Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mgiełka111

nienawiść a kwestia wiary..

Polecane posty

Gość mgiełka111

Mój ojciec to z reguły dobry człowiek. Pracowity, stara sie pomagac ludziom. Jest jednak strasznym skąpcem oraz nie lubi sprzeciwu. Człowiek starej daty. Kiedyś podczas kłótni, kiedy miałam z 11 lat, pobił mamę na moich oczach. Cierpiałam, bo widziałam jak ją tłucze, a nie mogłam jej pomóc. Po raz pierwszy w zyciu usłyszałam jak ojciec wypowiedział słowo PRZEPRASZAM. nigdy wiecej tego słowa nie użył. Wydawało sie, ze juz nigdy nikomu nie zrobi zadnej krzywdy, aż do niedawna. Dziś mam 20 lat. Miesiąc temu doszło pomiedzy mna a nim do awantury. Kłociłam sie z nim. W pewnym momencie uderzył mnie w twarz. Byłam zaskoczona. Dla mnie było to strasznym upokorzeniem dostać po buzi. Coś we mnie pękło i wykrzyczałam mu, ze moze mnie jeszcze pobije tak jak kiedyś mamę. Podbiegł do mnie i na oczach mamy przycisnął mnie do ściany, podniósł do góry i zaczął mnie dusić. Myślalam, ze nie puści. Mama zaczęła krzyczeć, płakać. Kiedy mnie puścił byłam w szoku. nie mogłam przez chwilę złapać oddechu. W zyciu bym nie przypuszczała, ze mój wlasny ojciec bylby do czegos takiego zdolny. Pobiegłam do pokoju. dostałam ataku płaczu, nie moglam dojsc do siebie. mama przyszła do mnie, przytuliła mnie i zaczęła płakać ze mną. Mija już miesiąc kiedy ze sobą nie rozmawiamy. Nienawidze tego człowieka. On tez zmienił stosunek do mnie. uwaza, ze to moja wina, a nie jego. W kwestii finansowej moge liczyc tylko na mame. Od niego nie dostane już złamanego grosza. Dzisiaj na dzien ojca kupiłam mu prezent za który nawet nie podziekował. Ten człowiek przestał dla mnie istnieć. A wiem, ze nie jest to dobre z wiara chrzesijanska. Nie przeprosze go nie chce miec z nim do czynienia, póki nie zrozumie swojej winy. Jednak męczy mnie kwestia religijna. fakt, ze oboje pomrzemy w nienawisci do siebie i oboje za to odpowiemy. nie wiem zupełnie co mam robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powinnaś zerwać z nim wszelkie kontakty. Na Przebaczenie potrzeba czasu i spokoju czego nie da się osiągnąć pod wspólnym dachem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co do tego ma wiara? jest p*****lnietym psycholem i tyle... skoro nie dostajesz od niego juz zadnego wsparcia i jeszcze Cie bije to trzeba bylo isc na policje, dostalby pala przez leb i zawiasy to by zrozumial jakby sasiedzi sie dowiedzieli ze na dolku kiblowal za bicie rodziny... a tak serio to wspolczuje Ci najbardziej bo bedziesz sobie takich typkow szukac na faceta dla siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mgiełka111
Wiem, że na przebaczenie potrzeba spokoju i czasu..ale mama ciągle mnie ponagla, zebym przestała sie z nim kłócic. Dla niej ja powinnam o tym zapomniec i zyc jak gdyby nigdy nic - stało sie i nie ma co tego rozstrząsac. co do wyprowadzki. narazie nie mam mozliwosci. szukam ciagle stałej pracy. jezeli znajde i bede w stanie siebie utrzymac to chciałabym sie wyprowadzic. Miałam okazje jechac zagranice do chłopaka, ale chciałabym podjac tutaj studia mimo wszytsko. Nie chciałam takze zostawiac mamy samej. "Jeśli kto przychodzi do Mnie, a ma w nienawiści swego ojca i matki, żony i dzieci, braci i sióstr, nadto i siebie samego, nie może być moim uczniem" (Łk 14,26)." Dzisiaj w internecie znalazłam ten fragment, który mnie zasmucił i dał do myslenia w kwestii wiary. Tu nie chodzi o to, ze mnie bije... bo mnie i mame uderzył narazie tylko raz... mame pod wpływem alkoholu (chociaz nie jest alkoholikiem), a mnie pod wpływem emocji. Jednak mimo wszytsko nie potrafie mu tego wybaczyc. To jest co innego kiedy dostawałam lanie po tylku, jak bylam malym dzieckiem, a co innego kiedy dostaje sie w twarz, po czym czuje sie przygwożdżenie szyi do sciany i niemożność złapania oddechu. na policje bym go nie mogla podac, bo mimo wszystko nie zasluguje na to, a mama by mi tego nie wybaczyla. Mieszkam takze na wsi wiec byloby to nielada skandalem. a po co jeszcze jakies cyrki nam potrzebne? co do facetów, to wrecz przeciwnie. szukam takich co sa jego przeciwienstwem. I jak narazie takiego znalazłam. Jest to zupełne przeciwienstwo mojego ojca....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×