Troche mi glupio

Mam w mieście swoją ulubioną cukiernię. Od lat zamawiałam tam torty i ciasta na przeróżne okazje, w tym na własny ślub. Jest dość drogo ale bardzo smacznie. W zeszłym tygodniu odchodziłam z pracy i zamówiłam tort dla koleżanek . Powiedziałam, aby był o wadze 1,5 kg, no tak do 1,7 nie więcej. Przychodzę do cukierni a tam pani waży tort 2,5 kg. Powiedziałam, że zamawiałam o wiele mniejszy . Ona mi na to,ze spuści mi tak z 10 deko. Ja na to,że nie bardzo (może dałabym sobie spokój ale nie przygotowałam się finansowo). Tak się złożyło,że akurat wszedł do pomieszczenia właściciel i zainterweniował. Powiedział jej,żeby mi policzyła za tyle ile zamawiałam. Byście jeszcze tam wrócili?