Dlaczego mezczyzni ktorzy chcieli dziecko odchodza?

Moj facet dziecko bardziej chcial niz ja, staralismy sie, zaszlam w ciaze. on odszedl...

Pewnie nie tak to sobie wyobrażał i w związku z tym znalazł sobie inną bez dziecka.

Bo faceci inaczej sobie wyobrażają dzieciaczka. Żona co prawda trochę przytyje, ale nadal będzie piękna (od razu po ciąży wróci do pięknej sylwetki) będzie słodka, zadbana, wesoła, uśmiechnięta, zawsze umalowana i z piękną fryzurą. Kiedy ON będzie wracał, jego ukochana żona z dzidziusiem w brzuszku przyniesie kapcioszki i pyszny obiad, a potem zaprosi na seks. No i wiadomo, piękne, duże piersi! Kiedy dzidziuś się urodzi, no to wiadome, że od razu będzie chodził do toalety, podcierał się i spuszczał wodę, będzie sam jadł, całe noce przesypiał i szczerzył się do mamusi i tatusia. Rzeczywistość jest trochę inna. Mamusia w ciąży utyła 20 kilo i wcale nie tak łatwo to zrzucić. Brzuch obwiśnięty, pochwa zaraz po porodzie (nie ma się cco oszukiwać) rozklapioszka. Od rana rzyga, nie jest w stanie ogarnąć mieszkania, obiad się sam nie zrobi. Piersi duże, ale cholernie bolą i nie można dotknąć. Kiedy dzidziuś się urodzi to tylko sra, je i drze mordkę, przez co ani mamusia ani tatuś nie mogą spać ani znaleźć chwili dla siebie. Nie tak to wyobrażałsobie tatuś, więc idzie do swojej "koleżanki" z pracy, by poczuć to co dawała mu żona - ciasną ci**kę i twarde, jędrne cycuszki

dlaczego jest na to przyzwolenie spoleczne? taki facet nie musi sie tlumaczyc i nikt o nim nawet zle nie mysli... kiedys faceci mieli honor dzis to sami gowniarze

ja jeszcze nie urodzilam, zostalo ponad 2 mce do porodu

Gościu z 9.49 to nie tak :( W momencie kiedy kobieta zajdzie w ciążę facet od razu idzie w odstawkę a po porodzie to się jeszcze nasila . Trzeba mieć dużo samozaparcia i bardzo ją kochać żeby to przetrzymać :O

gość dziś ja jeszcze nie urodzilam, zostalo ponad 2 mce do porodu Pewnie przestało mu się podobać że nie jest już nr 1, że utyłaś i że nie jest tak jak było. Autorko, a jaki powód odejścia podał?

chyba nadal kocha poprzednia kobiete....

No bo baby takie SA ze facet szuka innej! Mam półroczną córkę po ciąży zostało mi 4 kg i 3 rozstepy, faktycznie pierwszy miesiąc był w domu chaos, tzn ja ubranas jak człowiek nie dresy ale makijaż delikatny włosy w kucyk. Obiad był na dwa dni porządek hmm ogólnie nie było vzle ale maz pomagal co więcej wciagalam go w opierke nad dzieckiem. Po miesiącu nauczylam się życia z dzieckiem i nie jest ono numerem jeden! Maz również jest na pierwszym miejscu, a nie oszukujmy się baba jak dziecko urodzi to Meza ma w d***e, tylko dzidzia i nie dba o siebie mężowi nie da się zając dzieckiem bo poucza to źle a to nie tak, wiec facet się oddala bo tak wraca DOI domu w domu syf, obiadu nie ma albo jest cos typu chinszczyzna, zona byle jak ubrana często plamy na ubraniach, makijaż zerowy a włosy tłuste bo bobas leży i SPI to trzeba przy nim siedzieć. Od dziecka tez facet ucieka bo wiecznie go baba krytykuje ze złe robi. Moja rada: Wypracować rytm dnia, nauczyć dziecko i zajmowania się sobą moja lezy na macie i godz się bawi sama ja w tym czasie sprzatam, gotuje. Rano jak zxjhe idzie spać ja wtedy prysznic makijaż fryzura, zawsze svhludnie ubrana i czystko.

gościu z 13:36 nie zgadzam się. My mamy już 1,5 rocznego synka, przez okres całej ciąży seks był 2 razy. Po porodzie też na seks nie miałam ochoty. Dziecko chcieliśmy oboje. Jest i dla mnie i dla męża numerem 1, my siebie pozostawiliśmy na drugim miejscu. Był w pewnym momencie kryzys, ale go pokonaliśmy. Na dodatek ja choruje na epilepsję, tężyczkę, torbiel szyszynki, a teraz się okazało że mam kręgozmyk. Mimo to jest ze mną. To raczej kwestia tego czy facet jest dupkiem, czy jest odpowiedzialny.

bo to kobieta ponosi 100% odpowiedzialnosc za dziecko i dlatego dziecko powinno byc wtedy kiedy ona tego chce i wie ze jest zabezpieczona finansowo i mieszkaniowo, jego gadanie nie ma nic do rzeczy

Jeśli facet opuszcza kobietę , bo czuje się odstawiony na drugi tor, to przysłowiowy krzyżyk na drogę. Lepiej wcześniej niż za 5, czy 10 lat, gdzie dziecko będzie to w pełni świadomie przeżywać. Nie wszystkie musimy mieć siłę i ochotę, by być ''delikatnie umalowane'', mieć ślicznie posprzątane i ugotowane, gotowe na baraszkowanie, kiedy jaśnie pan sobie zażyczy. Pojawienie się dziecka to zawsze przełom w życiu. Ja po porodzie byłam wykończona. Dochodziłam do siebie trzy miesiące. Przy zbliżeniach nie odczuwałam nic, bądź ból- i to trwało około rok. Nie interesowało mnie nic, prócz synka (którego ''obsługa'' bardzo mnie na początku przerażała). To jak wyglądam, czy mam ugotowane i posprzątane... Mężuś też ma dwie sprawne rączki i potrafi to robić równie oszałamiająco dobrze, jak ja. A jeśli nie- to będzie trenował powyższe czynności. I tak robił. I robi tak do tej pory. Sprzątanie, gotowanie, opieka nad dzieckiem to nie jest tylko domena kobiety. Ja tak samo pracuję, studiuję, tak samo bywam zmęczona, więc dzielimy się po połowie. A co w sytuacji, kiedy człowiek zachoruje, napotka inne kłopoty- na przykład w pracy? Wtedy też nie wygląda się pięknie, ani też rozmowa jest specjalnie wyszukana, gdyż głównie myśli się o problemach. To , co, już mi się partner nie podoba, więc fora z dwora?

Głupie baby to nie chodzi o gotowanie , sprzątanie i dupsko . Chodzi o to żeby chłopu powiedzieć i pokazać że się go kocha i że jest on ważny a nie spychać go w kąt i oschle odtrącać

tylko nie głupie baby , matole jeden!!!! pewnie konus łysy z brzuchem i flachą piwska w łapie przed TV bo mecz.

Moja przjaciółkę facet opuścił tuż przed porodem, a dodam, że dziecko planowali wspólnie. Jako wyjaśnienie powiedział jej, że zrozumiał, że wczesniej nie rozumiał na co sie decyduje:-0 No, nie dorósł chłopina do odpowiedzialności. Zwiał w Polskę, alimenty płaciła za niego jego matka, ale i jej się odechciało. Syn do szkoły już idzie, a ojca na oczy nie widział. Wstyd. Na szczęście przyjaciółka jest zaradna; mieszkanie na kredyt kupiła, dobrze zarabia, dziecko porządnie wychowuje.

tylko nie głupie baby , matole jeden!!!! pewnie konus łysy z brzuchem i flachą piwska w łapie przed TV bo mecz. xx Błąd kretynko , kobieta ale chyba z tych przez wielkie K

biedni mężczyźni... toż ciąża partnerki to taki stres! i ten wielki brzuch... nie ma się co dziwić, że tego nie są w stanie wytrzymać

ponieważ poszedł dalej rozsiewać swe geny niczym kot

ale to on chcial dziecko bardziej niz ja... mysle ze jednak emocjonalnie nie rozstal sie z poprzednia kobieta.. bardzo ja kochal...

poprzednia ciaze stracilam gdy zostawil mnie inny facet po 6 latach. teraz mialo byc inaczej