Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Sasiad wierci od rana.

Polecane posty

Gość gość

Kuje podlogi... Ja mam chore, 2 lletnie dziecko. Nie moge wyjsc z domu. Mala sie boi tego halasu. Prosilam o przerwe 2 h aby pospala, bez efektu. Az mam wrazenie, zze w mozgu mi wierci. Da sie cos zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze załóż jej cos ochronnego na uszy? przedewszystkim daj jej nlzp albo paracetamol to jej goraczka przejdzie i glowa przestanie bolec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdejmuje, chcialam jej stopery wlozyc ale placze i sciaga. A sluchawkach chwile posiedzi i zdejmuje. Masakra...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety, to nie Niemcy gdzie od 13 do 15 (lub 14-16, nie pamiętam dokładnie) nawet dzieciaki się drzeć nie mogą na podwórku, a jak włączysz odkurzacz, to masakra. W zeszłym roku sąsiad robił remont, 3 dni pracowałam wśród łomotu kutych i wywalanych ścian i przeżyłam. SM ani policji nie wezwiesz, co powiesz, że sąsiad kuje i Twojemu dziecku to przeszkadza? Niestety, trzeba się przemęczyć. A chłopu się nie dziwię, że odmówił przerwy, też chce wykonać pewnie głośne roboty jak najszybciej, co by i mieć spokój, i coby się sąsiedzi nie czepiali. Tylko dziecka szkoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Było nie wprowadzać się do bloku to raz. Dwa pewnie jak Twoje 2 letnie dziecko lata i wrzeszczy tez może któregoś z sąsiadów doprowadzać do szału. P trzecie 'wolność Tomku w swoim domku'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nic nie zrobisz, bo co zrobisz?? wolnośc tomku w swoim domku niestety :o poki nie robi tego w czasei ciszy nocnej to mu wszystko wolno... jakiś frajer u mnie w budynku wczoraj wiercił o 22:15 i co moglam zrobić?? tylko w mojej klatce jest 96 mieszkań, a budynek ma 3 klatki. poszło po ścianach i nawet gdybym zgłaszala na policje zakłucanie ciszy nocnej to musiałabym wskazać kto to robi. a nie byłam w stanie tego powiedzieć. ale na miejscu najbliższych sąsiadow powiesiłabym skurczybyka za jaja. a ty musisz czatowac czy nie będzie wiercił po 20. wtedy telefon na policję i masz z glowy. niestety ale każdy ma prawo zrobic remont.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic nie zrobisz, ma do tego prawo. Do 22 może wiercic do bólu. My rok temu mieliśmy generalny remont całego mieszkania i przez 2 miechy u nas walili. Tez sąsiedzi pewnie mieli nas dosyć ale cóż zrobisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś Ty też zapewne będziesz robić remont. Ciekawe jak będziesz się czuła, kiedy weźmiecie z mężem urlop i będziecie chcieli remont jak najszybciej skończyć, a będą przychodzić do Was w ciągu dnia różni ludzie, z prośbą, żebyście na parę godzinek przestali, bo to i tamto. Jeżeli sąsiad nie wierci i nie kuje po nocy, to daj mu żyć. Każdy czasem musi zrobić jakiś remont. Ty też możesz być w takiej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak pisałam tu na kafe o ile lepiej jest mieszkać w domu niz w bloku to byłam wyśmiana .Pozdrawiam z zacisza w jakim ja mieszkam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja droga -nawet we własnym domu i tak możesz dostać w kość od sąsiadów. Znam ten ból z wierceniem ale cóż zrobisz? Zero zrozumienia wiec dałam sobie już spokój z proszeniem dawno temu. Całe szczęście że remonty w moim bloku nie trwają długo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od mojego domu do sąsiadów jest ok 300 metrów ja mam błoga cisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a dlaczego nie mozesz wyjsc z domu? jest piekna pogoda, zabierz dziecko gdzies gdzie nie ma halasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ja nie mam na myśli tylko hałasów. Zapewniam cię że niektórzy mają sposoby na inne zatrucie życia sąsiadom. A po drugie nie każdy ma 300m do sąsiada, zresztą o ile nie masz ogromnej działki to może tak być do czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie jak byl generalny remont to co chwile sasiadka przychodzila i "godzinke ciszy bo Emma spi" "pol godzinki bo Emma pije mleczko" "godzinke bo Emma placze i sie boi" - a my robotnikom od godziny placilismy i mieli placone za 3 godziny laby bo dziecko. Jak ci przeszkadza to jedz do mamy czy na wies na 3-4 dni. nikt nie bedzie sie dostosowywal do twojego dziecka, dla mnie moj remont jest wazniejszy od czyjegos dziecka. chce go skonczyc jak najszybciej bez przerw bo czyjes dziecko. remont trwa kilka dni, tygodni, a twoje dziecko bedzie darlo ryja pod blokiem albo tupalo, piszczalo, krzyczalo jeszcze kilka lat. troche zrozumienia, twoje dziecko NIE JEST pepkiem swiata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×