Biała suknia przed ołtarzem?

Co sądzicie o białej sukni? Ja jestem dziewicą i biel zawsze mi się kojarzyła z niewinnością. Poza tym babcia zawsze powtarzała, że białe suknie powinny ubierać dziewice, że tradycja itp. Niby nic mi do tego to ich wybór, ale ostatnio byłam na ślubie mojego dalekiego kuzyna. Jego przyszła żona w pięknej czystej bieli i to jeszcze z welonem. Niby ok, ale gdy popatrzyłam się bliżej to zobaczyłam, że znam tą dziewczynę i jakby to powiedzieć. Yhm. Każdy ją miał na osiedlu za paczkę fajek albo piwko. Poza tym "panna" ta już jest w 2 miesiącu ciąży i to nie z moim kuzynem! Poczułam odruch wymiotny, że teraz białą suknię (symbol czystości) może założyć każda dupodajka i to jeszcze z brzuchem. Sorki za ostry komentarz. Ale do dzisiaj czuję niesmak, gdy wyobrażę sobie ją przed ołtarzem:/

Biała suknia powinna być dla nielicznych, a nie dla każdego.

teraz to ludzie biorą ślub kościelny a zwą siebie niewierzącymi - czujecie ten nonsens? Hahahha niesamiwicie śmieszne to jest jak pseudoateista idzie do ślubu kościelnego i ubiera choinkę na Boże Narodzenie!

Rozwaliła mnie kiedyś dziewczyna, która brała ślub kościelny, a brzuch było widać na kilometr. Mówcie co chcecie, ale dla mnie to obleśne.

Ja uważam to samo. Nic mnie tak nie rozbraja jak idzie panna do ślubu, biała suknia aż w oczy razi i welon 5 metrów a na sali siedzi jej dwójka dzieci. No proszę, zatem jaki sens mają nawet nauki przedmałżeńskie? Skoro na każdym spotkaniu mówione jest o czystości i wogóle?

Ja wychodziłam za mąż będąc w 3 miesiącu ciąży, ślub był planowany, dziecko też, tylko nie wiedziałam że aż tak szybko:) Miałam juz kupiona sukienkę ślubna białą, ale po tym jak dowiedziałam się że jestem w ciazy kupiłam drugą, w kolorze ecru.

I mądrze zrobiłaś, zaszłaś w ciążę OK, ale przynajmniej miałaś rozum i świadomość tego że jednak biel w tym przypadku nie będzie odpowiednia. Szkoda że niektóre nie potrafią tak pomyśleć jak Ty:)

Biała suknia dla kobiety, która jest w ciąży albo ma dzieci to jest dla mnie przegięcie. Ale co sądzicie o białej sukni ślubnej dla kobiety, która nie jest już dziewicą? Pytam poważnie.

Nie jestem jakaś tam katoliczką, że chodzę co niedzielę do kościoła, ale nie wyobrażam sobie stanąć przed ołtarzem w ciąży i białej sukni. Moje znajome, mama, mówiły że co ja wyprawiam, przecież moja sukienka kosztowała prawie 3 tysiące, a teraz kupuję drugą. Szczerze mówiąc to ich olałam, ślub jak i wesele razem z moim już mężem wyprawialiśmy tylko i wyłącznie za nasze pieniądze, więc stać mnie było na druga sukienkę, poza tym ta która już miałam kupioną odsprzedałam bardzo szybko, koleżance, bo jej się strasznie podobała:)

W zasadzie teraz są takie czasy jak sama widzisz. W takim przypadku jeszcze można założyć białą suknię, gorzej tylko jak jest się w ciąży, bądź o dziewczynie większość wie że nie jest już taka grzeczna

gośc 18.36 Jeżeli chcesz do slubu iść w białej sukni, to idz:) Twoja sprawa, a to że nie jestes dziewicą, hmm a która panna młoda teraz staje przed ołtarzem "nienaruszona"? Może jedna na sto kobiet się trafi. To nie sa czasy naszych dziadków, że młodym dziewczynom wybierano męża, i swoja czystość musiała zachować do ślubu:) Myslmy realnie, zawsze jak widzę młodą parę to się zastanawiam czy spowiadali się z tego że ze sobą sypiają:)

Wiecie co, to że kobiety które sypiają ze swoimi przyszłymi narzeczonymi to jest przecież normalne i zrozumiałe, ja się o to pokłóciłam nawet z księdzem na naukach przedmałżeńskich:) I to że ida do slubu w białaych kieckach teraz juz też, ale nie pojmę tego jak mozna przed ołtarzem wywalić na wierzch swój biust! Mówię tutaj o pannie młodej, w odważnej sukience z duzym dekoltem! No tego nie zrozumiem. 2 tyg temu bylismy z mężem na takim weselu, gdzie panna młoda miałą taki ogromny dekolt, cycki jej normalnie się wylewały spod tego gorsetu, ochydnie to wygląda:(

Moja babcia zawsze mawiała, że biała suknia jest symbolem czystości uczuć, nie tego czy panna jest dziewicą.