dlaczego niektore kobiety maja styl niezadbany?

np. podarte jeansy, adidasy, bluza itp nawet niektore ladne z twarzy nosza sie w ten sposob dziwne to, kojarzy sie z brakiem higieny i zadbania :/

Bo dobrze się czuje i chce być niewidoczna. Nie lubię jak faceci się mleka poza tym nie szukam knura i daje temu wyraz ubierając się tak, żeby się odp********i

Bo ludzie sa różni i rozne rzeczy im sie podobają,dzis jest tez moda na buty sportowe,bluzy i podarte dżinsy.Jest tez tak wielu osobom wygodnie.Brak higieny i zaniedbanie nie wiąże sie z takimi ubraniami.Sa kobiety umalowane,wyperfumowane ale mimo to sa brudaskami.

Miałam się kłócić, ale chociaż nie mam adidasów i bluzy, to siedzę w podartych, właściwie rozerwanych, spodniach :P

...

No co? To fajne spodnie, moje ulubione!

Bo ludzie są różni i maja różne gusta. A takze nastroje danego dnia i ubierają się tak jak maja ochotę. Ciekawe, w Anglii jakośdla nikogo to nie jest ewenementem.

No, to niech autor teraz powie co jest złego w takim stylu.

no taki styl jest niechlujny, niekobiecy

najwyżej na flejtuche nie spojrzysz i tyle, jaki problem

Nie jestem "flejtuchem" tylko dlatego, że mam podarte spodnie :P

I nie mów kobiecie co jest "kobiece"...chyba, że Ty jesteś z tych facetów co mówią wysokim głosem i dobierają szalik pod kolor karnacji.

zazwyczaj wiejski plebs nie umie się ubrać stosownie do otoczenia, mają wrodzone bezguście przekazywane z pokolenia na pokolenie

a jak to jest "stosownie do otoczenia"? Mieszkam w centrum miasta, mam taki mix otoczenia, że nie wiem do kogo miałabym się dostosować.

nie wiesz do kogo się dostosować, to ci powiem, dostosuj się do żula spod monopolowego skoro nie wiesz :) kurde, co za plebs

Zaniedbanie to niemycie się, niemycie włosów czy zębów, niedbanie o cerę, itd. ale nie do cholery styl ubierania. To, że Tobie się to nie podoba to o niczym nie świadczy, nie każda kobieta musi być wypindrzona jak jakaś lafirynda.

To była ironia. Nie muszę się do nikogo dostosowywać. W pracy mam dress code, ale w wolnym czasie mogę nosić co chcę, a wypadło akurat, że noszę porozrywane spodnie. ;)

niczego nie było o stylu lafiryndy, wystarczy schludny zadbany ubiór bez ekstrawagancji dopasowany do sylwetki, to wszystko no chyba że któraś z was chce wylądować na zdjęciu zamieszczonym na stronie http://faszynfromraszyn.pl/ hehehe...

Schludny - synonimy: czysty, uporządkowany Wszystko co autor wymienił może być schludne :)

faszyn from raszyn rządzi :)

no sorry dla mnie zadbana kobieta kojarzy sie normalnie, tj czysta, makijaz, szpilki, paomalowane bacnokcie, kobiece ubrania, buty, kosmetyki a nie podarte jeansy i bluza z kapturem nie bylo moim celem obrazenie kogokolwiek, ciekawi mnie tylko czemu niektore preferuja taki styl zwlaszcza te ladne z twarzy, ktore moglyby wygladac mega seksownie w innym stroju

to dla Ciebie wszystko jest czarno-białe? Jak noszę podarte jeansy to nie mam pomalowanych paznokci i makijażu? Poza tym mało kto nosi szpilki na co dzień - to niezdrowe. Ja np. wolę szerokie, stabilne obcasy.

szpilki raczej są na specjalne okazje, obcasy jak najbardziej, natomiast porażką są baletki, kobieta wygląda w nich jak kaczka na kaczych łapach :)

też nieprawda, dobrej jakości baleriny na małej, wąskiej stopie wyglądają dobrze.

strój powinien podkreślać kobiecość oddając jej charakter, dlatego kobiety powinny nie żałować kasy i udać się po radę do stylisty który/a wskaże jej mocne i słabe punkty sylwetki

Doskonale wiem jakie mam mocne i słabe punkty, jak to się ma do rodzaju ubrań jakie preferuję?

Ja lubie właśnie taki styl i to nawet bardzo, ale w POlsce jest on niestety nie bardzo popularny. Wiele kobiet wygląda cąłkiem dobrze w tych podartych dzinsach, czy bluzach, tyle ze trzeba byc ubranym tak zeby wszystko współgrało.. Jest b wygodny, i odpowiada mojej osobowosci, tylko debil to uzna za zaniedbanie

nikt nie będzie ci na siłę wbijał do mózgownicy stylu ubierania jeżeli sama tego nie zrozumiesz, poza tym facet w gajerze trafi na elegancką kobietę, dresiara przyciągnie uwagę dresiarza i vice versa :)

Audrey chodziła w balerinach a jest ikona stylu. Odpieprzcie się od baletek, wiadomo dziadowskie z mikro podeszwa, odblaskowe sa bolesne ale nie porządne ze skory

Głównie zdziry chodzą w szpilkach taka prawda. Nawet faceci chcą tylko takie dmuchac ..... na zapleczu