Pomóżcie !! Zaczęły się mocniejsze plamienie

W sobotę zaczęły mi się brązowe plamienia po 2 dniach ustały . Wczoraj zbiłam test i wyszła mi 2 kreska , ale 2 bardzo mało widoczna . Dzisiaj plamienia znowu się zaczęły tylko mocniejsze , pojawiło się więcej krwi, bardzo się martwię . Nie wiem co mam robić . Dzisiaj mija 16 dzien od zapłodnienia ..

moze jedz na pogotowie nie wiem dlaczego czekalas tyle od soboty trzeba bylo isc do lekarza

być może dalsze krwawienie wskazuje na poronienie. leć do lekarza jeśli chcesz utrzymać ciążę albo na pogotowie, będzie szybciej

moglas odrazu leciec po leki, plamienai sa niebezpieczne......

Wcześniej było słabiutkie leciutkie brązowe plamki.. Dzisiaj trochę więcej , ale nie że aż leci tylko plami ... Nie mówcie mi nawet, ze to poronienie , bo się załamie

Jedź do szpitala!!! Ja plamilam cały pierwszy trymestr, raz nawet żywa krew się pokazała, lezalam tydzień w szpitalu potem byłam na lekach i mam zdrową córkę, ma juz 8 miesięcy. Jedz szybko!!

Biorę Luteinę od soboty

mówię, leć na pogotowie bo jak będziesz czekała to może tego dziecka nie donosisz i sama siebie będziesz obwiniała o poronienie. czytałam tu wiele tematów na temat poronienia i zaczynało się od niewinnych plamień. ja sama na szczęście nie miałam tego w ciąży. jedynie takie implantacyjne w dniu spodziewanej miesiączki a tak to w ogóle

A, to Ty Natalia, nie zerknelam dokładnie na autorkę, jedź jutro lepiej do lekarza, jeszcze nie wszystko stracone, ja plemienia w sobotę dostałam swego czasu a do szpitala pojechalam w poniedziałek. I było dobrze.

Nie może byc aż tak źle , słyszałam, ze plamienia moga wystąpić kiedy zarodek się zagnieżdża ...

dokładnie.....czym predzej jedź na pogotowie. JA byłam w 9 tc.....plamiłam dość mocno przez 3 dni....dziewczyny z Kafeterii wysłały mnie na pogotowie....pojechałam....było już za późno........Lekarz powiedział że w przeciągu kilku godzin zacznie się poronienie......i tak było.....niestety :( Nie czekaj tylko jedź!!!!!!

nie leci, ze tak powiem ciurkiem , tylko plamię trochę bardziej niż przedwczoraj ... to nie jest normalne przy zagnieżdżaniu się zarodka

mi też nie leciało ciurkiem. JA bym tego nie olewała tylko bym pojechała. Wiem jak boli strata dziecka......do dzis ciezko mi z tym zyc...a minely 4 miesiace od poronienia.

Boże strasznie sie boję ;/ mam daleko do szpitala .. jutro polece szybko do lekarza

Nie ma co, moim zdaniem, bawic się w lekarza. A co jeśli to coś niebezpiecznego? Tu może chodzić o życie Twojego dziecka. Nie sprawdzi to prawdziwy fachowiec.

Niech miało być.

Nie ma co zwlekac...czym prędzej do szpitala, u mnie plamienie wskazywało początek poronienia...

Jutro polecę szybko rano ;(

ja tez mialam daleko ale pojechalam. Lekarz w razie cos nic Ci nie pomoze tylko wysle Cie na pogotowie. Jedz teraz mimo wszystko.......zrobia Ci usg i bedziesz wiedziala. Bo jak cos sie stanie to do konca zycia bedziesz sie obwiniala o to ze nie pojechalas.

dziewczyno ile Ty maszlat? widac zechyba nie zalezy Ci na zyciu dziecka. Po co czekasz???? Az dzieciatko umrze? Do rana daleko.

Boże módlcie się dziewczyny, żeby to było tylko zwykłe plamienie nie zagrażające dziecku

Piszę do narzeczonego i dzwonie do brata niech mnie zawozi

Módlcie sie??? My mamy sie modlic skoro Tobie nie zalezy? Chcesz spisac dziecko na straty? Badz normalna i jedz na to cholerne pogotowie!!!!!

Ja bym jutro z samego rana jechała do szpitala. Dzisiaj w nocy juz raczej nic Ci nie sprawdza, chociaż kto wie? W szpitalu codziennie będziesz pod nadzorem.

Niech nawet sasiad albo ktokolwiek Cie zawiezie.....tu chodzi o zycie dziecka!!! Chyba ze Ci nie zalezy to siedz dalej z dupax w domu

Dzwonie i jadę

cococh sprawdza. Mnie przyjeli po 23:00.......zrobili mi usg ....niestety dzieciatko nie zylo.....prawdopodobnie od 2 tygodni......

Jeśli masz możliwość jedź dzisiaj, nawet jak poczekaja do jutra to juz tam będziesz,pod opieką. Ja się pomodle. I nie piszcie ze jej nie zależy. Ja tez jak zaczelam plamic byłam tak zdezorientowana ze oddalalam myśl o szpitalu, poronieniu, po dwóch dniach pojechalam do szpitala, była to bardzo dobra decyzja, ale tez nie podjelam jej od razu a po dwóch dniach a bardzo mi na dziecku zależało.

idz odrazu na izbe przyjec ginekologiczno-poloznicza........tam zawsze jest jakis lekarz dyzurujacy

cococh dziękuje bardzo za wsparcie .. bardzo się boję zależy mi, ale nie dociera do mnie, ze to moze byc poronienie