Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Niezdrowe jedzenie niweczy korzysci z karmienia piersia

Polecane posty

Gość gość

Jedzenie w "fast foodach" 1-2 razy w tygodniu niweluje niektóre korzyści płynące z karmienia małych dziec****ersią, jak np. ochrona przed astmą - wynika z kanadyjskich badań. Artykuł na ten temat zamieszcza pismo "Clinical and Experimental Allergy". Z dotychczasowych badań wynika, że karmienie piersią zmniejsza skłonność dzieci do zachorowania na astmę. Najnowsza praca dr Anity Kozyrskyj z University of Alberta w Edmonton (prowincja Alberta) i jej kolegów z University of Manitoba dowodzi jednak, że korzyści te można zniweczyć, jeśli pozwoli się dzieciom zbyt często jadać w "fast foodach". W badaniach udział wzięło ok. 700 dzieci, z czego 250 cierpiało na astmę. Ogółem, ponad połowa maluchów jadła posiłki typu "fast food" częściej niż dwa razy w tygodniu. Naukowcy potwierdzili, że karmienie piersią może chronić przed zachorowaniem na astmę w przyszłości. Dzieci karmione piersią zbyt krótko były bardziej narażone na to schorzenie, w porównaniu z dziećmi, które przynajmniej do 12 tygodnia życia jadły wyłącznie matczyne mleko. "Ten korzystny efekt dotyczył jednak wyłącznie dzieci, które później nie jadały w +fast foodach+ lub robiły to rzadko" - wyjaśnia dr Kozyrskyj. Innymi słowy, niezdrowe jedzenie niwelowało ochronny wpływ karmienia piersią. Autorzy badań nie potrafią wyjaśnić dlaczego tak się dzieje. Jak spekulują, winę za to mogą ponosić obecne w żywności "fast food" tłuszcze (takie jak izomery trans) oraz sól, które nasilają podrażnienie oskrzeli prowadząc do duszności i innych objawów astmy. Wpływ diety na ryzyko tego schorzenia potwierdzają badania, które dr Kozyrskyj opublikowała w piśmie "Allergy" w roku 2008. Wynika z nich np., że dziewczęta, które nie piją wystarczających ilości mleka i cierpią na otyłość są bardziej narażone astmę. Badaczka podkreśla jednak, że sposób odżywiania nie jest jedynym czynnikiem, od którego zależą predyspozycje do astmy. Bardziej na nią narażone są również dzieci, które w pierwszym roku życia otrzymują antybiotyki. JJJ PAP - Nauka w Polsce 2009-01-29 ten artykul dedykowany jest tzw szczekaczkom kafeteryjnym, ktore pluja jadem na karmiace mm Co wam z karmienia piersia jak potem niedzielne obiadki spedzacie zrac z cala rodzina hamburgera i frytki a wasze dziecko calymi dniami je slodzone jogurty i popija slodzonymi sztucznymi sokami. Najbardziej mnie smiesza te, ktore zadaja pytanie: karmisz piersia? ( a obok stoi ich dzieciak i wpieprza chipsy hahaha)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I tak matki powiedzaze organizm kobiety filtruje i daje dziecku tylko to co najlepsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mów za siebie autorko każda matka która częściej podaje dziecku fast foody jest idiotką bez względu na to czy karmiła piersią czy nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahaha co za frustracja :D aż tak bardzo was boli zdanie matek karmiących piersią i fakt, że mleko matki jest zdrowsze? to raczej szczekaczki mm mają jakiś problem z tego co widzę :) ile jeszcze tego typu tematów dodacie? żenua :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak,bo każda która karmi piersią będzie wpychać następnie tony fast foodów w dzieciaka gdy ten będzie starszy.Kolejna durna autorka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiekszosc matek karmiących nie bedzie dawac dzieciom fast foodow bo wiedzą jakie znaczenie ma zdrowie odzywianie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to chyba matki mm są przyzwyczajone do fast foodów jakim jest też mm i słoiki. Znam najwięcej mam kp i zdrowo żywiących rodzinę a te co dają mm to potem dalej jedzenie z proszku podają fixy, gotowce do ogrzania i fast foody . Świadomość żywieniowa = kp, bo jak można być takim ignorantem i zamiast tabletki z witaminą dawać warzywa a karmić sztucznie, bo tym jest mm sztucznym pożywieniem zawierającym te same witaminy które są w preparatach witaminowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ludzie jadają 2 razy w tygodniu w fast foodach, dzieci też? Niemożliwe. My zadamy 2 razy w roku i to jest o 2 razy za dużo. Mój 2 latek nigdy nie jadł nawet frytek. Na szczęście nie niweczę efektów karmienia piersią :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedy to sie w konu skonczy,jednak kobiety to ta gorsza plec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moja je frytki raz w tygodniu i mam gdzies wasze wyzwiska. Niej dziecko ma lepsze wyniki badań niz niejedno dziecko żywiące sie organicznymi warzywkami. Wszystko z umiarem i jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak nie wstyd przyznawać się do takiej głupoty, nie wiesz że to nie teraz dziecko zachoruje? Drastycznie zwiększasz prawdopodobieństwo śmiertelnych chorób cywilizacyjnych. To nie kp zmniejsza ryzyko to mm i fast food zwiększają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×