Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość121233

Mam 21 lat i nigdy nie przyprowadziłem dziewczyny do domu.

Polecane posty

Gość gość121233

Witajcie, chciałem napisać, że mam już ponad 20 lat i nigdy nie miałem ani dziewczyny ani koleżanki nic. co o tym sądzicie? uważacie to za normalne czy nie? bo wg. mnie wszystko jest spoko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wg mnie to całkiem normalne i wbrew pozorom często spotykane. Znam sporo osób po dwudziestce, które nigdy z nikim nie były. Ja mojego faceta też właśnie w tym wieku poznałam. Zastanawia mnie tylko, ze wg ciebie wszystko jest w porządku, nie chciałbyś mieć dziewczyny? Ja się nie czułam dobrze, będąc tak długo sama i mój facet, który też przede mną z nikim nie był, również. Ale jeśli dobrze się z tym czujesz, to wszystko jest spoko, jak sam napisałeś. Być z kimś na siłę bez sensu, ważne żebyś ty sam dobrze czuł się z tym jakie masz życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cóż, każdy jest inny. Dla innych to lepiej, dla innych gorzej. Ja pierwszą dziewczynę miałem i mam do teraz w wieku 18 lat, dopiero po kilku miesiącach poznaliśmy nasze rodziny ;) To jest różnica charakterów, jedni mają szybciej, drudzy później. Jak chcesz jakąś poznać to wyjdź do ludzi, na dyskoteke, jakieś kręgle, w kręgu znajomych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stary ja mam 28 i do domu przyprowadzilem 3... ;) najlepiej jak nikt nie wie co robisz... :P:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewiędziesiąt dwa
Ja mam 22 i też nigdy nie miałem dziewczyny i nie jestem z tego zadowolony. Jak bym chciał wyjść do ludzi to nie wyjdę bo nie mam z kim na wspomniane kręgle. Dlatego jak coś takiego słyszę to się we mnie gotuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam 30 lat i babcia mnie pyta dlaczego się nie ożenię, przecież jestem taki przystojny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość STARY KAWALER BRONEK
A ja tam jestem zwykłym śmieciem który nigdy nie wychodzi z domu nie mam kolegów koleżanek dziewczyny itp. mi to zawsze zabierali kanapki w szkole jestem leszczem gnębią mnie koledzy i nic na to nie poradzę jestem taką maskotką do męczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość121233
gość dziś - No mi też się wydaje, że to jest całkiem normalne i dosyć często spotykane no ale inni tego nie mogą pojąć. Mam 4 przyjaciół, których znam wiele wiele lat, każdy z nich ma dziewczynę, jeden nawet będzie brał niedługo ślub, jestem jedyny z tej paczki co nie tyle, że nie ma nawet ani 1 koleżanki ale nigdy żadnej nie miał, nie mówiąc już o dziewczynie czy narzeczonej. No a z kolegów to większość ma dziewczyny, tylko nie ja i tam parę wyjątków. Czuję się dobrze, że nie mam dziewczyny, wiem, że nie będę musiał jej obronić jak jej nie mam a zapewne to by mi się nie udało, kilka lat temu byłem przygnębiony z powodu samotności ale teraz nie ma to żadnego wpływu na moje życie. gość dziś - No dokładnie, każdy ma inny charakter, i to trzeba pojąć by podejmować takiego typu rozmowy. Nie chcę mieć dziewczyny, kiedyś pewna kobieta powiedziała, że chciałaby mnie poznać, to ja sam nie chciałem, po prostu mi to do niczego potrzebne nie jest (pisząc "to", nie mam na myśli kobiety ale relacji między mną a kobietą). dziewiędziesiąt dwa dziś - No właśnie, każdy to inaczej odbiera, mi to w ogóle nie przeszkadza a jestem tylko 1 rok młodszy od Ciebie, Tobie to już przeszkadza, mi też przeszkadzało parę lat temu ale jakoś z tego wyrosłem, mam nadzieję, że będziesz z większym dystansem do tego podchodził, tak jak ja. gość dziś - Wszystkie koleżanki mojej mamy, babcie, sąsiadki itd. mówią, że jestem taki przystojniacha, że nie mogą się napatrzeć :D STARY KAWALER BRONEK dziś - w każdej chwili można to zmienić, no ale trzeba zmienić w sobie też podejście do życia bo inaczej ciężko to widzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość121233
Odświeżam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewiędziesiąt dwa
Ja nie chcę z tego wyrosnąć tylko chcę znaleźć dziewczynę -_-

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość121233
Hmm no cóż... no to szukaj :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewiędziesiąt dwa
Ale coś mi nie idzie szukanie, zresztą chciałbym żeby to było obopólne zainteresowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze tematu, najpierw trzeba poznać istotne okoliczności: jaką masz budowę ciała, wzrost, no i ogólnie atrakcyjność tzw, perspektywy materialne i jaką pozycję towarzyską czy inną w środowisku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
185 cm wzrostu, 95 kg wagi, brunet, ciemna karnacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość121233
no jestem wysoki 185 bardzo szczuply nie pochodze z biednej rodziny ale jestem typem introwertyka :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to podobnie jak ja. Z uwagi na brak dobrego obejścia w stadzie, dziewczyny będą mniej zainteresowane. Te zwierzątka potrzebują mocniejszych bolców, brutalne, ale prawdziwe. Zatem kolego: zadnej wrażliwości i otwierania sie emocjonalnego, bo sie tylko skrzywdzisz w kontaktach z nimi. A , i nie skupiaj się na tym co mówić, ale na tym jak mową ciała pokazać, lub przynajmniej oszukać,, że jesteś w miarę stadny, władczy i odporny psychicznie. Tak czy siak atrakyjność to podstawa, + ciuchy rzucaja sie w oczy ze wzgledu na dobra marke - to pokazuje zasoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×