Pytanie do żon czy wasi mężowie też całują na powitanie i pożegnanie znajome

Daleki znajomy całuje mnie na powitanie i pożegnanie w policzek.Denerwuje mnie to bardzo. Ciekawe czy jego żona nie miałaby nic przeciwko. Zaznaczam, że nie mam żadnej zażyłej relacji z tym facetem. Jest dalekim znajomym i bardzo mnie irytuje jego zachowanie. Uważacie że to normalne zachowanie ?

daleki znajomy moze niekoniecznie, ale niektorzy maja po prostu taki zwyczaj witania się. O zdawkowy cmok w policzek zona nie powinna byc zazdrosna.

to mu powiedz a nie wypisuj tutaj nie umiesz byc szczera?

Głupio mi tak wyskoczyć jak filip z konopii : Nie całuj mnie na powitanie! Pytam czy to normalne. Gdyby to był stary dobry kumpel to jeszcze rozumiem, a tak?

nastepnym razem podaj mu reke.

No właśnie podaję mu rękę, a on wtedy mnie obejmuje drugą i całuje...

no to mus ie podobasz i pewnie fantazjuje o tobie dlatego za kazdym razem jak cie zobaczy chce cie chocby dotknac muskanac skore zeby poczuc cie - twoj zapach itd. pewnie ma zboczenia na twoim punkcie

Eeee, nie sądzę że ma zboczenie. Ale to zachowanie jest nazbyt śmiałe.

Nie to nie jest normalne. Mnie by nie odpowiadalo gdby mój mąż całowal inne kobiety.

A co w sytuacji gdy znajomy ( zonaty ) zegna sie ze wszystkimi ( w tym kobietami ) podając ręke mi daje buziaczki w policzek ?? Jak byscie to odebrały ?