Teściowie namawiają mnie na drugie dziecko

a tak naprawdę teściowa, non stop gdera kiedy drugie, oczywiście ona miała jedno dziecko :o mamy synka rocznego, ledwo co odrabia noce a ja mam znowu się wpakować w zarwane nocki i dorobić jeszcze większego garba? Dodam ze teściowa sporadycznie pomoze przy wnuku

a ty co jakas ubezwłasnowolniona ejstes ze tesciowa za ciebie decyduje?? Kobieto ograrnij sie, jesli NIE chcesz drugiego dziecka to nie chcesz i nikomu nic do tego.

może najpierw się wyprowadź na swoje ... co to za mieszkanie z teściami... dlaczego dzisiaj młodzi są tak niesamodzielni?

Do goscia z 11.08 jestes przykladem osoby tepawej. Gdzie autorka napisala, ze mieszka z tesciami? To, ze tesciowa non stop gdera i sporadycznie pomaga przy dziecku- to nie oznacza, ze mieszkaja w jednym domu!!! masakra jacy ludzie sa tepi...

Twoje życie i tyle,nie wiem czym się przejmujesz. A ona swoją drogą jakaś nierozumna ta teściowa skoro wie,że masz tyle roboty przy takim małym dziecku i ,żebyś miała drugie tyle. Chyba Cię nie lubi ;]

jakby mieszkała osobno to by jej non stop nie gderała tępoto!

Autorko... Czyś oszalała??? Nawet niespecjalnie bym słuchała takiego czyjegokolwiek gadania, a co dopiero się nim przejmować i jeszcze temat zakładać. Olej takie pieprzenie, a jak Cię denerwuje, to dobitnie powiedz, że jak z mężem zadecydujecie, to będzie, a nikomu nic do tego, bo to wy potem odpowiadacie za malucha i nikt inny.

Jezu jaki tepak!!!! Tesciowa moze przy kazdej wizycie jej gderac wiec wtedy autorka powie: tesciowa gdera non stop. Boze ....

No jakbym o sobie czytala, tyle ze ja jestem dopiero w ciazy! Na dodatek bardzo zle znosze ciaze, czuje sie okropnie. Ciaza jest zagrozona, musze ciagle lezec albo w domu albo w szpitalu. Moj maz tez jest jedynakiem, a tesciowie bez przerwy mi truja ze jedno dziecko to za malo i ze musze miec minimum dwojke - chlopca i dziewczynke. Dodam, ze nie mieszkamy razem, ale odwiedzaja mnie dosc czesto (to akurat jest mile, jedynie gledzenie o drugim dziecku mnie wkurza). Ostatnio ich przystopowalam mowiac ze nie zamierzamy miec wiecej dzieci, bo bierzemy przyklad od najlepszych czyli od nich ;) I na razie mam spokoj.

nie mieszkamy z teściami, no ludzie! mamy 3 pokojowe mieszkanie i m.in. teściowa zawsze mówi że mamy "warunki" na drugie itp. oczywiście że się nie zdecyduje ale wkurza mnie to gderanie... obecnie unikam teściów jak ognia ;)

to jest częste u teściów co mają jedynaka - mieli jedno dziecko ale wnuków by chcieli dwójkę, najlepiej parkę żeby się chwalić po znajomych że mają wnuczka i wnuczke :o oczywiście sami mieli jedno. ja zawsze mówie swoim że gdyby lepiej synalka wychowali i by mi więcej pomagał to tak owszem zdecydowałabym się ale tak nie ma mowy

Nigdy nie gódz sie na to co mowi tesciowa, chcesz miec jedno-to bedziesz miała jedno a twsciowej nic do tego, bo nikt nie ma prawa ci dyrygowac i mowic ile dzieci masz rodzic!!!

to powiedz jej żeby sama sobie zrobiła dziecko :p

Mi też gadała :D Aż w końcu jej odparowałam "A po co drugie,skoro mama pierwszym wnukiem sie nie interesuje :D " . Zamknęła się na amen :D

czy wy jesteście poważne? No i co z tego ze teściowa gada o drugim wnuku? Kogo to obchodzi? Ja nie rozumiem tego co z tego ze teściowa chce, czyje to życie? i czyje decyzje? Trzeba mieć swój rozum.

gość dziś może najpierw się wyprowadź na swoje ... co to za mieszkanie z teściami... dlaczego dzisiaj młodzi są tak niesamodzielni? >>> bo im panstwo, tak jak wam za komuny, mieszkan nie daje za darmo... pozwoliliscie politykom sprzedac albo zrujnowac polskie zaklady pracy, mlodzi nie maja gdzie pracy znalezc a jak znajda to za grosze... Fajnie bylo za komuny, za darmo mieszkanka, albo na preferencyjnych warunkach splaty, kolonie dla dzieci za darmo, przedszkola itd...czy sie stoi czy sie lezy 1000 zl sie nalezy... jakbyscie teraz mieli kredyt hipoteczny wziac to byscie padli, styropianowcy...

Powiedz teściowej że na drugie dziecko masz jeszcze czas, że nie spiesy wam się itp. My mamy 5 letnia corke i jak narazie więcej dzieci nie chcemy. Wychowujemy corke na dobra dziewczynkę, poświęcamy jej sporo czasu poza tym pracujemy i trudno by było uporać się teraz z dwójka dzieci. Autorko to twoje życie. Nie musisz słuchać teściowej. Potwór z bagien dał fajny przyklad ;)

Moja teściowa tez non stop pytała kiedy drugie ale jak syn sie dostał do przedszkola a mi sie trafiła dobra praca pół roku przed rozpoczęciem przedszkola to z wnukiem zostać nie chciała, ok jej sprawa nie musiała ale gdy tak ciagle gadała o drugim to wypomnialam jej to, powiedziałam ze przecież mamusia mi nie pomoże i od tamtej pory cicho sza :D