Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

SN czy Cesarka mam wybor

Polecane posty

Gość gość

Lekarz powiedział jeśli chce mogę rodzic naturalnie albo cesarskie ciecie.Mam jeszcze czas 10 tygodni do namysłu i nie wiem co wybrać.Pomozcie.To mój pierwszy porod,nie mam porwnania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam Was moje drogie! Jeżeli miałybyście ochotę poczytać o wszystkim co nas, kobiet dotyczy - problemach kobiecych, ciąży porodzie i naszych dzieciach zapraszam na http://dumnamama.pl Jest to portal, który współtworzony jest z Wami - kobietami abyście mogły czytać to, co Was interesuje! Serdecznie zapraszam i życzę dużo, dużo zdrówka! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i tak matki polki beda cie namawiac do sn, ja mialm rodzic sn, probowalam ale syn sie nie wsatwil w szyjke jak lekarz przyszedl i powiedzial ze ide na stol to dziekowalam bogu ze si eten bol skonczy, po 3 dniach czulam sie jak przed ciaza, fakt kobiety rodzace sn po 3 godzinach juz smigaly po sali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale pytanie zadajesz, dobrze wiesz, że ile ludzi tyle opinii. Ja np. rodziłam naturalnie, 4 godziny i po sprawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to po co tu siedzisz na kafe skoro uznajesz ile ludzi tyle opinie?Wiec po co się tu radzic dziewczyn ?Smieszne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli boisz się porodu to smialo wybierz cesarke. Ja rodzilam 2razy SN ( 16 godzin pierwszy, 40 minut drugi). Ale jestem odporna na bol. Są kobiety, które nie są i jeśli maja wybór to ja popiera, bo to decyzja indywidualna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chodzi mi o to, że zwalą się zwolenniczki sn i cc i wcale Ci się w głowie nie rozjaśni!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaklak
Ja do porodu mam 2 tygodnie wiecej niż Ty i stoję przed takim samym wyborem z tym, że to moja 2 ciąża, pierwsza zakończona cc (byłam nastawiona na sn, ale niestety syn nie miał tetna). Lekarz daje mi wybór właśnie że względu na tą pierwszą cesarkę i jestem w rozterce bo z jednej strony chciałabym rodzić sn bo wiem, że to najlepsze wyjście dla malucha. A z drugiej strony boję się powikłań porodu (pełno takich historii).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez mam wybór i teraz zdecydowanie cc po 1 porodzie i tak zakonczonym cc mam porównanie. To boli i to boli ale przynajmniej dziecko bedzie bezpieczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie,no co wy przecież sn jest takie cudowne i wspaniale a komplikacje są tylko przy cc sn to bajka cud narodzin ble ble ble rzygac mi sie chce jak to czytam :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jakie są wskazania do cc? Ja miałam cc i powiem Ci, że w przypadku zagrożenia dla dziecka zdecydowałabym się zawsze - było ułożenie posladkowe płodu w moim przypadku i ja nie ryzykowałam, poddałam się cc. Po kilku latach podchodze do sprawy jednak inaczej, nie bez przyczyny jest to wymyślone żeby rodzić sn, jest to korzystniejsze i dla ciebie - szybciej dojdziesz do siebie, mozesz zająć sie maleństwem, a po cc przynajmniej 8h leżysz plackiem i ten ból żeby podnieść się pierwszy raz nie do opisania, potem 3 dni na lekach przeciwbolowych ketonal itd żeby normalnie wstawać i brzuch się wchłania (macica obkurcza) znacznie dlużej niż po porodzie sn w moim przypadku pół roku. Poza tym przy cc dostajesz oksytocynę, końską dawkę co nie jest bez wpływu na twój organizm ja dostałam po tym hormonie guza na piersi konkretnie włókniakogrczolaka - dzień po porodzie 4 cm który potem 3 razy usuwałam u onkologa, długa historia ... więc nie zawsze jest różowo. dla dziecka jeśli wszystko jest ok, to też korzystniej jest sn, bo przeciskając się przez kanał pobudza szare komórki w mózgu i lepiej mózg funkcjonuje, to wiem od lekarza, a przy porodze cc żadnego wysiłku nie podejmuje ... także jeśli są wskazania to tylko cc jak ich brak próbuj sn, takie jest moje zdanie, wszystko jest dla ludzi ale trzeba mieć zdrowy rozsądek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież przy sn tez sie dostaje oksytocyne na wywolanie a o oksy przy cc nie slyszalam zeby dostawać brednie jakieś....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bosh jak czytam te wypowiedzi specjalistek od porodu naturalnego to smiac mi sie chce...czasem takich ciekawych rzeczy się można dowiedzieć,najbardziej i tak mnie rozwalilo to że cc zmienia DNA dziecka :o śmiech na sali :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mam co prawda porównania (2cc) ale przy drugim cc czekałam az sie zespół zbierze ponad 3 godz i za ścianą rodziła dziewczyna sn, i tak się darła że masakra, cc boleć boli, ale na pewno nie tak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja rodziłam sn - poród wzorcowy, bez powikłań, po 10 dniach normalnie siedziałam, zapomniałam ze w ogóle rodziłam. też zastanawiałam się nad cc... I wiesz co ci powiem? Mimo że poród wspominam naprawde ok - nigdy już w taki sposób nie bede rodzić. o ile zdecyduje się na drugie dziecko to tylko cc na życzeni (czyli planowana "na zimno"). jeżeli twoja cesarka bedzie właśnie taka - nie będa czekac na akcje porodową to ja bym sie zdecydowała. ale jeżlei będa czekać na akcje i wtedy ciąć na szybko to ja bym się nie zdecydowała. myślę że tak to wygląda pod względem najlepszego porodu: 1. poród sn ze znieczuleniem w pozycji kucznej - nie stosowany w polsce 2. planowana cesarka (bez rozpoczecia akcji porodowej) 3. poród sn 4. poród sn zakończony cesarką - najgorsza opcja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak ktoś o sn pisze: "4 h i po sprawie" itp - no ok, zgodze się, ale co to były za 4 h... nie wierze że kogoś poród sn nie boli, pomyslcie logicznie. Obetnijcie sobie palec, albo wyrwijcie zęba - tez wydzielą wam się hormony, adrenalina, ale co - nie będzie boleć? Jasne że będzie. Jeżeli przez wąska ci/pkę miałybyście przepchać nawet cos wielkości ananasa (a dziecko jest i tak większe) to na logikę wiadomo że to MUSI BOLEĆ, ból jest taki rozrywający, jakby ci wnętrzności wyrywali :( Ja bym wybrała cc. Rodziłam sn bez powikłań, naprawdę w 6 h urodizłam a bolało może z 2 h.... ale ten ból :o nie do opisania! Bestialstwo że kobiety musza rodzić bez znieczulenia. Gdyby i faceci i kobiety rodziły już dawno znieczulenie byłoby w standardzie. Dlatego u nas cesarki są plaga bo porody sn to potworność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieto bierz CC - 15 minut i po sprawie a potem możesz brać przeciwbólowe do woli i masz spokój - po cc się wyśpisz i luzik. ja porozrywana, cała we krwi leżałam i jeszcze dali mi maluszka którym cieżko było mi sie zajmowac bo nie mogłam się ruszyć :o poród sn to jakaż rzeźnia, ja już nie chce tego pamiętać. teraz jestem w drugiej ciązy i już wiem że bede rodizć w prywatnej klinice, cc na życzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przy cc tez dostaje się oksytocynę, bo naturalnie macica się nie obkurczy! bo to jest ingerencja w akcję porodową, mowię tu o planowej cc przed rozpoczeciem skurczów. Ja bym drugie dziecko rodziła sn, choć na początku byłam zadowolona z cc to ten guz piersi, powolne dochodzenie do siebie, wiem, że dla kobiety to jest mega niekorzystne, jednak naturalny poród jest najlepszy dla mamy i dziecka, choć sama jestem skazana na kolejne cc....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie rodziłas sn i nie wiesz co to znaczy! wyobraź sobie bestialski gwałt i wyrywanie wnętrzności na żywca naraz... Tak bym opisała ten ból. Dokładnie go pamiętam choć minął rok... A krocze po porodzie wygląda jak mielonka. Nie wspomnę o późniejszym seksie... Wolałabym powolnie dochodzic do siebie, nawet i rok niż jeszcze raz TO CZUĆ :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja znajoma rodizła cc a drugie dziecko sn i żałowała że dała się namówić na sn, teraz jest w trzeciej ciązy i ma już skierowanie na cc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w koncu ktoś prawdę pisze a nie wychwala sn pod niebiosa jak to tu bywało do tej pory :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co kobieta to inne doswiadczenia, ja rodzilam 2 razy sn dzieci powyzej 4kg i mam dobre wspomnienia, moja kolezanka miala pierwsze cc a potem sn i sobie sn bardziej chwalila, ale to chyba u kazdej z nas jest inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyny nie straszcie mnie - miałam nadzieje, ze poród sn jednak nie jest taki straszny :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja powiem tak: najlepiej, najzdrowiej sn. Ale jak masz wybor, znajdz miejsce, gdzie ktos moze z Toba zostac na noc po. Dla mnie porod makabryczny, ale ok, jestem silna, zdrowa, dalam rade. Bylam z siebie niesamowicie dumna. Ale chwile, kiedy zostawili mi dziecko po to koszmar, do ktorego nie dorobi sie zadnej teorii. Bylam wyczerpana, porozry wana, krwiawiaca i zdezorientowana, a tu maly ludzik beczy. Nie mialam sil sie dzwignac na lozku, a cala noc MUSIALAM chodzic kolo dziecka, to dopiero koszmar i tu widze jedyna przewage cc. Podsumowujac polecam sn, ale tylko tam, gdzie ktos bedzie mogl Ci pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje drzewko pomarańczowe
Ja miałam cc planowane, mam jedno dziecko. Nastawiłam się na łatwo, lekko i pod znieczuleniem, och jak będzie różowo :P tak se myślałam. Operację zniosłam bardzo źle, zwymiotowałam z nerwów na stole, a praktycznie nie miałam czym, czułam jak mi wyszarpują dziecko, a ja latam po stole, wszystko mnie pali w brzuchu, uczucie najgorsze na świecie. Otumaniona z mdłościami, z ciężkim oddechem pojechałam na swoją salę. Brzuch bolał okropnie, pić chciałam, a tu zakaz do następnego dnia. 10 godzin później wstanie z łóżka do umywalki. Ból, masakra i tragedia, czułam jakby mi flaki miały wypaść no i nie można złapać tchu. Nie mam porównania z sn, piszę tylko jak było u mnie. Tak czy siak różowo nie jest w żadnym wypadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też najgorzej bym wspominała to że dali mi dziecko po porodzie, ja wytrzymałam do 2 w nocy, wtedy poszłam do położnej dałam jej 50 zł i wyprosiłam żeby wzieli małego do ogrzewarek czy jak to się nazywa, tam sobie spał, u mnie płakał by pewnie całą noc....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja również stoję przed taki wyborem. Zostało mi jeszcze 8 tygodni i wstępnie powiedziałam, że chce cesarkę ale mam wątpliwości. Pierwsze dziecko 6 lat temu rodziłam przez cesarkę. Poród był wywoływany ale trwał za długo i skończył się cesarką. Ogólnie dobrze ją wspominam. Jedyne co to, że nie mogłam się małym zajmować przez pierwsze 24 godz bo po prostu nie mogłam wstać. Niby nie bolało jakoś strasznie ( może dlatego że dostawałam morfinę) ale miałam wrażenie że rana mi się rozerwie tak mnie ciągnęło. Później już pomału wstawałam i dałam radę. Ale jednak pierwsze dni to w pozycji na babuszkę chodziłam :) Nie mam porównania z sn. Jak tylko zaczęły się skurcze to wzięłam epidural i było ok. Więc się nie nacierpiałam specjalnie. Boję się że po sn będę porozrywana, poszyta i takie tam. Więc chyba jednak pozostanę przy cc. Chociaż nie powiem, chciałabym spróbować jak to jest sn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym wybrała cesarkę, zresztą bardzo chciałabym cesarkę, niestety nie ma żadnych wskazań. termin mam na 10,07 i sama myśl o tym że ma wyjść ze mnie coś ok 3,5 kg mnie przeraża... Nie wiem jak dziecko ma się przecisnąć przeze mnie i boję się co będzie potem. Pochwa po porodzie sn wygląda jak krater. Zastanawiam się jak będzie wyglądał seks po porodzie sn, czy jest możliwe żeby czuć to samo co przed porodem? Poza tym tak naprawdę nie za dużo mówi się o powikłaniach po porodzie sn np. nietrzymanie moczu, wypadanie macicy itd, bo przeciez kobiety muszą rodzić, a lekarze nie bedą robić każdej pacjentce cc na życzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodziłam "naturalnie". Dziecko było duże :o ciężki poród. Ból okropny na oksytocynie. Rany po odbyt. Leżałam po porodzie z dziewczyną po cc i ona na drugi dzień wstała do dziecka. Ja na trzeci, po transfuzji krwii. To był koszmarny czas. Najgorszy w życiu. Nie będę już opisywać powikłań po porodzie, które mam na pamiątkę. Co nie znaczy, że autorko ty może urodzisz naturalnie bez cyrków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawda jest taka, że i po cc i sn mogą być powiklania, tylko własnie o tych powiklaniach po sn sie nie mówi za dużo, a lekarze i położne wręcz odradzają cc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×