ludzie ale fajnie drugi kierunek studiów bezpłatny od 2015

moze zachowam sie jak idiotka, a nie jak doktorant, ale ... obronie doktorat i natychmiast pobiegnę do swojego lo i do kuratorium i powiem, ze ja zamierzam zdac mature jeszcze raz, potem polece zapisac sie na korki z chemii, biologii, polskiego i matmy - bo ja nie wiem, jakie teraz beda wymagania, mature zdawalam w 2005... na lekarski zabraklo mi 5 punktow 2 razy, potem wprowadzili ten platny drugi kierunek (a lek kosztuje ponad 20 tys./rok), ja skonczylam swoj i dostalam sie na studia doktoranckie - i nie wiem, czy po nich bede miala miejsce na uczelni, a nawet jak sie znajdzie, to praca naukowa z jednego z przedmiotu nauczanego na medycynie nie koliduje ze studiowaniem medycyny - byle sie dostac na te darmowe, bo ja nie mam 120 tys., ani nie mialam ich w 2005 i 2006 roku

beznadzieja :O znowu przybędzie gófno wartych magisterków za dychę wymagających pracy za minimum 5 tys tylko dlatego że oni skończyli "studyja", ciekawe ile będą chcieli po dwóch kierunkach? 10 tys? haha powszechny dostęp do edukacji to duży błąd

rodziny i tak nie założę, więc z tym problemu nie będzie, ale jak to zrobić, że być wreszcie "nad kreską', a nie znowu "pod"? jak przeskoczyć ten magiczny próg?

no nie wiem, ja jestem mgr i za sam tytul nikt mi 5 tys nie zaplaci (pracą na uczelni i w aptece ciulam niecale 3/mc), patrze tylko, ze bede mogla sprobowac jeszcze raz spróbwać spelnic swoje marzenie, ktorego niezrealizowanie przyplacilam depresją

jak szukacie dobrej uczelni i fajnych promocji to zerknijcie na wyższą szkołę bezpieczeństwa, sama skończyłam i nie żałuję, a koszty były znikome