Do rodziców którzy samodzielnie uczą swoje dzieci

Taki miły temacik - edukacja domowa. Czy ktoś z was słyszał? co o tym sądzicie? Czy jest tu jakaś mama lub tata którzy zrezygnowali ze szkoły i uczą swoje dziecko w domu? chciałabym szczerze poznać wszystkie opinie na ten temat? Liczę na fajną dyskusję :) Nurtuje mnie ten temat dlatego jestem ciekawa też waszej opinii

naogladalas sie filmow i wymyslasz... potem twoje dziecko bedzie odmieńcem wytykanym palcami idzn a forum zycie uczuciowe, zobaczysz tematy 30 letnich prawiczków trzymanych pod kloszem, kaleki społeczne, nie potrafią z ludzmi rozmawiac

moje dziecko ma na razie 1,5 roku, raczej nurtuje mnie ten temat jako temat, a nie jako sposób na życie dla mojego syna. Mam taką sytuację, że wolę go sama uczyć i wysłać na zajęcia popołudniowe i niż zapisać na indywidualny tok nauczania w szkole integracyjnej

A co jest Twojemu synowi?

Chyba nie mieszkasz w polsce.

Mieszkam w Polsce, lekarze zapowiadają że i tak będzie potrzeba indywidualnego toku nauczania, mały ma wrodzoną wadę serca, po której można się nie wiadomo czego spodziewać, albo postępu albo regresu. Ja oczywiście wolałabym, żeby zdrowie synowi dopisało i z chęcia posłałabym go do przedszkola i do szkoły, a skoro tak no to rozmyślam jakby tu zaplanować tą przyszłość edukacyjną - dodam, że o moją szkołe rodzice nie zadbali dlatego zależy mi na edukacji dziecka. Stąd moje pytanie na forum, po prostu głośno się zastanawiam nad wadami i zaletami edukacji domowej - nie wyrokujcie od razu że krzywdzę własne dziecko. Włąsnie próbuje podjąć jak najlepsza dla niego decyzję.

podnoszę temat, jestem ciekawa opinii - chyba ze nie macie wyrobionego zdania na ten temat?

Szczerze- chociaż nigdy nie zgłębiałam tematu- logicznym jest, że skoro zdrowie dziecka będzie mu uniemożliwiać naukę w normalnej szkole, to trzeba wziąć pod uwagę naukę w domu. Oczywiście wtedy w miarę możliwości starałabym się dziecku umożliwić kontakt z rówieśnikami, bo moim zdaniem jest to bardzo istotne. Z tym, że też nie bardzo jestem w temacie i nie wiem dlaczego rozważasz też szkołę integracyjną? Na czym polega ta wada?

wada serca syna wymaga wielu kontroli także na oddziałach szpitalnych, może to później spowodować zaległości w edukacji, a wszyscy wiemy, że podstawy są bardzo ważne. Jednym z czynników powodujących pogłębienie wady jest stres - chce go częściwo wyeliminować i zdaje się, że mogę to zrobić właśnie za pomocą edukacji domowej, nawet będąc w sszpitalu możemy biernie uczyć się - czytać, pisać, czytać ciekawe artykuły w internecie. Biorę pod uwagę pierwszą i drugą klasę, nawet trzecią, dodatkowo jakieś zajęcia hobbystyczne z dziećmi, zależy jakie zainteresowania będzie przejawiał

Synek jest jeszcze mały- nie wiesz tak naprawdę jak będzie w przyszłości funkcjonował z tą wadą. Ja na Twoim miejscu na tym etapie jego życia niewiele bym planowała. Często zdarza się tak, że lekarze też nie są w stanie do końca wszystkiego przewidzieć, stąd może te "czarniejsze" wizje, mogą się one nie sprawdzić (czego Ci życzę). Poza tym nie wiesz, czy szkoła będzie dla synka stresująca- jeśli będzie otwartym, mądrym chłopcem, to będzie to dla niego sama radość. Przede wszystkim piszę to co już napisałam. KONTAKT Z RÓWIEŚNIKAMI jest bardzo ważny.

tak jak pisałam wcześniej oczywiście z tego wszystkiego wolałabym, żeby był zdrowy i nie musiałabym mieć dylematów takiego typu. Byłam po prostu ciekawa opinii i za te wszystkie wam dziękuję, chętnie poznam jeszcze inne. Pozdrawiam p.s. badania w krajach w ktorych edukacja domowa jest na porządku dziennymn, wykazały, że jeśli zrównoważy się zajęcia, np. zapisze dziecko na jakieś zajecia hobbystyczne czy zapewni sie mu \ten kontakt w grupie dzieci, to jest ok. przypuscmy ze syn uczylby sie wdomu - wtedy zaleznie od jego stanu chcialabym zeby poszedl do szkoly od 4 klasy - bylby wtedy bardziej swiadomy swojej choroby