ze bedzie cie to mierzic jak nie teraz to w przyszlosci. bo to nawet nie chodzi o to czy facet ma kase czy nie, ale o to czy jest zaradny zyciowo. Skoro zamiast dorabiac sie wspolnie, ty finansujesz wszystko to powaznie bym sie zastanowila nad tym zwiazkiem...

niestety o pewnych rzeczach dowiedziałam sie za pozno. Dziecko w drodze nic nie poradze. Niestety faceci lubia laski w trąbe robić.

skoro juz na starcie jest jakies zatajanie faktow i nieufnosc to po co pchac sie w slub? zeby za rok sie rozwodzic czy meczyc sie cale zycie? (nie pisze tego zlosliwie)

to co ja mam teraz zrobić? Mam juz jedno dziecko z poprzedniego związku. Klka lat byłam sama nie chcialam sie juz naciac czekalam na odpowiedniego mezczyzne i sie zakochalam. Po roku jestem w ciąży a pewne fakty wyszly na jaw...Nie moge zostac sama z 2 dzieci

no to juz niestety nic nie zrobisz. Możesz tylo żałować że trafilas na takia zyciowo niedorajde

Ja bym jednak sie wstrzymala ze slubem, pomieszkajcie razem, pobawcie sie w rodzine a slub zdarzycie jeszcze wziac, powiedz chlopakowi, ze poczekasz az zarobi na obraczki i slub

Pewnie, lepiej zostać z dwójką dzieci i facetem, zadłużonym, we własnym mieszkaniu, byle tylko panienką z dzieckiem nie być...

W tej chwili bedziemy zmuszeni bo on nie ma na obraczki. A ja stwierdzilam ze mu nie dam. Dosc sponsoringu!

Zostań sama z 2 dzieci to nie koniec świata a potem się okaże musisz go utrzymywać i jeszcze długi spłacać . O pamiętaj się póki czas

Boze ciezka sytuacja. Nie wiem co bym zrobila. Sory ale swinia z miego zatail prawde. I co masz go teraz utrzymywac. Czysty golodupiec nawet obraczki patrzy wyzulic. To juz porazka

Dziewczyno po jaka cholere Ty chcesz brac z nim slub, ok bylas sama, zakochalas sie, jestes w ciazy, ale to nie znaczy, ze musisz za niego wychodzic. Dobrze ktos Ci poradzil, zamieszkajcie razem, niech dziecko sie urodzi, zobaczysz jak zycie z nim wyglada. Po czasie podejmiesz SWIADOMA decyzje o tym, czy naprawde warto sie z nim wiazac na stale.