Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co robicie w UK, że zarabiacie więcej niż 1 tys miesięcznie?

Polecane posty

Gość gość
W domu tez sprzata jak sadze. no chyba ze zatrudnia sprzataczke :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To sie nazywa ambicja slavea :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co sie martwicie ... jeszcze troche i narodzi sie w niej ambicja na posiadanie dzieci, nie bedzie juz mogla do swojej ulubionej pracy chodzic i jej "swietnie zarabiajacy maz" bedzie pracowal na nie i na dzieci :D Te dwie formy ambicji zazwyczaj ida w parze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jednego nie rozumiem, jak mozna ze sprzatania zrobic sobie zawod, to jest uciazliwy obowiazek codzienny we wlasnym mieszkaniu. Wykonywac go zawodowo i to latami ? Nie ma co ukrywac ze to smrod, brud i rzygowiny. Swoj wlasny i swojej rodziny mozna jakos scierpiec, ale cudze goowna skrobac z przyjemnoscia ? Az niedobrze mi sie zrobilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sprzątanie jest ok. ja też lubię sprzątać. w ogóle utrzymywanie czystości to bardzo fajna branża. Ja uwielbiam swoją pracą na zmywaku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja, ta sprzątaczka, której tak żałujecie mam 44 lata, dwunastoletnie dziecko i karierę w Polsce za sobą - pracowałam w korporacji, która mnie przeżuła i wypluła po dziesięciu latach pracy - nie przyjechałam do UK robić powtórki z wyścigu szczurów - chcę sobie żyć spokojnie i bezstresowo - to takie dziwne? chociaż dla was, młodych, narwanych i naiwnych może wydawać się to dziwne - dorośniecie - zrozumiecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spokojnie i bezstresowo to sie zyje jak sie nie pracuje, a nie jak pucuje cudze kible moja droga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty wiesz swoje a ja swoje - wolę pracować niż się obijać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie, że lepiej, od siedzenia w domu można zwid, snów na jawie dostać, a sprzątanie to ekstra zajęcie: indywidualne, samodzielne, bez managera nad tobą i złośliwych, wnerwiających współpracowników albo klientów do obsługi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale zawistni jestescie ,zazdroscicie jej , co za prostactwo !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meczyki
Ja pracuje w biurze jako ksiegowa. Mieszkam w Anglii juz 10 lat, wiec moj Angielski jest bardzo dobry. Na prawde wiele nie trzeba aby tutaj znalezc dobra malo stresujaca prace. Zalezy kto co lubi i jaki ma jezyk Angielski. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@meczyki serio...jakoś nie wydaje mi się, żeby dobra praca była tak "łatwo dostępna" w UK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja studiuje medical science full time i nie pracuje na razie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja wykładam chemię w tesco i biorę medicines, więc mamy wiele wspólnego, może sie poznamy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@ gość dziś no to z czego się utrzymujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na razie rodzice mi finansuja wszystko ale planuje pojsc do pracy na drugim roku studiow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem krótko - c****j cię to obchodzi. Nie masz swojego życia? :D zajmij się swoimi finansami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Produkcja 1200 mies. Ale juz kontrakt z firma, nie agencja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem w Anglii 7my rok, zaczynalam na tasmie w zywnosciowce, w ciagu tych 7 lat przeszlam przez kilka etapow i obecnie w tej samej fabryce pracuje w dziale finansowym, jakichs kokosow strasznych nie zarabiam, bo nie jestem z wyksztalcenia ksiegowa, ale zdecydowanie czuje sie swobodniej finansowo. Z zawodu jestem nauczycielka, wyjechalam z Polski dlatego, ze z natury jestem niesmiala i wycofana i ten zawod wykonczyl mnie psychicznie (gimnazjum). Na poczatku pracujac na tasmie odzylam, odrosly mi wlosy, przestalam miec ataki migreny, bole brzucha i nie mialam mysli, ze sie ponizam czy cos, choc inni mi to mowili. Natomiast ciesze sie teraz, ze dostalam szanse, glownie dzieki b.dobrej znajomosci jezyka, choc teraz znowu bywa nerwowka w pracy i duza odpowiedzialnosc i czasem z sentymentem wspominam smiechy i pogaduchy przy lince. Rozumiem natomiast osoby, ktore wola zycie bez stresow, bo to naprawde moze wykonczyc i psychicznie, i fizycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×