Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

ciekawe podejście jedynaczki, co o tym myślicie

Polecane posty

Gość gość

moja kuzynka jako jedyna, w całej mojej bardzo dużej i licznej rodzinie, nie ma rodzeństwa. ostatnio nowotwór dopadł moją mamę i tatę jednocześnie. tato zaczął chorować a rok później mama, mnie i mojej siostrze (mimo iż pomagał nam także mój mąż) było bardzo ciężko, do dziś pamiętam jak tato do mnie zadzwonił czy nie mogła bym do nich pojechać bo już nie mają co jeść, tego dnia się poryczałam i zwolniłam z pracy żeby opiekować się rodzicami, było naprawdę ciężko, tato zmarł, mama zdrowieje. innym kuzynkom owej (mojej) kuzynki też ostatnio zmarł ojciec bardzo niedługo po śmierci mojego (w sumie mojej kuzynce zmarło dwóch, bardzo bliskich i fajnych wujków w bardzo krótkim czasie), a na koniec chcę zauważyć że mama tej kuzynki ma ojca już po dwóch wylewach (sama jest dyrektorem dwóch "firm") i na zmianę z swoją siostrą od 14 lat zajmują się ojcem. jest na granicy wyczerpania a jednocześnie cieszy się że ma siostrę która jej pomaga bo sama by nie dała rady. reasumując: moja kuzynka mimo iż jest młoda to ma już prawie wszystko, samochód, mieszkanie i firmę którą odziedziczy po mamie, ale ostatnio zauważyła (obserwując to co się w okół niej dzieje) , że zamiast tego wszystkiego wolała by mieć rodzeństwo, które by ją mogło wesprzeć w trudnych chwilach, które jak wiadomo każdego w końcu dopadną. piszę o tym bo nigdy o tym nie pomyślałam, a wy? ja miałam wsparcie, a ona (faktycznie) kiedyś będzie musiała sobie z tym wszystkim poradzić sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podnoszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestes głubsza niz mozna pomysleć,zajmij sie swoim życiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×