Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nieleczone zeby, wada zgryzu, skolioza czym ma prawo miec zal do rodzicow

Polecane posty

Gość gość

Pytanie kieruję do innych osób, które mają jakieś zaniedbania bo rodzice olewali leczenie. Mam bardzo poważną wadę zgryzu, skoliozę (może nie jakąś tragiczną ale pod cienkimi, letnimi strojami widać, że jestem "krzywa"). Jako dziecko miałam załatwiony aparat na zęby, kiedyś matki nawet zapytałam, dlaczego nie jeździli ze mna do ortodonty to odp. " ze przecież nie chciałaś", tak kufffa miałam wtedy 8 lat. Rodzicom było po prostu wygodniej, że nie trzeba nigdzie jeździć, tracić czasu i pieniędzy. Do tej pory pamietam jak kiedyś matka ochrzaniła moją 7-8 letnią siostrę, że ta zgodnie z prawdą powiedziała lekarce, że coś ją tam boli a matka "że karzą gdzieś dalej jechać" (w domyśle "po lekarzach")

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
witam, problem wymaga indywidualnej, wywazonej oceny czasem, w domu byla bieda, rodzice bardzo ciezko pracowali, albo ich rodzice ciezko chorowali i przewlekle, albo bylo wiele rodzenstwa, niektorzy mieli "powazniejsze" problemy zdrowotne, albo wychowawcze w takich sytuacjach rodzice sa czesciowo usprawiedliwieni (nawet w duzej czesci) abo jak sami rodzice maja krzywe zeby, to tez oni nie dorosli mentalnie czesto do tego, ze trzeba dbac o zeby i dla wielu ludzi wspoleczesnie to bardzo wazne a jesli rodzice zyli sobie z dnia na dzien, TV, grill itp, nie mieli powazniejszych poblemow a zamaist z Toba do ortodonty, woleli chodzic na zakupy itp, to mozna ich winic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie tak samo było, skolioza jest, lekarz każe ćwiczyć, ja mam 8 lat, to normalne, że samej mi się nie chce, matka tego powinna dopilnować. Nie dopilnowała. Tak samo, jak w późniejszym czasie chorowałam i lekarz kazał iść do ginekologa, nie poszła ze mną, na następnej wizycie matka dostała op*****l od lekarza - nadal ze mną nie poszła. Niektóre matki są leniwe i mamy prawo mieć do nich żal, ja swojej wypominam te sytuacje. Gdyby nie miała mnie w d***e gdy byłam mała, to miałabym teraz zero problemów z kręgosłupem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
są gorsze tragedie niż krzywe zęby, ludzie biją, okelczają dzieci na całe zycie. z krzywym zgryzem da sie żyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz prawo, rodzice odmawiali Wam podstawowej opieki medycznej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" gość dziś są gorsze tragedie niż krzywe zęby, ludzie biją, okelczają dzieci na całe zycie. z krzywym zgryzem da sie żyć " Nie porównuj czasow naszego dzieciństwa do teraźniejszości :o kiedyś rodzice nie katowali dzieci i nie chowali cial dzieci z beczkach z kapusta czy nie wieszali swoich dzieci i nie uśmiercali siebie. Krzywy zgryz do 13 roku życia można skorygowac bezpłatnie, teraz autirka musiałaby za to zapłacić duże pieniądze, kręgosłup wątpię zeby się "cudownie naprostował" po najprostrzych ćwiczeniach, które w wieku 8 lat duzo by dały. ja też mam krzywy zgryz, górne 1 nachodzą mi na dolne 2 i pamiętam jakby to bylo wczoraj, kiedy dentystka dawała skierowanie matce do ortodonty, a matka "przesiała" i więcej się nie upomniała, bo trzebaby było jeździć do miasta na pół dnia. jak w wieku 17 lat chciałam się wybrac pierwszy raz do gina, zeby sprawdzić czy wszystko ok, tez zostałam wyśmiana. a moja siostrunia młodsza od pierwszych stałych zębów miała aparat. MOŻNA?? MOŻNA!! autorko walcz o swoje, a jak wygrasz napisz tutaj, ja tez powalczę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co było kiedyś nikt nie wie. Bo informacje nie były tak ogólnodostępne dla wszystkich. Ale zdarzały się tragedie równie straszne co teraz, pl.wikipedia.org/wiki/Marianna_Doli%C5%84ska Więc to słaby argument. Ciężko jest ocenić Twoich rodziców. Czy chodziłaś głodna, zmarznięta, brakowało Ci podstawowych rzeczy? I najważniejsze, czy teraz nic nie da się zrobić z skoliozą, czy wadą zgryzu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Walczyć to nie będę bo niby jak? Do sądu ich nie podam, "krzywdy" w dosłownym tego słowa znaczeniu tego nie robili. Tym bardziej, że ojciec ju nie zyje i nie moge całej odpowiedzialności za zaniedbania zrzucić na matkę bo kiedy byłam dzieckiem tata też miał obowiązek się mną interesować. Nawet głośno nie mówię co czuję (poza jednym razem, kiedy dowiedziałam, że leczenie moich zębów to obecnie kilka tyś. i nerwy mi puściły). Po prostu chciałam poznać opinię innych czy słusznie czuję żal czy jestem przewrażliwiona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość intervencja
slusznie masz do nich zal. wspolczuje ci takich rodzicow :O to byl ich z****** obowiazek dbac o ciebie, a skoro nie dbali to teraz tobie zajmie to dluzej. ja z kolei bylam rozpieszczonym dzieckiem i mimo ze rodzice zmuszali mnie do noszenia aparatu (wprawdzie na noc) itp. itd. nie chcialam, a teraz zaluje, ale zal moge miec tylko do siebie, bo oni chuchali na mnie i dmuchali. nie lam sie i nie powielaj bledow swoich rodzicow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ale nie chciałaś miec aparatu? Więc co się miała z toba użerać matka, nie chciałaś to teraz cierp! Ja swojej córki też nie zmuszam, zawsze powiem"umyj żęby" jak nie posłucha to trudno, ona będzie szczerbata nie ja. Przeciez bić teraz nie wolno, krzyczeć tez nei wolno, to co ja moge zrobić?? Bedzie szczerbem na wlasne życzenie. Tak jak ty masz skolioze i krzywe zeby. Trudno. Sama tego chcialas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak samo jak mowie zaloz kapcie ona nie zalozy trudno potem jej z nosa cieknie na własne życzenie trudno jest nauczka. to samo z brakiem nauki trudno ktos ulice zamiatac musi jak byl glupi. jedyne rpzy czym ja bede trzymac mocniej to faceci, nie mam zamiaru by przyniosla bekarta do domu, juz dosc mialam wlasnych dzieci by jeszcze wnuki znosic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:52 - : "już dość miałam własnych dzieci, by jeszcze wnuki znosić". No to zarąbista mamuśka z ciebie ! taka, jak właśnie opisuje Autorka ! Głupota aż kipi !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Warto jest czasami leczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izabellllaa
Pewnie że warto! Ja korzystałam z porad doktor Iwony Gnach-Olejniczak. Musiałam skorzystać z pomocy specjalisty, ponieważ zęby już wyglądały katastrofalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na moim przykładzie wada zgryzu jak to mówił ortodonta jest wrodzona. Nikt z mojej rodziny - brat, mama, tata, ciotki, wujkowie, dziadkowie ze strony mamy i taty nie miał wady zgryzu a padło na mnie. Zgłosiłam się na konsultację do doktora Rojka z gabinetu ortodontycznego w Olsztynie. Teraz jestem w połowie leczenia i jestem bardzo zadowolona i mam coraz większą nadzieje na normalny wygląd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×