Pije piwo bo jestem załamana swoim życiem

Mam 24 lata, ciągle mieszkam w wynajmowanych pokojach. Nie stać mnie nawet na kawalerkę. Ciągle jestem sama, nie mogę sobie znaleźć faceta. Moje życie jest beznadziejne. A jedyne o czym marzę to żeby mieć własną rodzinę, mieszkanie i stałą pracę. Czy to tak dużo?

To dlaczego tego sobie nie sprawisz? proso z mostu

Dlaczego? 1. Nie mogę sobie znaleźć faceta. Nikt się mną na dłuższą mete nie interesuje. A to oznacza ze nie mam rodziny :O 2. Nie mogę kupić mieszkania bo mnie zwyczajnie nie stać. Stać mnie tylko na wynajęcie pokoju i mieszkanie ze studentami :O

współczuję ci. po złych latach zawsze przychodzą te dobre. jeszcze będziesz miała wspaniałą rodzinę i piękny dom.

Marek kondrat:D

Siema, mam 25 lat i mam tak samo i nie narzekam. Jest spoko. Stała praca z większą pensją może by się przydała i fajny facet, ale piwo wolę pić z innych powodów. No nieważne, zapij się, picie też jest ok, zawsze to inny niż wcześniej stan umysłu.

pije dla rozrywki :)

Borykasz się z problemem, który odbiera Ci radość i jest ponad Twoje siły? Gorąco polecam : psychorada.pl/aff/aneta20/ Profesjonalni psychologowie udzielają pomocy przez internet.

ja też do niedawna miałam podobnie;( brak pracy, ciągłe poniżenia ze str. facetów, wszystkie kumpele w stałych związkach, w domu średnio;/ mieszkam z mamą. a od ponad pół roku jestem zkimś fajnym, gdy go spotkałam przestałam myśleć o kłopotach, a poznaliśmy się przypadkowo!

roznie dobrze moglabys pic herbate :O

piwo jest dobre na chwile, ale to nie sprawi, że sprawy dnia codziennego cię opuszczą