Chciałbym urodzić się 20 lat później, gdy w szkołach będzie poziom dla debili

bo młodzież uwstecznia się z zawrotną prędkością. Jestem już na studiach, ale gdybym urodził się za 20 lat to należałbym chyba do elity intelektualnej, a szkołę mógłbym traktować jak hotel. Ponoć w tym roku 1/3 maturzystów nie zdała, to drastyczna zmiana, a biorąc pod uwagę, że matura coraz łatwiejsza i jaki jest teraz jej poziom to ze szkół wychodzą sami debile.

glupim spoleczenstwem latwiej jest kierowac. rosja wybila nam inteligencje, potem poziom w szkolach zaczal sie znizac i juz teraz na dzien dzisiejszy widzimy tego efekty.

W skandynawii jest bardzo okrojony program nauczania, profilacja od najmłodszych lat i wiedzie im sie w tych krajach świetnie. Twoja teoria nie trzyma się kupy. Nie wiem po co utrzymywać stary program nauczania w których zdobywało się masę niepotrzebnej nikomu wiedzy. Czemu ma służyć obrona tego poronionego pomysłu.

lepszy stary niz TYLKO okrojony :O w skandynawii moze jest okrojony bo jest profilacja, tutaj jest TYLKO okrojony...a dlaczego? jak wyzej: 'glupim spoleczenstwem jest latwiej kierowac'

student 20 lat temu mówił identycznie o twoich studiach, poziom spada z roku na rok

No i nie dziwię się, że mówił. Im mniej do roboty tym lepiej. Dlatego właśnie bym tego chciał. Sielankowa młodość.

Ja gdzieś słyszałam, że dużo osób nie zdało, bo był błąd w kluczu i miała być poprawa. Ale ile w tym prawdy, to nie wiem. Ale z tym poziomem to jeszcze kilka lat, naprawdę niewiele. Za 20 lat to już w ogóle chyba szkół nie będzie. :D