Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

kilka kilogramów i taki problem

Polecane posty

Gość gość

cześć, mój problem to 5kg, które chcę zrzucić już od dawna, ale... nie mogę. Jem mało, czasem nieregularnie... ważę w 'normie', ale marzy mi się bardzo szczupła sylwetka. Generalnie górę mam szczupłą (poza piersiami) no pomiędzy nimi nawet trochę kości mi wystają i żebra szczególnie jak się schylę albo podniosę ręce do góry. Ale te udaaaaa - nie podobają mi się. Czy ktoś ma jakieś doświadczenia z chudnięciem kilku kg? Przy wzroście 175 ważę 59kg, chcę 55. Proszę mnie nie nawracać i nie straszyć zaburzeniami - to nic nie da. Czy jest tu ktoś z podobnym problemem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zastanawiałam się czy nie zrobić sobie tydzień diety norweskiej - albo po prostu jeść kilka jajek na twardo przez kilka dni. Nie wiem czy mnie czasem nie uznano za trolla, naprawdę nie ma tu nikogo takiego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie to samo ja mysle jesc wiecej bialka i warzyw , a do poludnia weglowodany , te dobre i owoce co myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o czyli jest ktoś jednak.... już się zastanawiałam dlaczego nikt nie pisze, a jaką masz wagę/wzrost obecnie? i ile chcesz schudnąć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ta dieta norweska, to są głównie jaja i grejpfruty, ale ja bym darowała sobie te owoce... można też spróbować np uderzeniowej dukana... tak np na 5 dni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość berbla 00
gosciu a moze by tak cwiczenia ? Wyrzezbic cialo bo wage masz fajna :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu autorka, chyba jednak wolę mądrą dietę - bo ja mam mięśnie, kiedyś trenowałam i łydki i uda mam raczej umięśnione (chodzę na uczelnie, zawsze wybieram schody itp), co w połączeniu z warstwą tłuszczyku (mi tłuszcz odkłada się na tyłku, udach i trochę w cycki) daje efekt 52cm obwodu uda (w najgrubszym miejscu). Najwyżej kilka dni przed wakacjami zrobię sobie dietę pt. samo białko i dużo wody - żeby odciążyć nerki i tyle. Ma ktoś jeszcze jakieś rady???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja cię z jednej strony rozumiem, bo przy identycznym wzroście i takiej wadze jak masz, to mój tylek i uda wyglądały tragicznie, z drugiej strony z wymiarów wynika, że uda masz zupełnie normalne i proporcjonalne. ja teraz ważę 52 kg i w udzie mam 48 cm, czyli niewiele mniej, więc wynika z tego, że jednak te twoje uda muszą być zbite i umięśnione i wcale nie tłuste. oczywiście jak chcesz mieć uda jak patyki jak 13 latka, to da się zrobić, ale to wymaga ostrego głodzenia się, a później ćwiczeń na rzeźbę, ale to bez sensu, bo i tak raczej nie wytrzymasz, a nawet jak, to później zaczniesz się objadać i skończysz z udem 60 cm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale 4 cm w udzie to jest duża różnica! Ile zajęło Ci zrzucenie tych kg do 52? To pewnie zależy od jakiś innych czynników, ja przy 56kg wygladam prawie ok, dlatego teraz musze spróbować do 55, tylko jakoś mam chyba zaprogramowany organizm na 59. Nawet jak się obżeram jak świnia rzadko kiedy podskoczy do 60, a jak nie mam czasu żeby jeść, albo gdy się stresuje spada do 58 z groszem. W sumie zamiast pisać powinnam się wziąć do nauki. Powalczę o to 55kg i będę tu pisać jak mi idzie. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ja właśnie też wyglądam ok do 54-55 kg. jak się odchudzałam z 59 do 54, to chyba ze 2-3 m-ce, nie pamiętam, bo to dawno było, a później już nie zdarzyło mi się tak przytyć[najwyżej do 56]. jadłam bardzo mało. a później zaczęłam ćwiczyć- ale jak już schudłam, bo generalnie nie ćwiczę na "głodówkach"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a tej zimy się okazało, że znowu ważę 56, więc postanowiłam zrzucić 1-2 kg i nawet nie wiem ile to trwało, bo odchudzałam się "zrywami", trochę "reżimu" i później olewka- może ze 30 dni diety w ciągu paru m-cy. w każdym razie w marcu byłam już chuda. jakoś łatwo, to poszło i zrzuciłam więcej niż zamierzałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzis na wadze 58 z groszem. Zdaję raport i zmykam do nauki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I oczywiście gratuluję i zazdroszczę:-) nie wiem czy jeszcze tu zaglądasz, ale zaczęła mi się sesja i będę miala troche nauki - pewnie uaktywnię bardziej się już po egzaminach. Pisz jeśli masz ochotę:) pozdrawiam ciepło:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×