Czemu ludzie w 21 wieku wierza w zabobony

nie moge tego zniesc ze nadal niektorzy sa zacofani, moja kolezanka non stop pieprzy ze jej 2 dzieci jak jest niedobra to mowi ze sasiadka zauroczyla, raz jedna a raz druga, noz k..a albo jak jej sie corka urodzila to mowila ze ona nigdy ale to nigdy nie wziela cudzego dziecka na rece bo to nieszczescie zanim nie urodzila swojego, jak do niej zaszlam z prezentem to wrzucila mi doslownie na rece coreczke zebym potrzymala, a potem mowi: haha wcisnelam ci dziecko, a ja nigdy zadnego nie trzymalam na rekach, wariatka, ucielam z nia znajomosc, boze 38 lat a takie zacofanie ze az nie moge uwierzyc, i zawsze opowiadala jak to jej 3 wrozki wywrozyly 2 dzieci i meza wojskowego, z mezem nie trafila:)

też tego nie ogarniam.

ja tez nie, ostatnio bylam w sklepie z ciuchami, obok dziewczyna gadala przez tel. z kolezanka o tym ze byla na jakims spotkaniu gdzie ksiadz dokonywal egzorcyzmu, ta osoba niby chora zachowywala sie jakby miala padaczke a oni, bo chyba bylo sporo osob sie modlilo, normalnie mnie zatkalo, potem mowi: Ela ja wierze w takie rzeczy, dlatego tak poszlam, jak mnie w****ila, zaczepilam ja i powiedziala do niej tak: dziewczyno ty potrzebujesz egzorcyzmow, w tym wieku wierzyc w takie bzdury, spojrzala na mnie a ja wyszlam, kuzwa, ludzie normalnie cos z niektorymi jest nie tak