Setny raz pytanie: miły film na wieczór?

Jestem do tyłu z filmami. Interesuje mnie repertuar z lat 2012-14. Coś przyjemnego, ale nie dennego jak durne amerykańskie komedie typu "American Pie"...

ja w tych latach widziałem dwa wzlędnie dobre filmy, z ciekawą fabułą, Batman: Dark Knight Rises, i X-men: first class. Niby komiksowe, ale nie takie dziecinne infantylne jak wiele tego typu. Jest fabuła ciekawa, jest napięcie, są wyraźne charaktery. reszta filmów z tego czasu jest słaba, i zapomina się o nich szybko, a te dwa przynajmniej momentami zostają w pamięci.

Chyba skuszę się na X-men'a. Dzięki! Ktoś coś jeszcze?

Limitless, o cudownej tabletce, która uruchamia 100% mózgu i koleś ( taki pisarzyna z Nowego Jorku) z nieudacznika przemienia się w człowieka sukcesu. Social Network o powstaniu facebooku, a właściwie o nerdzie i kujonie jakim jest założyciel tegoż i jego relacjach z kolegami i koleżankami. fajna muzyka.

"Limitless" i film o fejsbuku udało mi się zaliczyć akurat. Ten pierwszy bardzo dobry!

i więcej chyba nie ma, same animacje dla dzieci a'la shrek, na podstawie jakiejś bajki, albo komedie, gdzie jest jakiś nierozgarnięty głupek, mało śmieszne, albo filmy gdzie bohater ratuje świat przed zagładą, w ogóle bez fabuły i bez jakiś bohaterów wyróżniających się więcej niż trzema emocjami.

bezcenny dar - na zalukaj tv

"Nietykalni" na tym samym portalu :) .

film pt "czekolada" http://www.filmweb.pl/film/Czekolada-2000-4545