Moze (dzis) tu jestes?

Jesteś? Weź bądź...

Ktobądź?

Ona bądź.

Ona bądź ona? Czy Ona nie zastąpiona? Nieodgadniona, nie ujarzmiona, nie uchwycona?

niejedna ONA tu jest ;)

Ha, to jedna i ta sama Ona. Ona to mgliste wyobrażenie, niestniejacej realnie jej.

a inna być nie może? ;) :D

ja jestem ,i idę zastanawiam się,po co on o mnie myśli nie chciał mnie,na 100 sposobów mi to zaprezentował a teraz otula myślami... śpij dobrze,dobranocka

o kurcze :) ,,miłość", jak z filmu...

Być może. Tylko pytanie czy może być? : )

To co wydaje się być mglistym wyobrażeniem nieistniejącej realnie jej często bywa prawdziwym obliczem osoby w realiach przebywającej pod mglistą i nie rzeczywista otoczką;)

Nie chciał. Co za głupek ...

otwórz się na inne równie mgliście wyobrażone, które staną się ta prawdziwe, jak nikt inny :)

Ta Ona, raczej nie istnieje. Zbyt Ja rzutuje na Ona. Ona nie występują realnie, nie w postaci pierwotnie wykreowanej przez pragnienie, nie przy takich przeciwnosciach. Ale miło się kochać w Ona, tymbardziej gdy o tym nie wie.

będziesz tak zadręczać się myślami o (teoretycznie) nieistniejącej Niej do końca życia? o.O

Nieslubny chyba powinna jednak wiedzieć. Zresztą to już pisałeś :)

On też nie istnieją. On są wrażliwi ale twardzi zarazem. On potrafią przyprzeć do muru i posiąść ogniście ale też przytulić i podać herbatę kiedy dopadnie nas grypa. On cechują się takimi przeciwnościami, których nie sposób pomieścić w jednym człowieku. Dlatego tak łatwo i bezpiecznie marzyć o On.

Nu, nu, nu. Co autor miał na myśli. ;) Nikt nikogo nie dręczy, a zrobiłem całkiem sporo by przekuć Ona w wersji topielica/zjawa/sen w ona namacalna. I bez obaw, dlugo tu dręczyć nie będę. Rano juz można spokojnie o c*****h, seksownych sasiadkach i gwiazdach. Ja tylko na chwile.

niedyskretne pytanie... ile w ogóle masz lat ?

Arcee pisałem ale jak krew w piach. Nic to nie zmienia.

to może zmień taktykę ;)

Nie zawsze wychodzi ale możliwe, że nie wszystko stracone.

Mniej więcej tyle ile Napoleon gdy zaczął obracać Jozefinę.

Może nie, może tak. Na te chwilę zrobiłem sporo i średnio widzę inne ścieżki.

nie, że coś, ale sposób w jaki się wypowiadasz... :) musisz sporo czytać ;)

Wiesz, czasem lepiej tak niż obrzydliwy wkręt. A gdy pojawiają się emocje traci się czujność. Ale pewnie to wiesz :)

Czytać bądź obserwować ludzi i ich zachowania. Po prostu ich lubieć.

ostatni gościu ? ;) jesteś nieślubnym, czy jak. bo już nie nadążam

Jaki głupkowaty nick dziecko neostrady

Nie, jestem mglistym obrazem nierealnej realnie;) :D