Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bezdzietna123

co myślicie o kobietach które nie chcą mieć dzieci?

Polecane posty

Gość bezdzietna123

I dlaczego twierdzicie, że to egoistki i stare panny? Wiecie, fajnie, że ktoś chce mieć dziecko, że je kocha i opiekuje się nim. Ja np. nigdy mieć dzieci nie chciałam, mam 32 lata i nadal nie chcę. ciągle mi mówili, że mi się odmieni, że jestem g*wniarą i na pewno zachcę mieć "kruszynkę", że każda kobieta chce mieć dzieci, bo to naturalne i do tego są stworzone kobiety. Skończyłam studia (archeologia), w wieku 26 lat wzięłam ślub. Wcześniej z tym samym facetem byłam od 20 roku życia. Pobraliśmy się, i większość ludzi (nawet ci, którzy znali nasze podejście, rodzina, przyjaciele), życzyli nam "szybkiego powiększenia rodziny". Teraz pracuję, co prawda nie w zawodzie, ale w muzeum, w miarę dobrze zarabiam. Mój mąż również, zarabia tyle co ja. Szału nie ma. Mamy własne 2 pokojowe mieszkanie (spadek po babci męża), pracujemy, wieczorem siadamy przed tv i oglądamy coś, pijemy wino.. W weekendy chodzimy do kina, teatru, na basen, na kolację itd. nie zawsze, bo wiadomo, nie zawsze są na to pieniądze. Teraz dużo osób mi mówi, że to najwyższa pora na dziecko, bo mój zegar biologiczny tyka, albo że mąż chce przekazać geny i mnie zdradzi. Tymczasem wiem, że on również nie chce mieć dziecka. Bardzo rani mnie to, co ludzie twierdzą o bezdzietnych z wyboru, wręcz czuję się winna, że ja tych dzieci mieć nie chcę. Nie obchodzi was, że ktoś nie lubi dzieci, nie ma cierpliwości, warunków, czasu. Uważacie, że dziecko to konieczność, a kto go nie ma, jest walniętą starą panną z mnóstwem kotów. Nie chciałabym być drugą Katarzyną W. Zabezpieczam się, razem z mężem myślimy nad podwiązaniem nasieniowodów (w Pl nielegalne jest podwiązanie jajowodów). A jak czasem słyszę, co mówicie o własnych dzieciach.. traktujecie je jako inwestycję na starość "a kto ci szklankę wody poda na łożu śmierci?". Albo "moje dziecko będzie musiało pracować na twoją emeryturę, pasożycie!" - a kto teraz płaci podatki na przedszkola, szkoły, lekarzy waszych dzieci? Ja. i tysiące innych osób, które tych dzieci nie mają. Albo "przynajmniej mną będzie kto miał się zająć na starość" - naprawdę tak twierdzicie? Myślicie, że jak się schorujecie do poziomu "warzywka", to wasze dziecko rzuci wszystko - pracę, studia, rodzinę, przyjaciół, i przyjedzie (zakładając, że np. wyjedzie na studia do miasta 300 km od domu i założy rodzinę) podcierać wam tyłek i zmieniać pieluchy? Odpowiem wam - nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jako taka kobieta twierdzę, że jestem z******ta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co myślicie o kobietach które nie chcą mieć dzieci? xxxx Absolutnie nic . Nie interesują mnie jako kandydatki do związku. Mogę ich jedynie używać jako żywych masturbatorów . Sorry takie życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja myślę o kobietach bezdzietnych to samo co o dzieciatych - ich wybór , ich sprawa . Tylko tobie wydaje się ,zę świat tak naprawdę interesuje się tym czy masz dzieci czy nie . Tak naprawdę nikogo to nie obchodzi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezdzietna123
czyli kobietę która chce mieć dziecko traktujecie jako żywy inkubator? Urodź mi syna i nara?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, nie uródź i nara tylko bądźmy rodziną .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Juz niejeden nie chciał miec z zoną dzieci a potem miał z kochanką .:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezdzietna123
bez dzieci nie ma rodziny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie , bez dzieci to jest tylko para ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezdzietna123
"nie jeden nie chciał mieć dzieci z żoną a potem miał z kochanką" No cóż, to mojemu mężowi się przez 15 lat nie zmieniło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezdzietna123
nie rozumiem mechanizmu "mąż +żona =/= rodzina, mąż + żona + potomek = rodzina" proszę, wytłumacz mi to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"I dlaczego twierdzicie, że to egoistki i stare panny?" dlaczego sama sobie odpowiadasz na pytanie? ja tak nie sądzę. koło d**y mi to lata czy ktoś chce bądź nie chce dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko, czy mje dziecko rzuci wszystko I przyjedzie podcierac mi tyłek , czy nie.. to nie wypowiadaj sie , bo nic o tym nie wiesz , o relacjach pomiedzy rodzicami I dziecmi z punktu widzenia matki oczywiście :) Rozumiem , że te twierdzenie opierasz na wlasnych doswiadczeniach, ty nie rzucisz wszystkiego I nie zaopiekujesz sie swoimi rodzicami ? Pogratulowac rodzicom .. A co do tego czy masz czy nie masz dzieci.. Nie obchodzi mnie to, bo nie interesujesz mnie zupelnie ! Moze jak jestes tak ostatecznie zdecydowana, uzyj wszystkich mozliwych srodków by nie przytrafiła ci sie wpadka. Grunt , ze dogadujsz sie w tym wzgledzie z męzem, najwazniejsze to dobrze sie dobrac, trafil egocentryk na egocentryka :) I super !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezdzietna123
sssshhhhaaadeee - to co robiłaś przed tym, jak urodziłaś dzieci, jeśli nie żyłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kubek z kawą
Dlaczego miałabym cokolwiek myśleć. Nie chcą i już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
serio nie jeden miał kochankę? :D a wiesz ile facetów ma kochanki, bo nie nie mogą wytrzymać swojej walniętej żony, która po narodzinach dziecka zajmuje się tylko nim mając gdzieś męża i traktuje go jako źródło utrzymania (trzeba tyrać po 12h by utrzymać żone i dziecko). Mój facet nie chce mieć dziecka właśnie dlatego ;) widzi jak wyglądają jego kumple, którzy już po pół roku od narodzin dziecka zaczęli się za inną rozglądać i tylko myślą jak wyjść z domu na piwo żeby uciec od żony z odpieluszkowym zapaleniem mózgu. Mój partner stwierdził, że woli być ze mną szczęśliwy niż udawać, że jest szczęśliwy "bo dziecko".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezdzietna123
dlaczego egocentryk? Nie widzę związku. Kocham męża, rodziców, brata, płacę na schronisko, odwiedzam dziadka w szpitalu. Nie widzę tu egocentryzmu. to raczej matki są egocentrykami, w sensie "moje dziecko jest najważniejsze na świecie i nie wolno krytykować/zwrócić uwagi/może robić co chce"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"to raczej matki są egocentrykami, w sensie "moje dziecko jest najważniejsze na świecie i nie wolno krytykować/zwrócić uwagi/może robić co chce"" Pani juz podziekujemy walisz jakimiś teoriami z d**y wziętymi, naciągać rzeczywistość do swojej teorii. Nie chcesz dziecka to fajnie ale co Cie interesuja kobiety które mają dzieci. Ty masz chyba z tym jakiś problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezdzietna123
Dokładnie, znam tylko dwie kobiety, które mają dzieci, i zachowują się normalnie, realizują się w pracy, związku, i jako matki. Kochają swoje dzieci nad życie, i jednocześnie ładnie wyglądają, są zadbane. Nawet jak mają trochę nadprogramowych kilogramów, to i tak jest ich atutem. Natomiast widuję wiele kobiet które (niestety) idą z wózkiem lub w ciąży i okropnie wyglądają. Dzisiaj jechałam autobusem z laską w zaawansowanej ciąży, trzymała się uchwytu u góry - plama pod pachą, włosy, odrost do połowy głowy, nieumalowana.. myślę, że facet woli jednak tą zadbaną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezdzietna123
Naciągam teorie? Przecież dopiero był temat, że dzieciak pomalował jakiejś dziewczynie buty markerem, a jego matka chciała dziewczynie dać 2 zł na zmywacz i była oburzona, że dziewczyna miała czelność się zezłościć. to właśnie uważam z "moje dziecko może wszystko"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
smutne, że większość z was sprowadza kobietę do roli inkubatora i dojarki. nieważne jak wygląda, jak się wypowiada, co umie, co wie - byleby urodziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj nie tylko, ale jednak jest ważny. Jak przyjdzie wam na rozmowę kwalifikacyjną śmierdzący, nieumyty, brudny żul, i przystojny mężczyzna w garniturze, to wiadomo, kogo weźmiecie do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość007
Nie myślę nic. Nie obchodzą mnie opinie bo to jest prywatna sprawa. Ktoś chce, to niech je posiada. Nie chce, to niech nie posiada. Myślę że tylko osoby którym wydaje się że dziecko jest jedynym ukoronowniem wszelkiego sukcesu ich życia, nie zrozumią tych, którzy ich świadomie nie chcą posiadać. Syty głodnego nie zrozumie :-) Poza tym, ludzie zawsze znajdą powód aby obmawiać więc nie ma się czym przejmować ani tłumaczyć :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W dzisiejszych czasach my kobiety nie mamy z kim mieć dzieci. Taka prawda! Faceci są zniewieściali, nie wiedzą czego chcą od życia. Mam znajomą która jest z facetem prawie 10 lat, mają razem dziecko. No i co z tego jak koleś jej powiedział że on nie jest pewny czy ją i to dziecko kocha i czy ich nie zostawi. Faceci są teraz nienormalni, a jeśli już jest normalny to rzadko się to zdarza. Taka prawda niestety panowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurde, ja to nawet chciałam dziś taki temat założyć. Wróciłam od żony kuzyna, oboje moi kuzyni mają dzieci, jednemu tydzień temu się córka urodziła, i teraz drugiemu za 4 miesiące się urodzi. Jego żona niestety lepiej ode mnie w 7 miesiącu wygląda, mimo, że ja w ciąży nie jestem. Opowiadała jak podpytuję swoje bratowe, koleżanki, dalszą rodzinę...Jestem załamana...Mnie na pewno też na magiel wezmą w swoim czasie. Nikt nie wie, że ja nie chcę. Nikt by mnie nie potraktował powaznie, choć mam 25 lat, bo wszyscy traktują mnie jak dziecko. Nawet przez chwilę zazdrościłam tych łózeczek, a na mnie to nietypowe, tego, że tak sie tym domem zajmują, takie gospodynie, czekają na mężów, jest w tym jakieś ciepło. Ale z drugiej strony to jest własnie to...potem kwiatki nieważne, dziecko może poniszczyć, bo dziecku się wybacza, wszystko na drugi plan schodzi, mąż te z, chodź to związek z nim stanowi podłoże rodziny. Człowiek na zawsze myśli inaczej. Staje się matką na wskroś, w swej głowie, ale i w oczach społeczeństwa. Moja siostra ma 31 lat i o dziecku nie słychać, a to już 6 lat po slubie. Może coś mi się odmieni jakby ona urodziła. Poczekamy zobaczymy, przeżycie z bliska czegoś takiego wyjaśniłoby mi kilka kwestii, jak sądzę. Jak wszyscy wokół będa mieli dzieci, to nie będę miała z kim gadac i nikt mnie nie będzie traktował poważnie, bo tylko temat dzieci będzie obowiązywał. Będę wykluczona z rozmowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W minionym roku ubyło 38 tys. Polaków i stan ludności wynosi 38 mln 
496 tys. Liczba zgonów przewyższyła liczbę urodzeń o 18 tys., z kraju uciekło kolejne 32 tys. Polaków, a przyjechało 12 tys.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×