Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jak sie zachowac wygadalam sie

Nie zaprosili nas, bo my ich nie zaprosiliśmy na wesele, którego nie mieliśmy...

Polecane posty

Gość jak sie zachowac wygadalam sie

4 lata temu brałam ślub. Był to skromny ślub kościelny w gronie najblizszych- rodzice, rodzenstwo, dziadkowie i swiadkowie. Potem zjedlismy obiad i zycie potoczylo sie dalej bez wesela ;) W sierpniu moj brat cioteczny bierze slub i dotarlo do mnie przez ciotke ktora jest zaproszona, ze mnie nie zaprosza z mezem, bo my nie robilismy wesela, oni u nas nie byli itd- rozuemiecie. Takie buractwo. A moi rodzeni bracia i siostra juz dostali zaproszenia, z potwierdzeniem przybycia do jakichs tam pierwszych dni lipca. Co za wiesniactwo, szczerze nie zal mi tak, tylko smiac mi sie chce i wiem, ze juz dobrych stosunkow rodzinnych nie bedzie. Ja nie wiem? Czy ja jestem zobowiazana robic wesele bo inaczej jest sie wykluczonym z zycia rodzinnego czy co? chyba im nawet nie pogratuluje.. w sensie zyczen podanych przez kogos jako kartke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I w czym widzisz problem? Nie miałaś kasy czy inne powody, że nie robiłaś wesela i ok, oni nie byli z Wami w tym dni, Wy nie będziecie z Nimi. Ja się im nie dziwie i Ty też nie powinnaś. Robisz haloo, a od Ciebie to poszło, Ja szczerze też bym nie zapraszała osoby, która w swoim waznym dniu nie zaprosiła mnie wspólnie do świętowania,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ona nie robiła wesela, nie czaisz? a oni robia i zapraszaja wszystkich oprocz nich, bo to taka nie wiem, no zemsta. gowniarskie, ja bym nawet sie nie odezwala slowem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo to nie jest tak! to co, singli tez byscie nie zapraszali bo nie zaprosili was do siebie?? albo ciotek, bo wyscie u nich na weselach nie byli? materialisci cholerni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak nie robili wesela, to w czym problem? Czego oczekuje? Nie chca jej zaprosić to nie mają do tego prawo,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ja mysle ze ten gosc z 8;47 to pewnie taka roszczeniowa panna mloda co liczy ze jej sie koperty zwroca za talerzyk. zalosne polactwo... autorka ma racje ze czuje sie zle z takim traktowaniem. a jakby byla stara panna to tez jej nie zaprosza? bo nie miala wesela i slubu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Problem w tym, że oni zachowują się śmiesznie. Każdy normalny człowiek zrozumiałby, ze nie było wesela, więc trudno być zaproszonym. No, ale niektórzy maja mentalność przedszkolaków. Autorko na pocieszenie - mój kuzyn był u swojego dalszego kuzyna na weselu, a potem go nie zaprosił, bo tez robili tylko obiad dla najbliższych. Była z tego powodu wielka awantura i tamci się nie odzywają, choć minęło już prawie 10 lat. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do osoby z 9:11 Ty masz z głową wszystko ok? Co ja napisałam o kasie? Tym bardziej jak miałoby mi zależeć na kasie to bym zapraszała wszystkich dookoła, więc pomyśl 2 razy, a później pisz komentarz, bo to co napisałaś sensu nie ma zupełnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ten ślub się odbył rozumiesz Ty kobieto, a skoro nie robili wesela to ich sprawa, ale niech nie oczekują na zaproszenie od kogos, kto może 4 lata temu też się tego zaproszenia spodziewał. Czy ja jakoś źle tłumacze, czy Ty są tak mało kumate baby. ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kożelanka
Ale przecież to jest rodzina - kuzynka. Zaprasza jej rodzeństwo więc bardzo niekulturalnie jest nie zaprosić autorki. I to z takiego powodu, że nie było się na jej weselu, którego nie było!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam podobną sytuację w rodzinie, 2 lata temu moja bliska kuzynka wychodziła za mąż, był to ślub cywilny, zaprosiła tylko, rodziców dziadków, rodzeństwo i dużo znajomych , najwięcej osób było ze strony Młodego, we wrześniu moje wesele i nie zapraszałam jej z mężem, bo skoro Ona miała rodzinę w d***e, to ja nie czuję teraz potrzeby jej obecności na ślubie. Dodam tylko tyle, że przyjęcie się odbyło. Ja wychodzę założenia, że jak ktoś nie ma kasy na wesele to głupie jest, aby brał kredyt na jego organizację, ale na obiad i ciasto można rodzinę zaprosić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
MIAŁAM identyczną sytuację!! Brałam ślub cywilny, tylko rodzice i świadkowie, potem i obiad i koniec balu. Dwa lata później mój najbliższy kuzyn brał ślub na wesele byli zaproszeni wszyscy - moi rodzice, brat z żoną i z dziećmi, a my nie... Do dzisiaj nie wiem co o tym myśleć a minęło 15 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To u nas była lepsza akcja: my mieliśmy wesele w czerwcu a kuzyn męża ma w lipcu, kuzyn zadzwonił do męża na początku roku z zapytaniem czy my będziemy ich zapraszać bo oni nie wiedzą czy mają dla nas zaproszenie zamawiać ? ;) akurat robiliśmy większe wesele i zapraszaliśmy tez całe kuzynostwo, do nich na wesele nie idziemy bo mamy plany wakacyjne w tym czasie a zaproszenie dostaliśmy od nich w czerwcu po naszym weselu dopiero

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no coż ja robię małe wesele i zapraszam kuzynkę z tego powodu że mieszkamy po sąsiedzku a jej siostrę i rodziców którzy mieszkają w innym miejscu nie. i też reszta ma się obrażać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćkdredjernbj
Wam sie chyba wszystkim w dupach poprzewracalo a w szczegolnosci autorce. Zrozumcie w koncu barany jedna podstawowa rzecz nei na wesele sie zaprasza i nie to jest glownym gwozdziem programu tylko na SLUB. Na slub zaprasza sie bliskich ludzi, rodzine, znajomych a to czy ktos robi potem wesele czy nie, czy robi obiad piknik czy nic nie robi to jest indywidualna sprawa ktora zalezy od wielu czynnikow, typu kasa, czas, mozliwosci, odleglosci.... Na slub koscielny czy tez nawet cywilny mozna zaprosic w sumie kazdego a na wesele/obiad/impreze/grila tylko wybranych w zaleznosci od mozliwoscil Jezeli ktos nie ma kasy na wesele, albo poprostu nie ma ochoty go robic, albo jezt zaloba czy cos to wystarczy zaprosic ludzi do kosciola czy urzedu nie ma musu robienia imprezy. Autorko - nie zaprosilas kuzyna na SLUB!!!! do kosciola . MOglas zaprosic go do kosciola i powiedziec ze fajnie bierzesz slb i chcesz zeby przyszedl ale robisz obiad tylko dla rodzicow dziadkow i swiadkow. A ty go nei zaprosilas na SLUB- wiec on tez Cie nie zaprosil na swoj SLUB!!!! a to ze on robi wesele to inna sprawa - rownie dobrze moglby zaprosic ludzi na piknik albo wcale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez nie zapraszam tych ktorzy mnie nie zaprosili,i nie widze w tym nic dziwnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przejmuj się i zobacz www.otien.com ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko kościół jest na tyle duży że mogłaś zaprosić ich choć do kościoła i wtedy oni ciebie i męża też poprosili do kościoła. Wy ich nie zaprosiliście to nie oczekujcie że oni was zaproszą. Trzeba było zrobić ślub i wesele i zaprosić najbliższą rodzinę to teraz nie miałabyś pretensji. Jak wam się kasy nie chce wydać na wesele to potem nie oczekujcie że ktoś zrobi imprezę i was zaprosi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2014.06.27 Co masz myśleć ? Myśleć trzeba było 15 lat temu. Oczywiste jest to że jeśli nie zrobimy wesela i nie zaprosimy rodziny i najbliższych to oni nie poproszą później nas. Jeśli ktoś nie chce wydać pieniędzy na wesele bo woli kupić sobie mieszkanie, działkę, samochód ... to ja robiąc wesele nie zaprosiłabym tych osób które mnie poprosiły i pomyślałabym że te pieniądze które mam wydać na te pary mogę przeznaczyć na wakacje :) To może jest nauczka dla wszystkich tych którym szkoda pieniędzy na wesele bądź ich nie mają że teraz się cieszycie że wesela nie zrobiliście i macie sumę na koncie ale za jakiś czas będzie wam przykro że wszyscy są zapraszani a wy nie !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jest oczywiste!!! ty nie zapraszasz = nie jesteś zapraszany!!!!!!!!!!koniec kropka!!!wymówek i usprawiedliwień oraz oskarżeń można znaleźć tysiąc ,ale to nie zmienia takiej cichej zasady wzajemności!!!dlaczego mam wydawać kasę za tych co mieli mnie gdzieś? obojętnie z jakiej przyczyny ale nie byłam zaproszona!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale to już było
Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie.To ich sprawa kogo zapraszają na swoje wesele.Chciałaś oszczędnie, w gronie najblizszych więc nie miej pretensji do rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ej, no dobra - ale ktoś tu już wspomniał o tym, co mi przyszło do głowy: jestem starą panną. Nikogo na wesele nie zapraszałam, bo go NIE MIAŁAM (podobnie jak autorka - wesela nie miała), ani też raczej nie zaproszę, bo nei zanosi się na zmianę mojego stanu cywilnego. W tej sytuacji w ogóle nie powinnam być zapraszana na tego typu uroczystości! :p No ale na szczęście mam normalną rodzinę i przyjaciół, normalne bliskie relacje z nimi i zapraszają mnie wszędzie - chyba zwyczajnie mnie lubią... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jest normalne ze jak ktos nie mial wesela i nie bral slubu to takie osoby sie zaprasza,ale jak ktos sobie robi male przyjecie w gronie rodzinnym to niech do siebie ma pretensje a nie do tych co wesele robia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co w sytuacji, jeżeli ktoś na wesela chodził, a sam wesela nie robi? Ma zrobić na siłę, aby inni byli zadowoleni? Śmieszy mnie postawa niektórych tu piszących. Zupełnie, jakby myśleli, ze obecnośc na ich weselu to jakas nagroda, na którą sobie trzeba zasłużyć. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ktoś jak chodzi na wesele do młodych nie będąc jeszcze po ślubie, decydując się na taki krok, robi liste gości i zaprasza tych co na weselu był, jeżeli jest taka sytuacja, że wesela nie robi to zaprasza do kościoła, a nastepnie na obiad i ciasto kawa, herbata,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O Jezusie, wychodzi na to, że muszę poodpraszać kilka kuzynek, które nie robiły wesela, bo jak to tak, one mnie nie zaprosiły, bo nie było na co, a ja je zapraszam? Och nie. Dobrze, że moja rodzina jest normalna, niezapatrzona w mamone i nie zacietrzewiona ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak moja przyjaciółka i kuzyn robili wesele bez poprawin, to rozumiem, że powinnam ich zaprosić tylko na pierwszy dzień? ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
...aż chciałoby się jak na fejsie - kliknąć "lubię to!" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Popieram w 100% wszystko co napisala gośćkdredjernbj. Mam wrazenie, ze niektorzy nie widza juz roznicy pomiedzy SLUBEM A WESELEM a ta jest kolosalna! W moich stronach jest dobrze widziane aby POWIADOMIC ludzi z pracy, wtedy ci moga przyjsc do kosciola na SLUB. Autorko, rozumiem, ze moze byc Ci przykro troche ale zalu bym nie miala. Oczywiscie nie bardzo wierze, ze ci to wisi i smiac Ci sie chce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×