Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ejiojewiorj

Spadek poczucia własnej wartości, były nie chce seksu ze mną

Polecane posty

Gość ejiojewiorj

Niedawno rozmawiałam z byłym, od słowa do słowa zaproponował mi seks (nie wprost, ale mniejsza o to, sens zachowany). Już przerabialiśmy takie historie wcześniej - to jedyny facet, z którym potrafię się bzykać bez związku. Mimo wszystko na początku nie byłam zbyt chętna, ale od jakiegoś czasu mam podły humor i chciałam się jakoś "pocieszyć". On zaczął się wykręcać, że nie ma czasu, raz spotkaliśmy się kiedy był chory i tylko poszliśmy na piwo, wczoraj próbowałam z niego wyciągnąć czy chodzi o mnie, czy o coś innego - żadnej odpowiedzi wprost. Mimo, że mam powodzenie u innych, to czuję się jak g***o… no bo ludzie, kiedy facet "nie ma czasu" na seks bez zobowiązań to przecież coś musi być na rzeczy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość roksi
albo sie w tobie zakochuje/ zakochal i zastanawia sie co teraz albo jest gejem albo juz go nie krecisz bo juz cie mial i chce zamoczyc gdzie indziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejiojewiorj
Z tych wszystkich opcji najbardziej prawdopodobna jest ta trzecia. Tylko po co sam zainicjował ten temat? Na moje pytanie "czy miałby ochotę na inną" powiedział, że to nieistotne (nie do końca zrozumiałam, czy powiedział to na zasadzie, że faktycznie ktoś inny mu się teraz podoba, ale to nieistotne, czy nieistotne kto miałby to być - teraz nie chce/nie ma czasu). Chyba każda kiepsko czułaby się na moim miejscu :( Nie mam z kim o tym pogadać…

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nieistotne, bo to tylko sex, a facet potrzebuje go ze wzzględów fizjologicznych, po prostu, moze to byc ktokolwiek, z Toba nie chce bo moze nie chce zebys sie angazowala. Bedziesz potem wisiec na nim a on chce poznac swoja jedyna np.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejiojewiorj
Też chcę tylko seksu - taką historię mamy już za sobą, więc on wie, że się "nadaję". Zresztą sam wie, że nie chciałabym go na coś więcej. Przyjaźnimy się w taki a nie inny sposób, z przerwami. Niepotrzebnie narobił mi "nadziei"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w jakąś dziwną sytuację się zagoniłaś, skoro tylko jeden facet Ci odpowiada na seks bez zobowiązań i w jego opinii zależy Twoje poczucie wartości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo sama siebie okłamujesz, ze chodzi ci tylko o sex. Chodzi ci o co innego. Jemu o to nie chodzi. bez sexu przezyje jakoś, moze chce sie zdystansowac, miec czas zeby kogos poznac, moze ma już kogoś na oku, pomysl... dybyś to ty chciałą iśc dalej przez zycie a byly by chodzil za toba i sexu chciał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sorry, autorko, ale nie każdy facet leci na byle co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przeciez to oczywiste ze spotkal kobiete na ktorej mu zalezy i nie biedzie sie z toba bzykal.postaw sie w odwrotnej sytuacji czy ty bys sie z nim stukala majac innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet sprawdzał czy możesz być zapchajdziura i nadajesz się idealnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" nie o to chodzi by złowić króliczka..."- wszystko dlatego ,że sama zaczęłaś go namawiać. Trzeba było mu ulec ,ale z wielkim oporem jak tak tego chciałaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejiojewiorj
Nie, nie oszukuję się - jestem w takiej sytuacji, że kocham innego, ale niestety nam nie wyszło i nie możemy być razem. Być może jeszcze się w kimś zakocham, ale na pewno nie będzie to ten były od seksu ;) Owszem, fajnie spędzało nam się razem czas, ale to nie "to". Nie ma tych motylków, przy nim czuję się dość swobodnie. Myślę, że gdyby kogoś poznał powiedziałby mi - to też przerabialiśmy (raz ja powiedziałam jemu, że kogoś poznałam, więc koniec widywania się, raz zrobił to on, i wszyscy byli zadowoleni) :) Gdybym chciała mogłabym bzykać się codziennie z innym, ale taka nie jestem. Nie potrafiłabym iść do łóżka z obcym. Tak samo, jak nie chciałabym bzyknąć się z tym facetem, o którym pisałam tam wyżej, tak z tym byłym akurat nie mam z tym problemu, bo mamy jasny układ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×