Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy któraś z was zastanawia się czy miec drugie dziecko

Polecane posty

Gość gość

bo mój synek właśnie skończył rok i coraz częściej myślę czy się decydować czy nie. zawsze chciałam dwójkę ale synek miał kolki takie że szok i trochę mi się odwidziało :P czy są tu mamy które również się wahają? zapraszam na luźną rozmowę o obawach ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam jedno i wystarczy. i tak jest ciężko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też chciałam dwójkę. mąż mi najpierw pomagał ale potem już nie. teraz mam dziecko-praca-dziecko-praca. nie wyobrażam sobie mieć drugiego. może za 5 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A my nie możemy sobie pozwolic na drugie ze względów finansowych,a bardzo bysmy chcieli. Mąż jest jedynakiem i wie co to znaczy nie mieć rodzeństwa. Ale może jeszcze cos sie zmieni i postaramy sie o rodzeństwo dla córki. Póki co ma dopiero pół roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
im pierwsze dziecko robi się coraz starsze coraz trudniej zdecydować się na kolejne, człowiek odetchnął, jest coraz lżej, przesypia w końcu noce.... więc czasem przeraża myśl o powtórce z rozrywki. Dlatego lepiej za duzo nie analizować tylko się decydować jeśli tylko finansowo was stać. ja uważam ze rodzenstwo to najcenniejszy dar jaki możemu dziecku ofiarować. nie znam matki która by żałowała że ma dziecko za to znam mnóstwo które z perspektywy czasu żałuja że mają tylko jedno, nawet dowje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bella2908
Mój syn ma 2,5 roku ale nie chce chyba drugiego. Od zawsze był grzecznym dzieckiem. W wieku 2miesiecy przesypial juz cale noce. Kolki też miał tylko parę razy. Ale i tak przeraża mnie poród i te pierwsze miesiące. Teraz odetchnęłam trochę. Bo wiadomo 2,5 latek to juz praktycznie luzik :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hey:) Ja mam syna 2,5 roku i od czasu kiedy skończył dwa latka ciągle mi w głowie drugi maluch, głównie ze względu na synka, żeby miał rodzeństwo. Jednak mam obawy, bo jest bardzo niecierpliwym i ruchliwym dzieckiem. Wszędzie Go pełno, do tego też miał kolkę i strasznie się zanosił, przez co pozwalaliśmy mu na wszystko. teraz są tego skutki niestety...Na pewno zdecyduję się na drugie ale chyba odczekam jeszcze z rok:). Dodam jeszcze,że w tygodniu jestem sama, bo mąż pracuje w delegacji, więc tym bardziej byłoby mi ciężko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, nie zastanawiam się nad drugim. Dla mnie temat jest juz zamknięty. Córka ma 4 lata, my odetchnelismy, podróżujemy, bawimy się. Nigdy więcej kółek, nieprzespanych nocy, pieluch, kaszel itp historii. Poza tym ciężko pracuje nad swoim ciałem, intensywnie ćwiczę, biegam i teraz ten 6pak na brzuchu zamienić z powrotem na bebenek? No way. Po jednej ciąży dochodziłam długo do siebie wiec dziękuję bardzo. Finansowo jest bardzo dobrze więc moglibyśmy się zdecydować nawet na 3 dzieciaków ale ja podziękuję i skupie się na jednym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sorry słownik mi zmienia miało być kolek i kaszek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MelisQa
Ja potwierdzam, ze im pozniej tym trudniej sie przekonac. Zaczelismy sie starac o drugie przed drugimi urodzinami Corki, a w ciaze zaszlam, gdy wlasnie skonczyla 2 latka. Minelo pol roku i wiele sie w tym czasie zmienilo: nie ma wozkow, bujania do snu (zaczela zasypiac sama w swoim lozku), nie ma pieluch, wstawania w nocy, kaszek, mleczek, zgadywania co by chciala, bo mowi. Na placu zabaw siedze na lawce i odpoczywam, gdy ona bawi sie z dziecmi. Jest tak.. wygodnie :-D A tu za 3 miesiace zacznie sie ostra jazda bez trzymanki! Na szczescie tej decyzji juz cofnac sie nie da, ale nie powiem, zebym spala spokojnie :-P Raczej wciaz rozmyslam, jak to bedzie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym sie decydowała na drugie tylko jest kilka rzeczy które dla mnie przemawiają na nie. Brak przestrzeni mieszkaniowej (drobne mieszkanie dwupokojowe) plus mąż choleryk który trzyma w nim wielkie torby ze sprzętem fotograficznym i statywy i którego wpieprza jak dookoła jest za dużo rzeczy a do tego dziecko które regularnie co pare miesięcy dostaje od kogoś jakąś zabawkę (chociaż ja osobiście wcale tego nie chcę właśnie ze względu na brak miejsca) no i te zabawki zajmują coraz to więcej przestrzeni. No i generalnie to. A do tego dobija mnie temat przyrządzania posiłków. Ja już przed urodzeniem dziecka nienawidziłam gotować i w ogóle obmyślać co na dany posiłek jeść a przy dziecku to trzeba non stop myśleć co te z za te 2-3 godziny dać dziecku do jedzenia co znów gotować a wiadomo że przy dziecku to trzeba dbać żeby było w miare zdrowo. A przy dwójce to już w ogóle trzeba robić za kuchte już na całego. No generalnie robić wszystkie czynności razy dwa, czyli ubierania, kąpanie, doglądania non stop czy czegoś nie nabroi. Oczy dookoła głowy. No i przyjęcia urodzinowe. Ja nienawidzę organizować ambitnych imprez gdzie trzeba eleganckie dania przyrządzać, robić sałatki, piec placki i tort. Ostatnie urodziny synka wspominam jako w cholere bieganiny i zamieszania. A przy dwójce dzieci to ten bandżaj byłby 2 razy do roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie. Po prostu nie. To, co mamy teraz razy dwa to byłby armagedon. A kiedyś chciałam mieć dwójkę... jak to się człowiekowi w "praniu" zdanie zmienia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
acha i jeszcze jedno mnie przeraża. W pierwszej ciąży co rano zataczając się szłam do kibla rzygać i ledwie na nogach stałam a potem cały dzień leżałam w łóżku bo było mi niedobrze przez cały dzień aż do nocy. Nic nie jadłam całymi dniami. Czułam sie tak parszywie że odechciewało mi sie żyć. A przecież wtedy nie musiałam sie opiekować żadnym dzieckiem. To teraz obawiam się że musząc co rano wstawać i gotować (kiedy wszystkie zapachy wywołują odruchy wymiotne) i ogólnie zajmować się dzieckiem to takie codzienne życie przez te pare miesięcy byłoby dla mnie koszmarem. O porodzie nie wspomnę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko a musisz miec koniecznie taka mala roznoce wieku? Im pierwsze starsze i bardziej samodzielne tym z drugim latwiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zastanawiam się i raczej jestem na nie. Synek idzie właśnie do przedszkola, ja chcę wrócić do pracy. Dość mam siedzenia w domu, poświęcania się 100% dziecku. Syn jest mądrym, uśmiechniętym dzieckiem, nie wiem czy chciałabym zabierać mu całą uwagę która ma teraz i skupiać się na młodszym. Następnym argumentem za nie jest strach o to, czy dziecko urodziłoby się zdrowe, może to niemądre tak myśleć ale to silniejsze ode mnie. Poza tym nachodzą mnie takie myśli- a jakby było bardzo niegrzeczne, drące się całymi nocami. Mój mąż pracuje całymi dniami, wszytsko byłoby na mojej głowie Nie przekonują mnie słowa- to dla syna, żeby miał rodzeństwo. Mąż ma dwie siostry z którymi widzi się 2 razy do roku przy rodzinnych uroczystościach, nie ma mowy o żadnej więzi. Oprocz tego też mam myśli, że zrujnuje ciało, teraz jestem z niego dumna, dużo ćwiczę, dbam o siebie i wszystko od nowa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ponownie się przyłączę, bo rozmowa zaczyna się rozkręcać jak widzę :) A jeśli już ktoś bardzo chce mieć drugie dziecko to jaka byłaby najlepsza różnica wiekowa tak aby matka która jest w tygodniu sama z dziećmi nie oszalała z natłoku obowiązków...w tej chwili mam bardzo niegrzecznego syna, który wszystko wymusza płaczem,hmmm ale marzy mi się drugie...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam brata o 3 lata młodszego, dziś oboje mamy swoją rodzinę...3 lata to jeszcze nie taka duża róznica wieku a nie widzę, żebyśmy mieli jakoś szczególnie dobry kontakt...więc nie wiem czy prawdą jest to,że im mniejsza różnica tym duże prawdopodobieństwo że dzieci będą bardziej zżyte, tym bardziej jeśli jest chłopiec i dziewczynka...i tak są wtedy inne zainteresowania /zabawki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moje dziecko ma prawie 3lata i tez zastanawiamy sie na d rodzenstwem.zawsze mowilam,ze bedzie jedynakiem.ale moze czas zmienic zdanie:-) synek byl grzecznym dzieckiem.ladnie spal.jadl.nie mial kolek.nie grymasil.po roczku rozbrykal sie i jest zywiolowy do tej pory.widac,taki jego urok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od jakiegos czasu zaprzata to moja glowe. Zawsze chcialam miec wieksza rodzine,ale macierzynstwo,te poczatkowe bardzo mnie zaskoczylo negatywnie. Jednak synek ma juz prawie poltora roku a ja zapominam o tych ciezkich chwilach i co raz czesciej wraca mysl o powiekszeniu rodziny. Szczegolnie jak mysle o nim,by mial rodzenstwo. Ja sie dobrze dogaduje z bratem,moj maz rowniez. Jak nas kiedys zabraknie,to przynajmniej bedzie miec szanse miec kogos bliskiego. We wrzesniu wracam do pracy,wlasciwie zaczynam nowa,pewnie popracuje z rok-poltora i jezeli sie namyslimy to wtedy postaramy sie o rodzenstwo dla synka. On tez jest mmalym szalencem,wszedzie go pelno,taki narwaniec. Z takim jak teraz i drugim noworodkiem nie dalabym rady. Nie mozna go spuscic z oka,a jak ma towarzystwo to jest jeszcze bardziej szalony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czerwcowyporanek32
Ja już ucięłam temat drugiego dziecka. Syn ma 5 lat i będzie jedynakiem. Powód? wygoda. Nie chce mi się jeszcze raz przerabiać powtórki z rozrywki. Ciary mam jak pomyśle o ząbkowaniu, rzyganiu, ulewaniu, pieluchach, nocniku. Brrrr... teraz czuje że żyje, odetchnęliśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×