Jak rozluźnić relację z byłym kochankiem

Możecie podac jakieś pomysły? Nie sypiamy już razem, ale często się widujemy z racji wspólnej pracy. Chcę rozluźnić tę relację. On nadal do mnie dzwoni prywatnie, uważa chyba za swoją przyjaciółkę a tak nie jest. W robocie wypytuje mnie o życie osobiste i inne sprawy, które nie powinny go interesować. Mam już tego dosyć a nie chcę go obrazić.

mam cie juz dosc - daj mi spkuj prosze

Jest zazdrosny, bo traktuje Cię nadal jako swoją (zdobycz, własność etc.).

Ale to już przeszłość. On ma zresztą dzieci i żonę i to nią powinien się interesować.

kiedy mu nadstawiałaś zada, nie troszczyłaś się o jego żonę i dzieci.

A z jakiej racji miałam się troszczyć? Przecież to nie ja jej ślubowałam przed ołtarzem.

Historycznie może to przeszłość ale instynkt zdobywcy nie pozwala mu wypuścić Cię z rąk, nawet jeśli to tylko ręce wyobraźni.

Puszczalska szmata. Daje dupsko żonatemu, a potem jeszcze ma problem, że w ogóle się odzywa. Szmata, szmata, szmata. Jak facet wydupczy i zostawi to lament, drań! bydle! gnój! a jak kobita to "jest wyzwoloną kobietą". Kurwy zastane.

Nie irytuj się tak. Przecież go zostawiłam w imię dobra jego rodziny :)

Przebadaj się na HIV skoro tak każdemu dajesz. Pewnie chlamydia nie jedna się już trafiła, nie?

Akurat źle trafiłaś. To, że mieliśmy romans nie znaczy, że każdemu daję. Ale przebadać się nie zaszkodzi, bo nie wiadomo czy jego żona była zdrowa.

Pytanie tylko, czy to, że to już koniec wiesz tylko Ty, czy on ma powody, żeby mieć nadzieję, że jest inaczej?

Myślę, że sprawa została jasno postawiona. Może on ma nadzieję jeszcze na coś więcej, choć niekoniecznie. Nie ukrywam też, że męczą mnie jego pytania czy kogoś mam , jak spędzam wakacje itp. A jego przyjaciółką też nie mam zamiaru zostać bo nie widzę w tym sensu. Wydawało mi się, że jak jest koniec to facet przestaje się w jakikolwiek sposób interesować.

Czasem przestaje, a czasem nie. Jeśli nie, to zwykłe "koniec" nie wystarczy. Facetom trudniej przerwać, kiedy mają stały kontakt. Po seksie nigdy już nie jest tak samo.

Tzn? Myślałam, ze to raczej u kobiet po sexie nigdy nie jest tak samo a faceci podchodzą do tych spraw mniej emocjonalnie.

Ile on ma lat?Faceci zalicza i potem maja w dupie pewnie pyta z ciekawosci albo boi sie ze komus powiesz.

Ci, którzy się nie zaangażują, to podchodzą zupełnie lekko i rzeczywiście seks nie ma większego znaczenia. Tam, gdzie było zaangażowanie może być inaczej. Może to też słaba dojrzałość emocjonalna, która nie pozwala się "odpiąć". Tak, czy inaczej powinnaś moim zdaniem unikać sytuacji, które nawet pozornie dają sugestię, ze jakaś bliskość nadal istnieje. Rozmowy o sprawach prywatnych dają w tej sytuacji taki pozór. Powinnaś się bardziej odsunąć.

Faceci traktuja kobiety jak wory na spermę,pewnie boi sie ze komus powie,albo złosliwie ja zaczepia pewnie nie moze zmiesc ze taki paszczur jak ona to przerwała

Pewnie zadna mu nie chce dac podstaw mu jakas atrakcyjna kolezanke i chetna to da Ci spokój.

Gośc - facet jest już grubo po 30tce. Pit dzięki za rady. Postaram się w jakiś sposób odsunąć od niego. Mam tylko wrażenie, że on być może chce zostać przyjacielem. Tylko dziwne jak dla mnie to trochę.

Trudno mi uwierzyć w taką przyjaźń. To takie zakończenie na pół gwizdka i zawsze otwarcie na potencjalny seks - może to go trzyma?

Jestem osobą bardzo dyskretną , więc nie ma opcji bym komuś powiedziała. Zresztą On także już mógł się o tym przekonać, a więc nie sądzę aby się obawiał. Wielokrotnie widywałam jego żonę, więc miałam niejedną okazję. Tylko pytanie: w jakim celu? Nie mam powodów aby mu szkodzić, a poza tym nie leży to w moim charakterze. Atrakcyjnych kobiet nie muszę mu także podstawiać. On ma określone stanowisko i z racji swojej pracy spotyka się z takimi kobietami naprawdę bardzo często.

Dziecko idź spać, pogadamy za parę lat to może coś zrozumiesz.

Jak będziesz chciała kiedyś jeszcze pogadać bez ryzyka wyzwisk, to napisz: artdu180@wp.pl

Dzięki Pit. Pozdrawiam.

Gościu no i znowu pudło. Facet jest tak zarobiony, że nie ma czasu się nudzić. Dobranoc :)

Dziecko ci powie, że ty juz jesteś z****** do kwadratu i raczej patologią z tym się musisz pogodzić :-) już normalnie mieć nigdy nie będziesz. Za późno na mądrości szmato.

Chwileczke to autorka nazwała mnie szmata to jakis zart:D?

Jak kogoś obrazasz to nie dziwne ze tak Cie nazywa

Autorko On jest zakochany i sądzi ze nadal nalezysz do niego, stąd zainteresowanie z jego strony Twoim osobistym życiem. Pomyśl. Czemu teraz nagle Ci przeszkadza ten stan? Wcześniej było ok a dla jakiegoś konkretnego powodu skonczylas z romansem zamknęłas rozdział bo... Co jest teraz dla Ciebie docelowe? A jaki wcześniej był cel tego romansu? Dla niego wiadomo - chce Cie mieć w serduchu i przy sobie Jest opcja uciecia pepowiny ale na pewno nie przez delikatne cięcie tak jak chcesz to zrobić tak się nie da skoro wysyłasz mu inne sygnały a w środku inne uczucia masz