Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

slub gdy ma się juz dziecko

Polecane posty

Gość gość
Az sie wierzyc nie chce jacy ludzie sa obludni i to w 21 wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie o to chodzi, Melisqo. Jakieś przyziemne przygotowania do imprezy, której mogło by nie być, a sakrament byłby ważny, naraziły Cię na takie niebezpieczeństwo. Na Twoje własne życzenie. Gdybyś wiedziała z czego rezygnujesz, gdybyś miała świadomość sacrum, nie traciłabyś tego z tak błahego powodu jak dwudniowa nawet potupaja w morzu alkoholu. I jeszcze dla waszej wiadomości-kto naprawdę wierzy, ten zachowuje czystość do ślubu. W moim środowisku to zdrowa norma. Te, które to szokuje mierzą wszystko swoją brudną miarą. Nie sądźcie podług siebie czy nawet kryteriów podawanych jako normy na tym forum. Są jeszcze osoby z kręgosłupem moralnym. Naprawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pan jest milosciwy, nie tak jak Wy wredne zlosliwe zolzy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Problem nie polega na tym ze autorka ma nieslubne dziecko. Problem polega na tym ze ma w d... kosciol katolicki ale chce wziac slub, jeden z sakramentow w ktory nie wierzy. To sie nazywa swietokradzywo. Ja rozumiem ze mozna nie uznawac kk ale w boga wierzyc tylko po co slib katolicki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dziecko urodziło się 2 lata po ślubie i wyobraź sobie, że mój mąż był moim pierwszym, a pierwszy seks był dopiero po ślubie. Da się, wystarczy chcieć! Ale pomijam wybiórczość zasad KK które chcecie stosować. Z przywilejów korzystać, a obowiązków nie wypełniać, to jakbyście chciały brać pensje nie pracując. Ale mniejsza, dla mnie najdziwniejsze jest to, że ktoś chce ślubować przed kimś z kim się nie liczy? Jaką wartość ma taka przysięga? Moja przyjaciółka jest taka średnio wierząca, więc brała ślub cywilny - w pięknej białej sukni, słowa przysięgi sami napisali, mieli kwartet skrzypkowy w urzędzie. Wszystko było piękne, potem ogromne wesele. I ja nie mam nic do tego, że ktoś ma dziecko przed ślubem - niech żyje po swojemu, ale nie rozumiem po co robić szopkę? Owszem gdyby brali ten ślub kościelny mając dziecko, bo zrozumieli, że źle robili, żałują i będą żyli w zgodzie z zasadami KK, to rozumiem. Ale większość z tych osób bierze ślub dla widowiska - to jest zwykła komedia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do wszystkich pseudokatoliczek powołujących sie na szóste przykazanie. Czy Wy wszystkie czekałyście z seksem do nocy poslubnej? Bo zdaje sie,że o to chodzi w cudzołuzeniu. Zastanówcie się co piszecie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak jak pisałam czekałam z seksem do ślubu. Dziwi Cię to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty nadal nie rozumiesz w czym jest problem? Nie w tym ze bierze slub majac dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
problem polega na tym, że bierze ślub w kościele którego nie uznaje. to tak jakby nie znosić owsianki, ale na pokaz codziennie ją jeść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moje dziecko miało 2lata. Nie wiem, czy nie lepiej jak jest mniejsze... Uśpiłam ją o 20 i spała do rana. Mam ją na zdjęciach ze ślubu- fajna pamiątka :) A w temacie szopek, hipokryzji czy czego tam nie wymyślacie- zajmijcie się sobą, swoją czystościa do śłubu, bieganiem co niedziele do kościoła. To powinno być dla Was najwazniejsze, a nie ocenianie jak kto żyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moje dziecko miało 2lata. Nie wiem, czy nie lepiej jak jest mniejsze... Uśpiłam ją o 20 i spała do rana. Mam ją na zdjęciach ze ślubu- fajna pamiątka usmiech.gif A w temacie szopek, hipokryzji czy czego tam nie wymyślacie- zajmijcie się sobą, swoją czystościa do śłubu, bieganiem co niedziele do kościoła. To powinno być dla Was najwazniejsze, a nie ocenianie jak kto żyje. x x jakbyś nie zauważyła to większość osób które uważają że to głupota brać ślub w kościele jak ma się dziecko to OSOBY NIEWIERZĄCE. a nie żadne moherowe babcie. też uważam, że to szczyt szczytów - nie wierzyć w naukę kościoła i brać ślub w kościele. nie widzisz że to się ze sobą gryzie? z jednej strony na pokaz bierzesz ślub jako super katoliczka a z drugiej masz w głębokim poważaniu cały kościół...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, dla mnie się nie gryzie. Chcieliśmy złożyć przysięgę przed Bogiem to ją złożyliśmy- co Wam do tego bo nie rozumiem? Na siebie popatrzcie a potem oceniajcie innych. Ja nie zaglądam ludziom do majtek- i tak Najwyższy nas kiedys osądzi a nie ludzie. Tego sie trzymajmy wszyscy a Polska bedzie normalnym krajem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ołtarz, biała suknia ,welon a obok bękart heheh żałosne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"nie, dla mnie się nie gryzie." No widzisz bo jestes mega glupia hehe należysz do KK a nie wiesz na czym polegają jego zasady .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hehe, ja akurat welonu nie miałam, świeże kwiaty. A suknia też nie była biała tylko ecru, bo w białym wyglądam jak trup :) No według waszej nomenklatury juz nie jest bękartem- bo rodzice po ślubie :P:P:P Ej Polaczki, Polaczki...Żałosni jesteście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odpowiem krotko autorce. Bralismy slub jak dzieci mialy 13 i 5 .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karina90
Typowa polska zawiść. Dlaczego nie dacie autorce robić tego, co ona chce, tylko jej wypominacie? Zajmijcie się sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś nie, dla mnie się nie gryzie. Chcieliśmy złożyć przysięgę przed Bogiem to ją złożyliśmy- co Wam do tego bo nie rozumiem? Na siebie popatrzcie a potem oceniajcie innych. Ja nie zaglądam ludziom do majtek- i tak Najwyższy nas kiedys osądzi a nie ludzie. Tego sie trzymajmy wszyscy a Polska bedzie normalnym krajem usmiech.gif x x a to nam do tego że każdy ma prawo wyrazić swoje zdanie. i moje zdanie jest takie, że skoro ktoś w coś nie wierzy to po co robi przedstawienie? jak ktoś już wcześniej z biorących ślub napisał - dla rodziny, ciotek i babć :O Ja brałam ślub w białej sukni i z welonem, ale w USC, bo nie uznaję obłudy księży, którzy z ambony mówią ludziom jak postępować a wieczorem idą do burdelu :O w Boga wierzę, ale nie w całą tą pełną hipokryzji kościółkową szopkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Acha i jeszcze powiem bo widze ze temat rozwiniety- oboje z mezem jestesmy ateistami wiec slub byl w zorganizowany w slicznym plenerze przed urzednikiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i gra, wy ateiści przed urzędnikiem, my wierzący przed księdzem. I wszyscy szczęśliwi. A autorka prosiła o rady w temacie wieku dziecka, a nie czy ma ten ślub brać, czy nie. No ale trzeba kogoś wyzwać od głupich, a dziecko od bękartów, nie? Tak lepiej wtedy się dzień zaczyna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ludomiła
Autorko jesteś straszną hipokrytką. Gdyby zależało Ci na sakramencie, wzięłabyś ślub, zaprosiła świadków, rodziców i tyle. No ale nie, polskie super katolki muszą robić huczne imprezy w stylu "wieś się bawi". To takie typowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś no i gra, wy ateiści przed urzędnikiem, my wierzący przed księdzem. x x jacy wierzący? wierzący naprawdę przestrzega zasad jakie narzuca kościół. a skoro ty ich nie przestrzegasz, to nie jesteś wierząca, więc po co przed księdzem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MelisQa
Gość z : Brawo, brawo, brawo :) Ja się przestałam udzielać, bo nie da się nalać do pełnego naczynia - pełnego głupoty :P Ale sobie czytam i podoba mi się, co i jak piszesz ;) Ja im dam teraz klina, niech się rzucają jak wściekłe psy :p Miałam białą suknię, WELON i dwuletnią córkę :D I wieeeelkie wesele, bo takiego chcieliśmy ;) Niech teraz najgłośniej skamle najbardziej zazdrosna ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
MelisQa- o zobacz, to nasze córy były w tym samym wieku :) To ja gość z 13:08 :) Ja tam trochę odwykłam już od tego polskiego piekiełka- bo 6lat mieszkaliśmy we Francji- gdzie ludzi generalnie mało interesuje kto z kim, po bozemu czy nie. Ślub wzięliśmy, bo mieliśmy taka potrzebę, dojrzeliśmy- no ale co tam tłumaczyc tym "wiedzącym lepiej"... A chrzets był miesiąc po naszym ślubie. Śmiać mi sie chciało jak ksiądz powiedział coś o tym, ze przynieśliśmy to dziecko a córa do niego "ale ja sama przyszłam" :P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i co z tego, że bzykała się przed ślubem? W Wy świętojebliwi co robicie przed ślubem? Albo jak babka leci przed ołtarz z brzuchem bo tak trzeba... Kochają się, mają dziecko i nie musieli nic udowadniać lecąc z brzuchem przed ołtarz z tymi tłumaczeniami "bo i tak chcieliśmy bo się kochamy" ;) Jednak nie będę ukrywać, że zrobiłabym skromny ślub bez tej całej szopki, która jest strasznie nuda, zakłamana itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Proponuje zróbcie sobie najpierw tyle dzieci ile chcecie miec nastepnie niech juz mają po te nascie lat a pozniej wesele Traktuj dzieci równo a nie że jedno dziecko bedzie na twoim weselu a 2 i 3 nie . To jest śmieszne zróbcie sobie 2 dni wesela , wieczór panienski , kawalerski i obowiązkową 2 dniową koronę ,mąż wyjdzie z domu rodzinnego ty też ;) Suknie białą włóż i czerwony bukiet róż ;) Niech tata cie poprowadzi a facet bedzie czekał w kosciele .A obowiązkowo welon do ziemi i ocepiny .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
MelisQa ja też miałam białą suknię, welon, może wesele nie było wielkie, bo nigdy o takim nie marzyłam, wolałam stonowaną uroczystość w restauracji, która skończyła się nad ranem, bez żadnych poprawin. A my o 17 w niedzielę siedzieliśmy już w samolocie do Włoch :) I też na ślubie było moje dziecko, ale ślub brałam przed urzędnikiem, bo nie uznaję zasad jakie narzuca KK. Nie chodzę do kościoła, nie przyjmuję księdza po kolędzie. I miałam odwagę powiedzieć wprost wszyskim, że ślubu kościelnego nie będzie, bo choć wierzę, że jakiś Bóg/Siła Wyższa gdzieś tam jest, to nie wierzę w głupoty jakie w kazaniach prawią księża. Dlatego nie mam Tobie czego zazdrościć - mogę co najwyżej współczuć, że nie masz swojego zdania, tylko postępujesz tak żeby zadowolić innych - smutne to. Podobnie postępują inne dzieciate lecące przed ołtarz, bo ślub musi być piękny jak dla księżniczki z bajki, żeby wszyscy zazdrościli :O To takie puste i płytkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co to jest wiara? Bo moim zdaniem prawdziwa, uczciwa miłość nawet jeśli przed ślubem jest ok. To tak jak babki lecą do ołtarza z brzuchem bo tak wypada, a jednak wierząc chyba powinny zdawać sobie sprawę, że Bóg wie, że kochają się przed ślubem. Co za tym idzie ślub jest na szybko dla towarzystwa ujadaczy i dla zakłamanych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Ej Polaczki, Polaczki...Żałosni jesteście." A ty niby kim jestes ? Tez POLKA wiec nie obrażaj sama siebie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×