Niesamodzielnosc mlodych matek

Autorko żal ci d**e ściska że młode dziewczyny są mamami a ty jesteś po 30 i wielkie g***o ci z dziecka zostało! Puknij się babo w łeb!

Wyszłam za mąż w wieku 20 lat. Nie byłam w ciąży. W wieku 21 lat urodziłam. I dobrze mi z tym. Koleżanki mi się dziwią, ale ja pragnęłam założyć rodzinę. Skończyłam studia (licencjat), pracuję w zawodzie. Mój mąż również pracuje. Mieszkamy sami, co prawda w wynajętym mieszkaniu, ale przynajmniej nikt mi się nie wtrąca. Jesteśmy samodzielni i samowystarczalni, żadnej pomocy nie potrzebujemy, choć moi rodzice często kupują wnukowi jakieś ubranka, zabawki. Za to moja bratowa ma 26 lat, rok temu wyszła za mąż, a w głowie pstro. Ciśnie się w mieszkaniu z rodzicami i swojemu mężowi nawet obiadu nie ugotuje. Wszystko za nią robi teściowa. O 16 wraca z pracy i musi królewnie obiad zrobić, bo głodna . Nawet kanapki sama nie zrobi. To jest dopiero kalectwo życiowe.