Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość milortkakarlospies

Prosze o pomoc MOJ PIES :(

Polecane posty

Gość milortkakarlospies

witam pisze bo juz nie wiem co mam robic moze ktos mi doradzi cos mamy psa ktory zawsze byl na dworze w kojcu ale ostatnio na podwórko wdarl sie inny pies i go pogryzl oczywiscie bylam u weta dostal antybiotyki masci itp ale.... no wlasnie pies musi byc w domu nie ma mowy o kojcu itp a ja mam 2 malych dziec****es jest aktualnie w kuchni ale kuchnia powoli zamienia sie w stajnie:( smierdzi sciany w krwi wszedzie wlosy psa...:( co ja mam teraz zrobic nie moge jej zostawic w domu a na dworze prawdopodobnie wda sie infekcja itp.. :( ludzie co ja mam zrobic???? czy ktos byl w takiej sytulacji? jesli tak jak ja rozwiazaliscie p.s myslimy juz nawet o oddaniu psiaka poniewaz wazniejsze sa dzieci ale jest mi tak zal i wogolne ze szok!!:( prosze o rady!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wywieź go 100km dalej i zwróć mu wolność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sciany w krwi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skontaktuj się z miejscową fundacją zajmującą się psami - może coś doradzą albo hotelik do czasu powrotu do zdrowia. Najgorsze co możesz zrobić to go oddać, jemu też jest ciężko, każda taka sytuacja to ogromny stres dla zwierzaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie masz jakiegoś innego pomieszczenia? Dopóki ma te opatrunki, rany daj go w jakieś spokojne miejsce. Nie mówię o piwnicy, ale nie musi być przecież z wami w salonie czy kuchni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milorkakarlospies
nie stac mnie narazie na schronisko platne:( tak sciany umamlane w krwi poniewaz z ran leci krew i sluzy:/ nie ma mowy o wywiezieniu !!!! to jest chore zdechl by tam :( nie mam juz pomyslow przed chwilka wymylam kuchnie ale zaraz znowu bedzie to samo:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milorkakarlospies
wlasnie nie mam gdzie go dac.. kuchnia wydaje sie najlepsza ale no wlasnie zamienia sie w stajnie a tak byc nie moze:( nie mam innego takiego pomieszczenia :( reszta to pokoje salon i lazienka odnowiona :/:/:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milorkakarlospies
dodam ze pies jest wielki jest to owczarek dlugo wlosy... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To on ma otwarte krwiste rany nieopatrzone?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeciez dzieci moga byc z psem,wszyscy w mojej rodzinie wychowywali sie z psem w domu od niemowlaka i nic nam nie było,moj mały bratanek tez mieszka z dużym psem.Nie rozumiem problemu,sierść można usunąć a zachlapane krwią ściany?co ty?przeciez trzeba psa opatrzyć i zmieniać regularnie opatrunkiem i żadnej krwi nie bedzie,moze trzeba zeszyć ranę.Myslę,ze bardzo przesadzasz...skonsultuj sie jeszcze z innym weterynarzem.Moj pies tez został pogryziony przez innego psa i tez brał antybiotyki ,trzeba było mu oczyszczać ranę itp.Jesli rana jest dobrze opatrzona to nie ma możliwości aby ja zabrudzic i żeby lała sie z niej krew...A jesli pies chce ja rozdrapac to zakłada mu sie to cos:)na głowę.Moze masz werande,hol,przedpokój gdzie pies moze leżeć bo jesli jest w takim stanie to raczej tylko leży.Jak mozesz myślec o oddaniu go?pies jest częścią waszej rodziny.Jest chory i powinniście sie nim opiekować a nie oddawać.Mozesz tez zrobic tak,ze pokój gdzie sa dzieci jest dla niego zamknięty,można przeciez samemu zrobic drewniana bramkę czy kupic gotowa np:w ikea.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pomieszczenie zawsze można umyć,odnowione czy nie odnowione nie ma znaczenia,pies nie zje wam kafelków ze ścian ,to żywe stworzenia a łazienkę czy inne miejsce można posprzątać i pomieszczenie nie jest ważniejsze od żywego zwierzaka.Z ran nie powinna lecieć krew,to nienormalne,musisz częściej zmieniać mu opatrunki lub iść jesli trzeba do weterynarza na zeszycie ran.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro był w kojcu to masz ogród ...Tak ? Nie masz domku narzędziowego czy budy dla niego ? a dlaczego nie może być w kojcu nadal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie można kłaść masci na świeże rany...czy udzieliliłas mu fachowej pomocy weterynarza?bo to nie możliwe aby taka sytuacja miała miejsce po wizycie u weterynarza.Przestan myślec tylko o tym,ze bedzie brudno,tak to juz jest,po prostu więcej pracy cie to bedzie kosztować ale taka jest opieka nad psem.Moim zdaniem trzeba aby przyszedł do niego jakiś sensowny weterynarz i go obejrzał.Jesli ma sie psa to trzeba miec kase na takie wypadki lub postarać się ja miec.Trzeba przemywac regularnie rany,moj pies przeciął sobie tętnicze w łapie ,został uratowany przez weterynarza,zeszyty i żadna krew nie wydostawała sie na zewnątrz,podawaliśmy mu leki,przemywalismy ranę,zmienialiśmy opatrunki.Chronilismy łapę przed zabrudzeniem,kupiłam mu skarpetki dla niemowlaków:)aby nie zabrudził opatrunku(sa tez do kupienia w sklepach specjalnie dla psów)Cos mi tu nie gra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeden pokój możecie mu tymczasem oddać...lub jakies inne pomieszczenie gdzie w spokoju bedzie dochodził do siebie.W domku miejsce zawsze sie znajdzie,przedpokój,miejsce pod schodami ,pomieszczenie gospodarcze.Dla mnie jest dziwne to co napisałaś,jesli nie moze byc w kojcu to znaczy,ze rany sa bardzo poważne i sam antybiotyk ,masci nie pomogą.Kojec zawsze można wysprzątać ,codziennie go sprzątać,można prac kocyki ,pies musi miec tez cień bo w słońcu nic sie nie zagoi i jeszcze udaru dostanie.Idz do weterynarza,ktory mu pomoże.Krew leje sie z niego?jestem w szoku,chyba,ze dla ciebie kilka kropel to juz zalana ściana.A smród można przetrwać,nie byłoby smrodu gdybyście go raz na jakiś czas kąpali i dbali o jego miejsce gdzie spi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tego co wiem to są szpitale dla psów, albo może być pod opieką weterynaryjną u weterynarza w szpitalu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z rany nie moze lecieć krew,cos jest nie tak.Na zdrowy rozsądek każdy wie,ze nie moze lecieć krew i trzeba zatamować krwawienie.Kupuj wyjałowione opatrunki,gazy,bandaże,sa specjalne bandaże zakładane na opatrunek dla psów,klejące i swietnie przylegające ,można je kupic u weterynarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milorkakarlospies
witam dziekuje za opinie wiem ze pies moze byc z dziecmi ale dzieci nie moga byc w klakach i krwi i smrodzie:( pies byl 3 dni u weta!!! po czym mi go oddali z otwartymi ranami mozna powiedziec ze z dziurami :/ pies chodzi kreci sie ociera o sciany i wszystko brudzi dzieci chca isc do kuchni zjesc obiad ale nie maja mozliwosci :( kazali smarowac /podawac antybiotyki i czekac az sie polepszy pies nie moze wychodzic na dwór tylko na szybkie siku lub kupke ale on nie chce jak go wypuszczam tylko zalatwia sie tam gdzie jesc :/:/:/ szczerze to mam juz serdecznie dosc !!! nie wiem co mam juz robic ......... zaraz zadzwonie do weta moze cos poradzi ale watpie bo takiego go oddali wiec nic juz chyba nie zrobia wiecej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milorkakarlospies
ja mam wszystko masci antybiotyki itp wszystko jest!!! to nie tak ze pies nie ma opieki i sie wykrwawia krew leci razem z hmm ropa? lub cos w tym stylu ogolnie tak bylo juz jak go odbieralam od weta wiec on mi nic nie powie a ran zabronil zawijac itp bo musza miec powietrze zeby sie goilo :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skonsultuj się jeszcze z innym weterynarzem z dobrą opinią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milorkakarlospies
ok sprobuje zadz do innego zobaczymy co powie dziekuje za odpowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem tak: pies to członek rodziny i sama o tym wiesz, bo przecież go kochasz :) Czasami członek rodziny choruje i trzeba go leczyć. Teraz choruje pies, innym razem zachoruje kto inny - ale przecież nikogo nie wyrzucisz do piwnicy tylko dlatego, że zachorował. Piesek wyzdrowieje, mieszkanie umyjesz i po sprawie. A kojec wzmocnij siatką od góry, żeby agresor następnym razem nie dopadł twojego psiaka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Inny weterynarz powinien sie wypowiedzieć a rany trzeba opatrzyć bo wtedy sie nie zabrudza tylko w taki sposób aby mogły oddychać ,nie można komuś oddać krwawiacego psa,co to za weterynarz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestes kretynka, skoro wazniejsze jest dla ciebie odnowione mieszkanie niz pies:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli krew leci z ropa to znaczy,ze rany nie sa dobrze oczyszczone a pies ociera sie o ściany bo moze go to swędzi czy boli.Pierwszy raz słyszę aby w takim stanie oddać psa i nie kazać mu przemywac ran chociażby rivanolem.Poza tym skoro nie chce wychodzić jest słaby,trzeba go wzmacniać,same masci -masci na otwarte i lejącego sie rany????nie wystarcza.Rany trzeba zabezpieczyć w jakiś sposób.Podłaczyc sączki aby ropa zeszła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milorkakarlospies
hej przepraszam bardzo zle napisalam nie masci tylko hmm sama nie wiem co to jest wyglada jak syrop to raczej nie masc tylko jakis srodek oczyszczajacy! juz jest ok kupilam przed chwilka taka siatke/zagrode i ogrodzilam psiaka tak aby nie chodzil po calym domu dzwonilam do innego weta ale nie zbyt mi pomogl powiedzial to samo szczerze mowiac tylko inaczej to wyjasnil:/ dodam ze nie mieszkam w PL. tu weterynarze sa wszyscy zgodni tym bardziej ze powiedzialam ze byl u weta wiec stwierdzil ze widocznie tak ma byc i ze jak wet tak mowi to nie mam sie przejmowac a jak by sie cos dzialo to zawiesc psiaka spowrotem do weta u ktorego byl! NIGDY GO NIE ODDAM !!! SAMA NIE WIEM CZEMU TAK NAPISALAM MOZE ZE ZLOSCI Z NERWOW ALE KOCHAMY GO I NIE ODDAMY GO TO WIEM NA PEWNO JAKOS TO BEDZIE TRZEBA PRZECIERPIEC!! TAK NA MNIE SPOJRZAL TYMI SWOIMI OCZKAMI TO AZ COS MI SIE W SERCU ZROBILO :(:(:( MOJ BIEDNY JAK JA MOGLAM WOGOLE TAK POMYSLEC:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze,ze wpadałaś na pomysł z ogrodzeniem.Przez tel weterynarz mało moze powiedzieć nie widząc psa,zawsze dobrze jest sie skonsultować z innym psim doktorem,jeden bedzie zgodny inny poleci cos lepszego,tak jest wszędzie,wszędzie sa tez lepsi i gorsi weterynarze .Czy nie bolą go te rany?pies był 3 dni u weta i nie oczyścili mu ran?co on tam mu robili przez ten czas? Nie wiem w jakim kraju mieszkasz ale polski wet mojego psa spisał sie lepiej w podobnej sytuacji.Poza tym za granica przywiązuje sie wagę do tego aby takich sytuacji nie było ,co na to właściciele drugiego psa?To musiało byc bardzo poważne pogryzienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten weterynarz powinien przyjechać do twojego psa bo pies jest zbyt słaby na takie wycieczki i za duży aby go nieść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×