nie potrafię zakochać się w kobietach które mi się nie podobają

Czy zawsze będę sam?

a co wszystkie tak bardzo brzydkie?

POdrywaj te co ci sie podobaja, wiele osób ma kompleksy i sie zakochuje, bo ktos sie nimi zainteresował

chłopie, ale masz problemy... ja też nie wierzę w gadkę "liczy się wnętrze, nie zwraca się uwagi na wygląd zewnętrzny". jak dla mnie to facet musi jakoś wyglądać, nie powiem od razu, że Adonis, ale też nie totalna beznadzieja. jakby mnie nie pociągał fizycznie, to w życiu bym się nie związała, nawet w rękę cmoknąć nie dała. co dopiero mówić o zakochaniu...

nie zen sie NIGDY albowiem ominie cie wiele zakochan

...nie potrafię zakochać się w kobietach które mi się nie podobają... To normalne, więc po co o tym piszesz?

W pracy miałem taką sytuację, że koleś chciał mnie z taką koleżanką umówić, na kawę, czy coś. Niewyraźnie mówił, ale w każdym razie chciał mnie z nią umówić. Powiedziałem, że źle się czuję. Mam problemy z żołądkiem i boli mnie brzuch. Nudności, et cetera... Na to on do mnie: Nie podoba ci się, to spoko, ale będzie jej przykro, bo nie ma zbyt wielu propozycji..." Ja pierdziele :( Spoko, ale zaczyna się wyjeżdżanie z morałami . . .

gość dziś POdrywaj te co ci sie podobaja, wiele osób ma kompleksy i sie zakoch*je, bo ktos sie nimi zainteresował Świetna rada. :D

kobiety trzeba upić i zroochać tak żeby zaszły w ciążę, od razu zaczynają się interesować

To normalne, pewnie bedziesz sam skoro nie mozesz sobie znalezc takiej ktora ci się podoba. zreszta, do szczesliwego zwiazku nie potrzeba szalonego zakochania, wystarczy przyjazn :D

...do szczesliwego zwiazku nie potrzeba szalonego zakochania, wystarczy przyjazn... Która z czasem, przerodzi się w szczerą, głęboką, dozgonną... NIENAWIŚĆ :( :( :( .

"Która z czasem, przerodzi się w szczerą, głęboką, dozgonną... NIENAWIŚĆ" Możesz to rozwinąć?

a co tu rozwijac? tylko ze nasz misiaczek sie przejezyczyl to wlasnie od milosci dzieli tylko jeden krok:D x pisze aby pisac dla samego pisania

..."Która z czasem, przerodzi się w szczerą, głęboką, dozgonną... NIENAWIŚĆ" Możesz to rozwinąć?... Przyjaźń tym różni się od miłości, że nie zawiera elementu erotycznego pożądania. Gdy zdrowy mężczyzna położy się do łóżka z kobietą, to raczej nie skończy się to, wyłącznie na spaniu :D . Jeżeli jest to sytuacja chwilowa, to pojawia się lekki niesmak :(. Dlatego przyjaciele różnych płci, nie sypiają ze sobą, a jeżeli im się to zdarzy, to zazwyczaj przyjaźń się kończy :( . Tak więc, albo miedzy przyjaciółmi istnieje prawdziwe pożądanie (tej konkretnej osoby) i po pierwszym seksie, przyjaźń przerodzi się w miłość, albo tego pożądania nie ma i wraz z kolejnymi stosunkami, ludzie będą się coraz bardziej od siebie oddalać. Jeżeli nie będą mogli tego "związku" zerwać, to zaczną się nienawidzić :( .