Wystarczy nam 2 tysiące zł na tydzień wakacji nad morzem?

Tak, tak uciułałam:D Weźmiemy 3 tysiące na wszelki wypadek, bo to nigdy nic nie wiadomo, ja co prawda nie liczyłam ile wydamy i nie mam zamiaru ale chce się zorientować, bo nie będę przelewac nie wiadomo ile kasy żeby potem na polskim koncie się kisiła:P

daj spokój ludzie ciułaja za 4 lata na wakacje nad morzem to chca sobie pojesc bo w ciagu roku tylko pasztetowa i parówki

co ci się nie zgadza detektywie?:)

za 2 tys to za dużo się nie najesz i nie zwiedzisz

za 2tys to chyba podłe żacie bedziesz wp*****lać ze swoim gahem i spac w baraku

wez te 2 tysiace i karte kredytowa na wszelki wypadek.

urlop jest tylko od tego aby napchać się gofrów i wypić krupnioka i piwko do śniadania? Żenujące. Ale spoko widziałam takich turystów już nie raz. Stoją w sklepie w kolejce a w koszyku 20 piw, albo kilka butelek wódki :O autorko ja mieszkam nad morzem, nie zauważyłam aby ceny żywności były jakieś tragiczne, są normalne markety jak wszędzie. śniadanie można sobie samemu zrobić. obiad w małej restauracji to koszt ok 70zł na Waszą rodzinę. Atrakcje typu kolejki, zoo, rejsy, lotnie - za 100 zł dziennie będziecie mieli każdego dnia co innego. A lody i gofry? Ja akurat uważam, że najlepsze gofry robię sama w domu:)

na parówki z biedry starczy bedziecie wp*****lali na okragło

widac ze jedna i ta sama osoba ciagle pisze o tym, ze za 2 tysiaki beda wpieprzac parowki, ze na nic ich nie bedzie stac, ze to za malo, ze biedota itp. To pewnie ten zal i frustracja, ze kolejne wakacje w bloku beda sedzane, wiec gdzies upust tej frustracji trzeba dac;) A odnosnie tematu. Dobry obiad w sredniej restauracji to jakies 150zl na wasza rodzine, atrakcje to dziennie 50zl, a kolejna stowa na sniadania i kolacje. To tak wyglada jak chcecie sie zmiescic w 2 tysiacach. A jak nie musicie to wydacie pewnie maks 500zl wiecej

Ja wydałąm 1500 zł przez cztery dni bez noclegów, śniadan i kolacji . 2 osoby dorosłe i 2 dzieci

Ale 4 dni pełne atrakcji piątek elbląg i park rozrywki, plus stegna , sobota swarzewo wystawa lego, władysławowo, chłapowo , niedziela Kaszuby - park miniatur, jezioro kamienne, leśniczkowa koło nowej huty, wieżyca, zamkowa góra , poniedziałek starówka w gdańsku

Obiady na mieście w granicach 100 zł codziennie, plus lody, truskawki, napoje , żadnych pierdółek kolejne 50 zeta dziennie conajmniej, benzyna 120 zł, reszty nie wliczam bo siostra placila

do jakiej miejscowosci jedziecie?

Ja wybieram się do Świnoujścia. Też nie mam zbyt dużych funduszy, ale jadę tam już 2 raz, ponieważ rok temu znalazłam świetne i tanie miejsce z noclegami w apartamentach! Robią wrażenie - http://www.familia-swinoujscie.com/ :) Było komfortowo, blisko morza. Spędziłam tam miły urlop z całą rodziną - dzieci były zachwycone portem. :) Jeśli chodzi o finanse, to wystarczy to sobie dobrze rozplanować i wydawać raczej na drobne przyjemności częściej np. lody, niż duże zakupy np. ponton.

wy piszecie tak bez jaj? ja rok temu bylam z mezem nad morze, za 90 zl mielismy obiad w postaci ryby ogromnej porcji frytek i super salatki ,do tego napoje...a mozna taniej zjesc.. sniadania kupowalismy rzeczy w pobliskim spozywczaku ,kolacja tez za 300 zl dziennie spedzi autorka spedzi super wakacje

po co nad polskie morze? Jaka masz gwarancje pogody przez ten tydzien. Rownie dobrze moze lać dzien w dzien. Nie lepiej poczekac do jesieni i za te pieniądze poleciec sobie do Egpitu, gdzie masz piekną pogode i niesamowite morze czerwone. Ceny na jesien spadają i za ok 2500zł jestescie w stanie spedzic tam tydzień

Za 2500 zl poleci z mezem i corka do egiptu?chyba smieszna jestes

ja w warmisnko-mazurskim, bez wiekszych atrakcji, bez mega szalenstw w wiekszym miesce wydalam prawie 1000 euro-ja,maz i 6letnia corka. nie placilam za nocleg. ma-sa-kra!

dodam,ze bylismy poltora tygodnia :) kocham Polske mimo wszystko,ale ceny zwalaja z nog. dobrze,ze meiszkam w DE.

tak, srednio 1200zł za osobe na tydzien za fajny 4gwiazdkowy hotel alinclusiv, dziecko ma chyba jeszcze za darmo

Wyjdzie 2400 a gdzie tu kasa na przyjemnosci

sama wycieczka do Egiptu to już chyba przyjemność...:) snurkowanie w morzu czerwonym masz za darmo:) no ale jesli ktos potrzebuje jakis dodatkowych atrakcji to wiadomo ze nic za darmo, choc uwazam ze i tak cena 2500zł to malo w porownaniu z naszym zimnym morzem, no ale co kto lubi, ja lubie ciepełko, cieple morze i rafy:)

Witam:) Jak już pisałam weźmiemy trzy tysiące. Jeśli zabraknie to spokojnie, za granicą też mamy karty, które polskie bankomaty obsługują:P Jeśli chodzi o Egipt to już byliśmy, w tym roku po wakacjach nad Bałtykiem lecimy do Maroka. Nad Bałtyk natomiast jedziemy by spędzić wakacje też z córką:) Bo na kolejne wakacje lecimy już we dwójkę.

Autorka sie pytala czy 2500 zl starczy na przyjemnosci na morzem a nie czy na wycieczke do egiptu

Maroko..też zapewne pieknie. Ja wlasnie wrocilam z Turcji i jestem zawiedziona:( nie ma to jak Egipt

cała ta dyskusja dowodzi, że kobiety z kafe są idiotkami albo trollują.

To zależy, jakiego człowiek oczekuje komfortu. Ja na przykład, jak jadę na wakacje, to szukam w swoim ulubionym hotelu jakichś specjalnych ofert i pakietów ( http://www.hotelsenator.pl/oferty_specjalne) i zawsze uda się to jakoś taniej zorganizować. Wychodzę z założenia, że raz do roku należy mi się luksusowy wyjazd.

Zależy na czym wam zależy, jeśli na prywatnym jacuzzi w pokoju, all inclusive i prywatnym przewodniku, to możecie sie w 2 tys. nie zmieścić :P Ja w każdym razie zawsze mieszcze się w 1 tys. na tydzien czasu... z dojazdem i wyzywieniem wychodzi mi ok. 1,5 tys. Polecam Willę Solną w Kołobrzegu (www.willa-solna.pl) - komfortowo, bardzo ladnie, blisko do morza i sklepów.

Jak już ktoś policzył masz 300 zł na dzień. Jedzenie po restauracjach wyjdzie ok 100-150 zł. Policz sobie obiad 15-25 zł za jeden, śniadanie ci wyjdzie 10 zł na 3 osoby, jeśli tak jak piszesz śniadanie robić będziecie sami. Kolacja podobnie jak obiad 15-25 zł za osobę i to nie codziennie bo przecież grill sobie zrobisz, więc wyjdzie 1/3 tej kwoty. Spokojnie ci na atrakcje 150-200 zł wystarczy, ale ja bym przelała na to konto więcej kasy, tak dla swojej spokojnej głowy, bo czasem wypadnie coś nadprogramowego, typu apteka jak cię słońce spali np, albo chciałabyś ładną pamiątkę z bursztynem:)

Taaa....przelewanie na polskie konto itd. Nie cuduj. Mieszkam za granica I jak jestem w Polsce to place karta z konta zagranicznego albo normal is w bankomacie biore gotowke. Nikt nie zaklada kont w polskich bankach I nie przelewa kasy :D KLAMIESZ AZ SIE KURZY!