Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gościnka 30

Padaczka w wieku 29 lat

Polecane posty

Gość gościnka 30

W zeszłym roku będąc w 9 tc dostałam ataku w pracy, kolejny miłam w 27tc. Oby dwa były dość mocne, drgawki, utrata przytomności na 15 min. Po drugim ataku umówiłam sie do neurologa w Gdańsku, ten w 35 tc wziął mnie na oddział, gdzie zrobiono mi te badania na które pozwalał mój stan. EEG wykazały drobne odchylenia od normy, z rezonansu zrezygnowano i odłożono go do czas rozwiązania. Lekarz pocieszył mnie,że być może ciąża, obrzęki i gospodarka hormonalna miały wpływ na wywoływanie ataków. W grudniu urodziłam i do teraz był spokój, miałam nadzieję,ze napady się więcej nie powtórzą, a jednak w środę rano dostałam napad, dość mocno sie potłukłam,bo upadłam na podłogę w kuchni i dość mocno uderzyłam głową. Zadzwoniłam do mojego lekarza,kazał mi przyjechać w lipcu na parę dni do szpitala. Wiem,że z padaczką da się żyć,ale martwi mnie to co z moim prawem jazdy które niestety jest mi niezbędne,zeby dojeżdżać do pracy,a do miejscowości, gdzie pracuje nie dojeżdża żaden środek lokomocji. Czy któraś z was ma padaczkę lub wiedzą jakie są procedury związane z prawem jazdy u osób u których padaczka ujawniła się lata po zdaniu egzaminu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Choruje na padaczkę pourazowa od 10 lat. Na szczęście nie mam ataków grand mall, po prostu na moment się wylaczam bez drgawek. I niestety prawa jazdy nie moglam zrobic , bo jako kierowca moglabym stanowić zagrożenie. Ja na twoim miejscu nie ryzykowalabym wsiadania za kierownice zwlaszcza z dzieckiem, bo możesz zrobić krzywdę sobie, dziecku i innym uczestnikom ruchu. Prawdopodobnie będziesz musiala zglosic to ośrodka egzaminacyjnego i, zależnie od opinii lekarza, od biorą ci lub nie prawo jazdy. Ale ty mialas ataki grand mall wiec możesz stwarzać zagrozenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to witam w gronie mam od roku zabrane prawko za padaczkę -której nie mam !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgg
udowodnione 5 lat bez napadów żebyś mogła znowu się starać o prawo jazdy. Twoja jazda samochodem jest potencjalnie niebezpieczna dla innych kierowców, także nie masz szans na prawo jazdy aktualnie. Zdrowia życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lipa88
Pisałam wyżej że mam odebrane prawko .Sytuacja troche inna niż u ciebie ale powiem ci jak było ze mną . w okresie dojżewania zemdlałam w szkole , pogotowie szpital nic sie nie działo wiecej eeg to samo co u ciebie , tomograf ok .To był czas kiedy okres trwał u mnie 23 dni w miesiącu miałam wysoką anemię i urosłam 12 cm w 3 msc . Neurolog w prokocimiu bo jeszcze zaliczałam się do dzieci nie stwierdził padaczki tylko bylam obserwowana czy to sie powtórzy . W wieku 21 lat zrobiłam prawko -leczenie zakonczone w wieku 19 lat . Nic mi się nigdy nie działo do sierpnia 2012 , wtedy to byl czas kiedy miałam problemy z drogami moczowymi brałam w ten czas antybiotyk zemdlałam koło 2 w nocy - bez drgawek szczekoscisku czy jak to tam się nazywa po prostu zemdlałam przed tym zasłabnięciem bolał mnie brzuch bardzo pamietam wstalam do toalety i jak wyszłam to fik . Nastepnego dnia pojechalam do przychodni gdzie pani dala mi skierowanie do neurologa (znając moją przeszłość) kardiologa nefrologa.Wiadomo jak to w naszym kraju na wszystko sie dlugo czeka 1 wizyta byla we wrzesniu u neurologa - u pani ktora kiedys powiedziala ze ja padaczki to nigdy nie mialam i nie wiadomo po co leki . Pojechalam samochodem do przychodni a tam ta Pani wysiadała z auta i stukneła drzwiami w moje doszło do spiecia miedzy nami. Poszłam do osrodka i byłam pacjentką nr 1 . Powiedziałam jej ze zemdlałam i co czulam itd a ona mi powiedziala PADACZKA -Zgłaszam do wydziału komunikacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lipa88
Nie zbadała mnie Nie skierowała na badania dała tylko jakies leki na D* Jeszcze w ten sam dzien pojechalam do szpitala udało mi się dostać do innego neurologa mowie jaka sprawa a on mnie przebadał zrobił wszystkie badania z których może wyniknąć czy mam padaczkę czy nie - wyniki prawidłowe .Za pare dni pojechałam do tamtej lekarki i mowie ze wyniki mam ze lakarz nie widzi problemów neurologicznych a ona mi mowi ZE DO PSYCHIATRY MAM JESZCZE JECHAC BO MAM SYNDROM WYPARCIA !! Po 2 miesiacach zostalam wezwana do wydziału komunikacji , oni dali mi skierowanie do medycyny kierowców gdzie zostałam zbadana przez kilku lekarzy(350 zł) , po miesiącu przyszło wezwanie do medycyny pracy , tam mi powiedzieli ze brak objawów padaczki - prawko wstrzymane na 2 lata ale moge sie odwołac i inna komisja lekarska sprawdzi moj stan zdrowia (prawko cały czas posiadałam ) Złozylam dokumenty o odwołanie i po 4 msc mialam komisje w sosnowcu -koszt 350 zl.A po pól roku dokładnie 29 sierpnia dostałam pismo z ktorego wynika ze Stwierdzają brak objawów epileptycznych ale prawo jazdy wstrzymują do 30 sierpnia 2014 roku , ponieważ z niewiadomych przyczyn nie biorę leków na padaczkę , mam co 2 msc zglaszac sie do swojego neurologe i z dokumentacją opisu leczenia zglosic sie pod koniec sierpnia w wydziale komunikacji a dalej oni mnie skierują na ponowne badania i wtedy zobaczymy co dalej ... A nawiasem mowiąc to się okazalo że mialam kamien na nerkach i prawdopodobnie zszedł wlasnie wtedy co zemdlałam , bo jeszcze miałam piasek silne zakazenie drog moczowych a prawka pewnie nigdy nie odzyskam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lipa88 Pewnie bralas Depakine. Ja przy napadach petitmall średnio raz na 2 miesiące biorę Symleptic 2 razy dziennie. No i z prawem jazdy pozegnalam się dozywotnio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie brałam tych leków tylko miałam przepisaną , a inny lekarz mi zabronił je brac , i na tej komisji powiedziałam ze nie biorę leków bo lekarz powiedział że nie widzi takiej potrzeby . A jak miałam te naście lat to brałam jakieś leki na t jak się nie mylę , i brałam strasznie duze dawki a po nich spałam ! non stop w szkole potrafiłam spac na 4 lekcjach a jak mama mowiła lekarce ze tak na nie reaguje to mi dała większą dawkę ! Ja żyje z myślą ze może mam padaczkę może nie sama nie wiem , byłam u kilku neurologow eeg mam co 2 msc i jest wszystko ok.Nawet ostatnio przezyłam smierc swojego dziecka porod itd i nie dopadło mnie nic mimo że wiem że padaczka nasila sie w stresujacych sytuacjach ! Mialam w klasie dziewczyne ktora mdlała byle kiedy byle gdzie a przed odpowiedzia i sprawdzianem potrafiła spasc z krzesła a ja nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To trafilas na nie kompetentnego neurologa kurcze. U mnie 10 lat temu pojawi la się padaczka po wypadku i urazie głowy. Od samego początku objawialo się to kilku/kilkunasto sekundowymi utrata mi świadomości,bez drgawek( delikatne, prawie niezauważalne skurcze dloni). Na poczatku bralam Depakine ( utylam), później Keppre ( bezsenność), a obecnie od 7 lat Symleptic ( bez skutków ubocznych). I u mnie atak przychodzi w momencie kiedy jestem wypoczeta. Na szczęście nigdy nie mialam ataku grand mal, ognisko padaczki jest male ( minimalna blizna spowodowana odlamkiem kości czaszki).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka,mam oprócz podejrzenia padaczki podejrzenie hipoglikemii, która daj podobne objawy jak atak padaczki, mam nagłe spadki cukru. Dziś po jedzeniu miałam cukier na poziomie 70 i ciśnienie 100/50 od rana mnie buja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lipa88
Wspólczuje , ja bede miala komisje lekarską w sierpniu ciekawi mnie czy odzyskam to prawko i czy bede musiala zdawac na nowo egzamin czy po prostu mi oddadzą .Nikt nie umie odpowiedziec na to pytanie ani wydzial komunikacji ani policja ,Po prostu obawiam sie ze juz nigdy nie wsiade za kierownice przez to stracilam prace od tamtej pory nie pracuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościnka30
Jeśli rzeczywiście mam padaczkę i wezmą mi prawko to będę musiała zmienić pracę. Pracuję jako nauczyciel, dojeżdżam 18km, mam możliwość na pracę na miejscu ale nie chce,bo w mojej szkole pracuje już 6 lat i uwielbiam tam pracować,a w miejscowej szkole pracowałam tylko rok i to był najgorszy rok w mojej karierze zawodowej. Dziś przeglądałam wyniki badań z pierwszego pobytu w szpitalu i wyniki EEG miałam w normie, wydaje mi się że decydującym badaniem będzie rezonans. Mam świetnego lekarza i idę do b.dobrego szpitala,mam nadzieję,ze postawią trafną diagnozę i nie mam padaczki tylko hipoglikemię. Dziś miałam znowu niski poziom cukru i niskie ciśnienie, "jeździło" ze mną cały dzień, spałam na stojąco.kręciło mi się w głowie. Nie ma co gdybać za 3 tyg. się przekonam co mi jest i niestety nie mam wpływu na to cz jestem chora czy nie.Nic w życiu nie dzieje się bez przyczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja byl lekarza podala do sadu ze nauszyl dobra osobiste o zabranie prawo jazdy i pozbawienie cie pracy czyli srodkow do zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hhg co ty piszesz moze sie starac jak najbardziej sa nowe przepisy od 2013 roku jezeli padaczki nie bylo przez lata to mozna sie starac o prawo jazdy tylko wtedy potem po zdaniu prawa jazdy badania kontrolne raz do roku czyli EEG glowy wypisujecie bzdury . z padaczka leczona mozna miec prawo jazdy i jezdzic tylko trzeba wykonywac badania jest udowodnione ze chory na padaczke robi mnie wypadkow niz po alkoholu czy narkotykach chory na padaczke systemytycznie bierze leki i nie ma zagrozenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam kolege w wieku 20 lat ze stwardnieniem rozsianym. Też żadna sielanka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niestety padaczka moze ujawnic w roznych momentach zycia... koniecznie udaj sie do dobrego lekarza, ktory się TOba zajmie. Pomysl o www.neurologwroclaw.com/ pani doktor zajmowala sie moimi dziecmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×