Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zagubionamlodazona

Moj maz nie chce zajmowac sie dziecmi

Polecane posty

Gość gość
Oby tylko chciał przeczytać i nie śmiał sie z tego twierdząc,ze to jakies bzdury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ktoś nie widzi ,ze cos robi źle,lekceważy prośby innych to raczej marna szansa aby przeczytał książkę.Siegniecie w takiej sytuacji po książkę oznaczałoby ,ze widzi swoje złe zachowanie.Jednak trzeba próbować,szkoda tylko,ze mężczyźni nie sa tak wyrozumiali dla swoich kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Co to znaczy,ze wykorzystujesz męża i mówisz córce idź do taty,to żadne wykorzystywanie ,to normalne i nie masz co pisac ,ze to nieładnie.Jednak z tego wynika,ze mąż robi mało. Wlasnie, ze robi duzo. Tzn powiedzmy ze duzo. Duzo w miarę jego możliwości. Moj maz pracuje do 23 ale ma przerwe miedzy 15 a 17. No i wtedy chciałby sobie chwile odsapnąć pewnie. Ale ja tez. Ja pracuje od 7-16. Także maz przygotowuje mała do przedszkola, śniadania, ubieranie itp. W każdym bądź razie stara sie robić przy córce wszystko co trzeba przy niej zrobic plus ekstra. Chodzi mi o to ze czasem ja sobie klapne corka mnie prosi o zabawę a ja ją odsyłam z premedytacja "bo mi sie nie chce". Nie wiem czy sie dobrze wyraziłam. Późno juz :P a ja rano do pracy ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja nie jestem taka wyrozumiała,kobieta tyra a facet sobie ma dorastać tak?Co innego gdyby chodziło o to,ze ma problemy natury psychicznej,gdyby to były pierwsze dni a to juz trwa.Kobieta tez musi dorosnąć i zmierzyć sie z tym,ze ma dziecko,jednak jak bedzie sie zachowywać jak mężczyzna to jest zła matka a facet jest po prostu biedny.Rozumiem ,ze moze byc zmęczony,zapracowany i nawet zły,nie radzić sobie ale pomagać trzeba.To sa bliźniaki wiec pracy jest mnóstwo.Wiem,ze inaczej to sobie wyobrażał ale dzieci nie znikną,sa tu i teraz.Rozumiem,ze można byc tak złym i wkurzonym,ze ma sie dosyc swoich dzieci ale gdzies w środku czuje sie odpowiedzialność.Mam nadzieje,ze to sie zmieni jednak to smutne ze teraz jest jak jest.Zycze ci aby wszystko sie ułożyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Alez dbam o siebie, staram sie takze miec czas dla siebie. On nie jest takim lenie, poniewaz w dni gdy jest w domu, ugotuje, posprzata itd wszystko,tylko zeby nic przy dzieciach nie robic. a po pracy ,fakt tez pozmywa,czy uszykuje kolacje, nie gonie go do sprzatania czy robienia zakupow bo to ja sobie w dzien zrobie, najbardziej mecza dzieci, i chcialabym,zeby wzial je, ponosil, nakarmial umyl,polozyl spac, wyreczyl mnie .. dla mnie to byloby duzo. moze kupie mu ta książke..hmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×