Dlaczego obecnie kobiety pruja sie na lewo i prawo jak stare ponczochy

Niezupełnie, obawiam się ze nawet jak w Polsce gospodarka się będzie rozwijać, polski pracodawca będzie obcinal pensje rodakom jak się da. To taka mentalność.

A myślisz, że ceny produktów w sklepach to zależą od humoru sprzedawców czy raczej od praw rynku? Z pensjami jest tak samo. Pensja to cena tak jak cena pralek czy samochodów i jest ustalana przez podaż i popyt a nie dobry czy zły humor

Juz ci odpisalam. W Polsce przy wzrostach zarobków pracodawcy często sa obniżki płacy hahahah.

To jest właśnie bezemocjonalne, czysto inteligentne ,męskie podejście. Za niedługo będą za nas robić Rumuni i Ukraińcy. Do czego to doprowadzi?

Niestety prują się. Niedawno slyszałam w pociagu taka rozmowę miedzy dwoma kolezankami pracujacymi w jednej korpo. - Wszyscy wiedzą ze dajesz wszystkim jak leci .. - Moja doooopa,wiem co robię ,gadają bo zazdroszczą mi powodzenia,hahaha...

W interesie pracodawcy jest płacić jak najmniej, w interesie pracownika zarabiać jak najwięcej. To jest oczywiste. Taka sama relacja jest w sklepie między klientem i sprzedawcą. A cena jest konsensusem pomiędzy sprzedającym i kupującym. x Poza tym bogactwa nie mierzy się poziomem zarobków a ich siłą nabywczą. Jeżeli pkb per capita będzie rosło to znaczy ze krajowa produkcja w przeliczeniu na głowę jest większa a więc większa jest siła nabywcza. x To nie jest męskie podejście, to podstawy ekonomii i aż wstyd ze dorośli ludzie w tym kraju ich nie znają.

"- Moja doooopa,wiem co robię ,gadają bo zazdroszczą mi powodzenia,hahaha..." A co jest w tym złego?

Mam gdzieś wasze interesy, takie samo podejście macie do kobiet, jak najmniej dac jak najwięcej wziąć. Pracodawca niemiecki woli zapłacić dwa razy więcej Niemcowi, niż mniej obcokrajowcowi.

Dareios Co w tym złego ? Ciekawe czy bys sie z taka ozenił gdybys wiedział ze cale korpo sie z nia stosunkowało:-D

A ty jak idziesz do sklepu to tak chętnie zapłacisz 2 razy więcej za produkt tylko dlatego że jest polski? x Rozbraja mnie to jakimi ludzie sa ekonomicznymi ignorantami. Gospodarka to nie jest jakies moralizatorstwo tylko własnie interesy, zimna ekonomiczna kalkulacja a nie jakaś społeczna misja. Jak powiedział Adami Smith "nie z dobrej woli piekarza mamy co rano świeże bułki". Natomiast teraz ludzie by chcieli oprzeć gospodarczy rozwój na jakimś altruizmie

"Co w tym złego ? Ciekawe czy bys sie z taka ozenił gdybys wiedział ze cale korpo sie z nia stosunkowało" x Ja bym się z nikim nie ożenił bo nie uznaję ślubów.

Owszem, kupuje polskie produkty nawet jak sa droższe, pod warunkiem ze sa porównywalnej jakości z zagranicznymi

A nie pomyslałaś że w ten sposób osłabiasz inne polskie firmy?

To uwazaj co jesz w takim pieczywie. Jak chce tylko zarobić to na pewno sypie trociny. Produkty wysokiej jakości zawsze sa wytwarzane z pasja z dbałością o każdy detal.

Jak wolna konkurencja może osłabiać inne firmy?

Widzisz, jeżeli wydasz na polski produkt więcej to znaczy że mniej ci po takich zakupach zostanie, a więc mniej wydać na inne rzeczy powodując osłabienie w tych sektorach do których kasa nie trafi. x Jeżeli Polska firma chce konkurować to niech konkuruje na równi a nie liczy na sentyment polskich konsumentów tylko dlatego że jest z Polski. x Podobnie sprawa wygląda z tymi pracodawcami. Załóżmy że wspaniałomyślnie przedsiębiorca zacznie więcej płacić ludziom pomniejszając swój zarobek (co nie zawsze jest możliwe bo firma nie zawsze zarabia). Więcej będą mieć pracownicy - on będzie mieć mniej. Firmy które zaopatrują pracowników zarobią więcej - mniej zarobią firmy zaopatrujące pracodawców. Gra o sumie zerowej.

Tu chodzi o kompromis miedzy cena, jakością i patriotyzmem. Jeżeli osłabiam firmy które nie przestrzegają etyki zawodowej, produkują towary niskiej jakości, może nawet szkodliwe dla zdrowia, oszukując to mam to gdzieś. Wspierał polskie firmy które będą miały więcej kapitału żeby konkurować z zagranicznymi. Jestem patriotka i wole zapłacić dwa złote więcej za polski z******ty ser niż za francuski.

Inteligentny człowiek to taki,ktory zawsze znajdzie wyjście z kłopotu w który się wpakowal a madry człowiek to taki,ktory nigdy nie wpakuje się w kłopoty.

A skąd ty wiesz jakie firmy akurat w ten sposób osłabiasz? I skąd wiesz jaką wspierasz? Serio przed dokonaniem zakupu tego polskiego sera wykonujesz audyt u producenta i przepytujesz pracowników czy są aby dobrze traktowani? x Poza tym kupując w Polsce zagraniczny produkt także wspierasz polską firmę - importera czy pośrednika. Gospodarka to nie tylko przemysł droga pani

A po co mi audyt? Mam zmysł smaku,zapachu, wzroku. Juz na pierwszy rzut oka można odróżnić produkt wyższej jakości. Nawet po etykietce. Po pierwsze opakowanie,skład,smak, zapach. Jadlam dobre sery szwajcarskie, francuskie, polskie i wiem jak powinien wyglądać, smakowac pachniec. Jak kupiec cos dziadowskiego to pierwszy i ostatni raz. Jak ktoś uczciwie traktuje konsumentów to raczej tez uczciwie traktuje pracowników.

Bardzo prosty i bardzo mało wiarygodny algorytm...

Trzeba kopulować! Takie życie nasze jest!