Czy posiadanie pani co sprzata mieszkanie raz na tydzien w sobote to luksus?

czy juz nie?

Oczywiście, że żadne luksus:) Do nas też przychodzi a żyjemy sobie tak normalnie. Bez kredytów ani szaleństw ale też bez żadnych wyrzeczeń i na prywatną szkołę dla dziecka nas stac i na fajny wyjazd na narty albo Kretę.

???

tez mi luksus :D zaplata 10zl za godzine zaplac jej tak jak placa za granica 45zl wtedy to bedzie luksus ja p********* wyzej sra jak duuupe ma !

nie ma czegoś takiego jak "posiadanie pani" - panią można najwyżej zatrudnić. A w temacie - to nie luksus. Musisz aż pytać, sama/sam nie wiesz?

Nie jest to żaden luksus ale nie polecam . Fakt, w przypadku dużego domu jest to wygoda ale mniejsze mieszkanie jest o wiele wygodniej i szybciej posprzątać samemu. Przynajmniej zrobisz to dokładnie. Ja dwa razy nie byłam zadowolona i teraz sprzątam sama.

jasne! włosy też możesz też możesz sobie obciąć sama, kran naprawić i zjeść też w domu, żeby nikomu nie dać zarobić! dzięki temu w Polsce nie ma rynku usług, nikt nie może zarobić i gospodarka stoi w miejscu!

Chciałam dać zarobić. Tylko,że gdy widzę, ze w obu przypadkach jakaś kobieta to co ja dokładnie sprzątam w dwie godziny robi to w 5 albo jak wchodzi mi z butami na drewnianą komodę zamiast wziąć stołeczek aby pościerać kurz z półek to mnie krew zalewa :D

Lesandra bo takie "panie sprzątające" to bydło. Takie to jest ułomnie, że nawet ścierką porządnie przelecieć po meblu nie potrafi. Nie pomyśli. Byle jak. Szkoda nerwów.

Pewnie jakieś sprytne panie są ale ja szczęścia nie miałam.

Różne panie przewinęły się przez różne moje mieszknia, od dobrych 15 lat korzystam z takich usług i bardzo sobie chwalę. Przychodzi, sprząta dokładnie, prasuje. Kosztuje to stówę, dla mnie nie jest to odczuwalny wydatek. Nie rozliczam się na godziny, tylko za zakres, kiedy pani sprząta nie ma mnie w domu więc nie interesuje mnie jej tempo. I zawsze korzystam tylko z osób z polecenia, eliminuje to jakieś panie, które nie robią tego porządnie.