U MNIE W MIASTECZKU KAZDA BABA MARZY O TYM ZEBY JEJ DZIECI W BANKU PRACOWALY

ciagle tylko slysze od wszystkich w rodzinie czemu nie studiowalam takiego kierunku zeby do banku isc pracowac... wszyscy wychwalaja ze nie ma lepszej pracy bo to prestiz i kasa.. mojego chlopaka matka ciagle mu mówi :"widzisz ,twoj kolega w banku robi ,,a ty co??" jak ktos slyszy ze w banku pracuje dziecko sąsiada to az z zazdrosci skręca ich.. czemu praca w banku kojarzy sie wszystkim z takim prestizem wielkim?

Jesteś z jakiegoś małego miasteczka gdzie jedna na 20 osób ma wyższe wykształcenie? To by wszystko tłumaczyło

no nie calkiem prawda..bo jestem z malego miasteczka ale wiekszosc ma wyksztalcenie u nas....tylko ze praca w banku kojarzy sie prestizem tutaj.

No w banku jest super. Po 20 latach dostaniesz 2000, a po 30 - 2300 ;)

nie klamcie.. w miastach zarabia sie duzo.. przeciez po 10 latach pracy zawsze jest podwyzka..

Oczywiście że jest. I dlatego po 30 latach nie zarabiasz 1600 tylko 2300 ;)

w bankach w krakowie i po studiach zarabia sie napewno duzo więcej..moze na wsi tak malo ale nie w miescie..

Pomyśl logicznie - skoro chętnych do pracy jest mrowie, wystarczą byle studia (a i to nie koniecznie - bo robota prosta jak młócenie cepem), w kandydatkach można przebierać jak w ulęgałkach - to tylko głupi by dużo płacił. I banki zamiast być bogate, byłyby biedne :)

ale praca w banku wymaga wiedzy dużej trzeba skonczyc ekonomie i bankowosc. do pracy w banku nie przyjmuja ludzi bez studiów raczej. a po studiach jesli ktos pracuje bardzo dlugo w takim banku to ma full kasy przeciez..

...do policzenia ;)

A rozpoznawać pieniądze i wypisywać kwity - to po gimnazjum można. Praca w banku jest prostsza niż w sklepie - masz tylko jeden towar - pieniądze.

Mój kolega był na stażu w banku i dostawał 900 zł/miesiąc.

DEBILU BO BYL NA STAZU JA TEZ NA STAZU DOSTAWALAM OD URZEDU PRACY NAWET MNIEJ MIESIECZNIE WATEK JEST I PRACOWNIKACH BANKU A NIE STAZYSTACH..A TO ROZNICA..

w banku to najgorsza praca za smieszna kase i to na zwyklym stanowisku jak i kierowniczym. Zreszta to praca do dpy juz pisalem kiedys o tym zrezygnowalem z pracy w banku abym mogl spawac i zarabiam 2-3 razy wiecej niz w smiesznym banku nawet gdy bylem smiesznym kierownikiem

Nigdy więcej pracy w banku, a na pewno nie na kierowniczym stanowisku. Odpowiedzialność jak za elektrownię atomową, a kasa... :(

mój bank jest najdroższy w miejscowości i podniósł jeszcze miesiąc temu opłaty,wkur/wiłem się i przeniosłem konto gdzie indziej,nie będę utrzymywał bandy urzędasów za okienkiem,właśnie dlatego mamunie chcą swoj****chory do banków władować,bo banki to krwiopijcy i doją kasę na utrzymywanie maminych synciów i córeczek,wała,po moim trupie...

HEHEHE