dlaczego niektore kobiety maja styl niezadbany?

Nie jestem "dresem" ;) Poza tym nie muszę udawać kobiety z klasą i maskować tym język...no taki jakim ty się posługujesz. Mnie "klasy" w zachowaniu nic nie odbierze, więc nie muszę na siłę tego nadrabiać.

ja tez faktycznie widuje, ze sporo facetów unika nadmiernie wypindrzonych dziewczyn, po pierwsze pewnie boja sie, ze taka dziewczyna jest mentalnie k***wka, po drugie- ubranie skromne nie odejmuje atrakcyjnosci, bo cycki sie nie powiekszaja kiedy nosisz sukienke, anie nogi nie prostuja od szpilek, wrecz odwrotnie, mozna miec wade postawy.. Ja własnie widuja czesto dresiarzy z panienkami- pindeczkami, a te co chodza w dzinsach i swetrze maja najczesciej meza czy chłopaka po studiach, inteligentnego, z lepszym gustem.

Bo nie muszą nadrabiać braków w charakterze wyglądem.

teraz chlopak po studiach to zaden rarytas

zalezy PO JAKICH STUDIACH. informatyka w w jednej z wielu szkolek...zaden rarytas. Cybernetyka po dobrej politechnice...szacun:-)

Nie, nie rarytas, ale na pewno jest o szczebel wyżej niż "elegancka kobieta" według której mężczyźni noszą "gajerki". :D

...

czyli uwazacie, ze nie ma roznicy w dbalosci o higiene miedzy kobieta noszaca adidasy, bluze, podarte jeasny, kurtki ze szmat itp i taka co nosi szpilki, miniowe, seksowne bluzki, chodzi na solarke itp?

Nie ma żadnej różnicy

Nie uważam, wiem :) No chyba, że panie z szpilkach nie lubią się kąpać, wtedy jest różnica :P

uwielbiam styl "zaniedbany" i nigdy nie zamienie go na inny :D

"czyli uwazacie, ze nie ma roznicy w dbalosci o higiene miedzy kobieta noszaca adidasy, bluze, podarte jeasny, kurtki ze szmat itp i taka co nosi szpilki, miniowe, seksowne bluzki, chodzi na solarke itp" Tak, jest różnica, ta z solarki ma dziwny kolor skóry i szykują jej się halluksy, a higiena ciała powinna dbać o niepowstawanie halluksów.

No nie :D Brudaski. Ja jestem bardzo zadbana i widzę jak nieraz na mnie krzywo patrzą a same nie robią nic ze swoim wyglądem, chodzą w jakichś metalowych ubraniach, sportowych bluzach, bez makijażu 365 dni w roku ;)

Co do makijażu, to wprawdzie się maluję, ale to raczej makijaż to bród na twarzy, a nie na odwrót :D

Technicznie rzecz biorąc twarz bez makijażu jest czystsza niż ta z makijażem. Tak całkiem serio, to kto niby się na ciebie krzywo patrzy? Akurat makijaż/ubiór to wybór.

ja tez faktycznie widuje, ze sporo facetów unika nadmiernie wypindrzonych dziewczyn, po pierwsze pewnie boja sie, ze taka dziewczyna jest mentalnie k***wka, po drugie- ubranie skromne nie odejmuje atrakcyjnosci, bo cycki sie nie powiekszaja kiedy nosisz sukienke, anie nogi nie prostuja od szpilek, wrecz odwrotnie, mozna miec wade postawy.. Ja własnie widuja czesto dresiarzy z panienkami- pindeczkami, a te co chodza w dzinsach i swetrze maja najczesciej meza czy chłopaka po studiach, inteligentnego, z lepszym gustem. Tak to sobie tłumacz. Jak wyglądasz jak połączenie śmieciary z metalówą lub jeszcze inne skromne gówno, to żaden szanujący się facet po studiach cię nie zechce. Faceci bardzo wymagający są co do wyglądu i tego jak się prezentujesz, szczególnie ci z wyższej półki. Dziewczyna w starym swetrze ma szansę u byle jakiego Piotrka z zawodówki.

Chyba widzę na czym problem polega - my mówiłyśmy o ludziach, a nasza rozmówczyni o towarach które sortuje na wartość rynkową.

Ty może nie patrzysz się krzywo na ludzi, ale uwierz są tacy, którzy tylko zajmują się obserwowaniem i obgadywaniem innych ;) i nic z tego, niech im na zdrowie wyjdzie, ale jak taka typowa brudaska w szmatach to robi to coś nie tak, nie sądzisz?

Szanujący się faceci wolą kobietki nazywające zawistnie inne "skromnymi g***ami".

Może po prostu jej się nie podobają Twoje ubrania i jej zdaniem to Ty wyglądasz jak pajac? Więc obgadujecie się nawzajem :)

Haha, no właśnie. Ta w "szmatach" też może uważać że jakaś "małpa z cyrku" czy tam ubrana "jak szczur na otwarcie kanału" nie powinna jej obgadywać :D

ze sie wtrace: zaden szanujacy sie czlowiek (czy to facet, czy kobieta) nie patrzy na innych przez pryzmat makijazu i szpileczek. Jesli juz ktos tak klasyfikuje ludzi, to wlasnie "Piotrek z zawodowki". "Faceci bardzo wymagający są co do wyglądu i tego jak się prezentujesz, szczególnie ci z wyższej półki." - rozumiem, ze jesli sie zestarzejesz, ulegniesz wypadkowi lub wpadniesz w dolek finansowy twoj facet w wysokiej polki wymieni cie na lepszy model, nie w dzinsach, nie w sportowych butach tylko z tapeta, tipsami i 15 cm szpilkami? W takim razie rozumiem cisnienie, jakie na tobie ciazy :D

kindern dobrze gada, polać jej :)

Niestety faceci z wyższej polki to tak zwane pustaki skoro dają się z manipulować szpileczkami. A na co komu pustak który zwinie żagle przy pierwszej okazji?

Podsumowanie: -ubrania nie mają nic wspólnego z higieną. -ubrania nie mają nic wspólnego z klasą -normalnych ludzi nie interesują ubrania innych

up

ale głupia dyskusja , wygląd jest nieważny koniec