Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czemu artysci zwykle się spóżniają?czemu okazuja brak szacunku dla swoich fanow?

Polecane posty

Gość gość

??a ja jakoś do pracy w urzędzie nie moge się spoźnic inaczej wywalili by mnie z pracy, a czekajac na koncert nieraz musiałam czekac na artyste, bo sie spozniał! Co jest grane?czemu tak robią? Nie mogą chociaz powiedzieć , ostrzec fanow, że się spoznia, zebysmy nie musieli tyle czekać. Nie rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mówię o koncertach, zawsze na kazdy koncert muszę czekac, bo szanowny artysta sie spoznia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo często to nie zależy od samych artystów tylko od ekipy/sprzętu. Oczywiście nie mówię o dupkach typu aktualne gwiazdki popu (oni faktycznie mają wszystko gdzieś), ale często jest tak, ze technicznie coś się spieprzy i trzeba czekać. Kiedyś byłam na koncercie na którym wokalista zespołu (bardzo znanego zresztą) opowiadał dowc**y bo coś się spieprzyło w trakcie koncertu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja zazdroszczę , że mają wszystko gdzies , a wy urzedasy myslicie, ze przyjscie na czas to najwazniejsze w zyciu,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
WSZYSTKICH TYCH, KTÓRYCH EGO CIERPI BO INNI SIE SPOZNIAją, a moze z wami cos nie tak, k***a ludzie wiecej tolerancji, poza tym chyba wazne, ze koncert był udany, a nie czy była na czas. niektorzy to by chcieli, zeby inni byli na czas, a czy oszukuja, kradną,fałszują to juz nie wazne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a pomyślałaś, że tamta artystka też ma swoje życie i może nie mogła wcześniej przyjechać, olać wcześniej zobowiązania? Inni ludzie może mięli czas żeby urwać się wcześniej i jechać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jest brak szacunku. Ja byłam na kilku albo kilkunastu koncertach, to tylko jeden zaczął się punktualnie. Ale też nie było całkiem w porządku, bo miał grać support (to też koncert, tylko krótszy i też się za to płaci) ale nie grał. Kiedyś koncert miał się zacząć o 19, to o 19 będąc jeszcze na ulicy, nie w klubie, bo nie ma sensu przychodzić na czas, zobaczyłam jak mija mnie samochód z zespołem. No to sory. Tak samo jak gra support, to zespół nie może sobie gitary nastroić na zapleczu? Wiem, że się da, bo na jednym koncercie widziałam, jak jeden z wokalistów co chwilę zmieniał gitarę (grał na 3) i wcale nie stroił ich po każdej zmianie, tylko były nastrojone już przed koncertem. A moim faworytem był zespół, który zaczął grać o 21.40 mimo, że na biletach było napisane dosłownie "start: 19:00". To jest ich praca, ja płacę za wejście na koncert, a oni marnują mój czas, bo przecież przez tą godzinę mogłam coś jeszcze zrobić, gdybym miała pewność, że się akurat o tyle spóźnią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"a pomyślałaś, że tamta artystka też ma swoje życie i może nie mogła wcześniej przyjechać, olać wcześniej zobowiązania?" Koncert był jej zobowiązaniem. Wiedziała o nim wcześniej i mogła zaplanować czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyna ktora pisałą o 13;37 jestes dobrym czlowiekiem chyba, skoro usprawiedliwasz tą artystkę. Myslę, ze bezględni ludzie, mocni psychicznie, nie cierpią spoznialskich i nie dadza sobie wytłumaczyc, ze ktos mogł miec jakies tam powody spozniania się. Zli ludzie zawsze beda doszukiwac sie zła. LUDZIE KTORZY NIE UZNAJA spoznialskich sa po prostu bezgledni, bo nie ma zmiłuj, dla nich zasady , prawo są ponad człowiekiem. Człowiek czasem błądzy, ma jakies rozne sprawy , wydarzenia, ktorych nie idzie przewidziec, ale niektorzy jak urzednicze roboty, nie uznaja , ze człowiek to istota , ktora bywa omylna, błądzi i moze sie spoznic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Styczniowa - nie można sobie nastroić gitary na zapleczu bo żeby do zrobić trzeba najpierw ustawić sprzęt...który ustawia się na scenie po tym jak zejdzie support.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Styczniowa - widziałaś kiedyś grafik takiej osoby? Biznesmeni też się spóźniają na spotkanie z powodu warunków pogodowych, bo nie zawsze można przełożyć wszystkie inne zobowiązania na rzecz jednego. Ewentualnie ja się po prostu przyzwyczaiłam i nie przeszkadza mi czekanie pod sceną. Mam więcej czasu żeby zająć dobre miejsce pogadać z ludźmi i się wysikać. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie spóźnianie się to brak szacunku do drugiego człowieka i jego czasu, sama staram się nie spóźniać nigdy, a jak na kilkanaście koncertów, tylko jeden był punktualny, to nikt mi nie wmówi, że tym wszystkim artystom zawsze akurat coś wypadło. Niech dobrze planują, niech przyjadą godzinę wcześniej się nastroić, niech okażą szacunek fanom. Zespoły na których koncertach bywam mają po 10, 20 i ponad 30 lat, więc chyba wiedzą jak to wygląda, jak trzeba się ustawić, co ile zajmuje, a mimo wszystko mają fanów w dupie. Ja mam być dobra i szukać im na siłę usprawiedliwień, a oni mogą mieć mnie gdzieś, mimo że na mnie zarabiają? To naiwność. A jak spóźni się biznesmen i nie zadzwoni wcześniej, to też znaczy, że nie ma do mnie szacunku i nie ma czego szukać w interesach z nim. Jak zadzwoni, to co innego, ale nie zdarzyło mi się, żeby ktoś z klubu wyszedł i powiedział do mikrofonu, że zespół przeprasza ale się spóźni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Grając koncert co drugi dzień też wolałabym się dobrze wyspać i najeść niż nie spóźnić 20 minut.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja sie zgadzam z autorką, jest to brak szacunku wobec swoich fanów. Bo co innego spoźnić się 15 -30 minut, a co innego prawie 3 h jak ktos tu pisał. I gwiazda dobrze wie jakie ma zobowiązania więc dlaczego wczesniej nie dopasowuje swojego grafiku do koncertów? A ludzie, którzy przyszli na konkretną godzine na koncert i zapłacili za niego nie mogą mieć juz innych planów na po koncercie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy nie byłam na koncercie na którym ktoś spóźnił być się 3 godziny. Z zasady to było maks 30 minut poślizgu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
profesjonalni artysci maja pare gitar, to prawda, tez widzialam chociazby jak ostatnio na kulcie pekla struna - nawet nie przestali grac, podszedl koles z obslugi i podal druga gitare juz nastrojona, wiec faktycznie zalezy jesli chodzi o perkusje jest moze ciezej, ale dajcie spokoj, sa artysci i "artysci", nie chodzi tylko o jakas grzeszczak bo czasami gwiazdy zagraniczne tez maja muchy w nosie i trzeba na nich czekac z godzine

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to wszystkie te gwiazdy, które chcą się nachapać kasiorą i graja codziennie koncerty, mając w d***e tych dzięki którym istnieją powinny zejsc na dno bez swoich fanow!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o Jezu wszysscy z tym marnowaniem czasu, dla mnie debilami są ludzie, ktorzy jak wiedza, ze ktos sie spoznia, a ta osoba ich wkurza, przez to spoznianie, to po co sie jeszcze z nia chca spotykac, olac kontakt i tyle? to po co z kims takim sie spotykac, czy chodzic na koncerty, jestes jacys mało inteligetni, nie macie zadnej inteligencji emocjanlnej, ludzie k******a sa rozni, sa tez tacy co sie spozniaja, wtedy sie z nimi nie spotykasz i po kłopocie, sa tacy co kłamią, to jak cie to wkurza, nie musisz sie z nimi spotykac, a nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co wy mówicie, takie rzeczy się ciągle zdarzają. Chociażby na Guns N' Roses w Rybniku czekaliśmy prawie 2 godziny, mimo że support normalnie grał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Nigdy nie byłam na koncercie na którym ktoś spóźnił być się 3 godziny. Z zasady to było maks 30 minut poślizgu. " Ja z reguły czekam godzinę aż support zacznie grać, a potem pół godziny lub godzina przerwy i dopiero zaczyna główny zespół. Tak sobie myślę, że ten koncert, który mam zaplanowany od kilku miesięcy będzie ostatnim, na jaki się wybiorę, bo mnie to zwyczajnie wkurza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×