czy naprawde wszystkim polakom pracujacym za granica sie DOBRZE WIEDZIE

bo na fotach znajomych widze same super fotki i widac ze im sie wiedzie..czy mozliwe ze ktos tylko udaje ze mu sie wiedzie tam i nie chce sie przyznac do porazki?? nie wierze ze jak ktos robi za granica i ma glowe na karku i bez nałogów jest to ze jest biedakiem ja bym dawno juz dom wybudowala jakbym za granica robila rok a niektorzy nawet domu nie maja swojego po tym czasie..znajomy zarabia za miesiac w danii 10 tysiecy na reke..ma kasy w ciul i sam mowi ze w polsce zaraz dom buduje ..wiec ludziom za granica sie wiedzie raczej..

10 tys zlotych, czy koron? Jezeli zlotych to pracuje na czarno, ciagnie 2 etaty albo jest specjalista w ktorejs z poszukiwanych dziedzin. ;) Chyba, ze jeszcze obowiazuje roczne zwolnienie z podatku dla obcokrajowcow, ktorzy przyjechali tu niedawno i urzad skarbowy nie zabiera mu 40% wyplaty. Przecietne zarobki w Danii to okolo 6 tys zl na reke, z czego 3,5 tysiaca wydaje sie na oplaty mieszkaniowe, kolejne 500 zl do 1000 zl to inne stale oplaty. Ceny zywnosci, kosmetykow, odziezy i calej reszty sa tu nawet kilkukrotnie wyzsze niz w Polsce, wiec pozostale srodki wystarczaja w praktyce na pokrycie podstawowych wydatkow. Zapytaj moze znajomego, w jakich warunkach mieszka przez ten miesiac i czy nie zywi sie przypadkiem konserwami przywiezionymi z domu, bo na 90% tutaj wegetuje, zeby moc przywiezc kase do Polski. O ile nie jest lekarzem, dentysta, etc. :D

nie pracuje na czarno ma super prace legalna i jest inzynierem dodam wiec tam praca pod niego jest zarania na polskie 10 tysiecy zlotycyh miesiecznie

jest inzynierem budownictwa nie mieszka w danii na stale tylko zjezdza co miesiac do polski na tydzien tylko i potem z powrotem do danii.

Z tych których znam to tak, dobrze wiedzie się wszystkim, którzy chcą pracować, a nie szukają okazji zeby sie poo******lać i dostać za to kasę :P

"ja bym dawno juz dom wybudowala jakbym za granica robila rok" chyba altanke w Pcimiu a nie dom. zycie za granica jest duzo drozsze a przeliczanie zarobkow na zlotowki bez uwzgledniania kosztow to idiotyzm. Swego czasu zarabialam 1500 euro na miesiac w Irlandii i zeby cos odlozyc zylam dosc skromnie, a tacy jak ty wyliczali mi jak to mam super bo zarabiam 7 tysiecy zl.

Jasne, że nie wszystkim, ale dużo osób wiedzie zdecydowanie przeciętny żywot - dom na kredyt, praca od 9 do 5, wakacje raz czy dwa razy w roku.

dokladnie tak jak pisze gosc powyzej zap*********od rana do wieczora zero zycia prywatnego jedynie urlop jest rekompresata calego roku zapierniczu domy na kredyt samochody na kredyt zycie z dnia na dzien dom praca dom praca weekend przed tv dlatego kto madry zarabia oszczedza i spierdziela do PL

Hmm, jezeli znajdziesz odpowiedniego pracodawce to smialo wyjezdzaj, zamiast gdybac, co bys sobie wybudowala. :) Aczkolwiek... "Według kosztorysu redakcyjnego koszt budowy domu w 2014 roku, do stanu surowego zamkniętego, wyniesie 205000 zł, przy całkowitym koszcie inwestycji 360000 zł." zrodlo: http://www.budujemydom.pl/kosztorysy-domow/16742-koszt-budowy-domu-2014 Jaki masz zawod, zeby odlozyc tyle w rok, po odliczeniu biezacych kosztow? ;)

Bo w Polsce można kupić dom za gotówkę...jak z**********z od rana do wieczora za granicą :D Tylko potem utrzymać nie ma za co. I sorry, ale wszędzie na świecie pracuje się od 8-9 do 5. Więc czego ty chcesz? Ja to napisałam w pozytywnym znaczeniu - to zwykłe, spokojne życie.

Zeby go utrzymac trzeba znowu wyjechac za granice na rok. Bo Trzeba by go jeszcze urzadzic a i samochod by sie przydal. :)