Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość podsmiechujka

zdrobnionka mamuniek

Polecane posty

Gość gość
córka ma już 7 lat. Wcześniej była pipulka, ale córka sama przechrzciła na cipcię :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a nie lepiej po prostu "wagina" lub "pochwa" ? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idźmy dalej, do miesięcznego dziecka, można przecież jak do osoby dorosłej typu: -Zaraz będzie lunch, - masz spotkanie biznesowe u pediatry i 13, pomyśl o tym, - pakuj dupsko do bryki, -znowu się zesrałeś? - uwzględnij grawitację , wchodząc na pochylnię, - Zaraz przyjedzie twój ojciec i z tobą sobie po męsku porozmawia itp, itd to będzie szczyt mądrości matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj gościu gościu ;) Przegięcie w 2 stronę ;) A jak twoje dziecko bedzie się uczyć mowić R i bedzie sie meczyc nad wyrazem zeby powiedziec to ty co powiesz? OĆ LADEK EDZIES LOWELKIEM DO AFAMKA?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja koleżanka też do psa mówi" Ktoo to tak ładniusio biednie do swojej mamitki (w sensie, że do niej biegnie ;))". Mnie denerwuje pieszczotliwe mówienie, ale takie polegające właśnie na zniekształcaniu słow, ciumcianiu, ojći ojći itd, ale dla mnie akurat to, że małe dziecko ma paluszki, główkę itd. jest zupełnie normalne i niedrażniące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie też to wkurwia. Nigdy tak nie zdrabniałam do syna, nawet jak był niemowlakiem to nie było tekstów w stylu "ti ti malutki" :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie woedzialam ze do pediatry chodzi sie w sprawacj biznesowych. No ale jak sie nie zna znaczenia slow....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wagina lub pochwa? To juz bardziej pasuje KROCZE- bo nie chodzi o pochwe tylko o cała okolice, czyli krocze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Ja nie znasz znaczenia słów to sobie wygoogluj, hasło "ironia" to sobie poczytasz o co chodzi. Na naukę nigdy nie jest za późno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tekst "znowu się zesrałeś" wymiata :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odczepcie się od matek. Bo ani nie tylko matki tak zwracają się do dzieci, ani inni dorośli nie mówią tak jedynie do dzieci. Wiele dorosłych ludzi mówi tak między sobą - i to jest dopiero żenujące na maksa. Pomijam jeszcze sytuację gdy np. para zwraca się tak do siebie w przypływie czułości bo lubi - to jest akurat ich sprawa, ale tego typu zdrobnienia w codziennych życiu, albo np. pisanie w owy sposób na fejsie itd. to jak mówię - ŻENADA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w przypływie czułości między sobą*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żenadą jest pisać "w owy sposób"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokodżambooo
Mnie się wydaje, że ten topik miał być o mamuśkach, które używają tych zdrobnień między sobą, np. "ojć, mój brzusio rośnie, moja fasolinka się rozwija, idę zjeść obiadek" itp., a nie o zdrobnieniach używanych w stronę dzieci. Takie mnie w ogóle nie drażnią, przecież do niemowlaka czy kilkuletniego dziecka nie powie się jak do dorosłego, ale wszystko ma swoje granice. Ja jakoś znam matki, które do swoich 2-latków mówią np. "Chcesz ciasto? Chcesz pić?", a nie "Chcesz am am?" :) Choć tutaj na forum niektóre serio przeginają :D Pozdrawiam kobiety, które "serduszkują z misiami" :D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to serduszkowanie to pierwsze w życiu słyszę, to już zakrawa o jakiś niedorozwój :D. Serduszkować to się mogą troskliwe misie w bajce a nie dorośli ludzie :DDD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"żenadą jest pisać "w owy sposób" x żenadą to jest nie znać polskiego jak np. ty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znowu się zesrałaś najlepsze smiech.gif

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
te "serduszkowanie" to jest ściągnięte z wizażu :D tam jeszcze gorszych zdrobnień używają, ale z drugiej strony - też nikt się tego nie czepia a na kafe to wszyscy mają ból doopy z byle powodu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokodżambooo
te "serduszkowanie" to jest ściągnięte z wizażu smiech.gif tam jeszcze gorszych zdrobnień używają, ale z drugiej strony - też nikt się tego nie czepia a na kafe to wszyscy mają ból doopy z byle powodu... x Jaki znowu ból doopy? :D po prostu to jest śmieszne i z deczka nienormalne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"owulka" to nie jest zdrobnienie matoły, tylko SKRÓT od owulacji tak jak i wy np. piszecie "komp" zamiast komputer albo "tabsy" zamiast tabletki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O! Jakaś staraczka się oburzyła :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość nieogarnięta
a ja teraz na serio spytam , o co chodzi z tym "teżetem" ,widuje takie wpisy jak "mój tż" itp , czy to jest mąż ,konkubent czy "mój terazniejszy "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha mój teraźniejszy :D TŻ to towarzysz życia i zastępuje to partner/konkubent lub narzeczony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jestem żadną staraczką matołku, ale stwierdzam jedynie fakt "owulka" czy "owu" to skróty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adsadsa
"Ja jakoś znam matki, które do swoich 2-latków mówią np. "Chcesz ciasto? Chcesz pić?", a nie "Chcesz am am?" Ja jestem taką matką. Nigdy nie rozmawiałam z synem w sposób opisany przez Ciebie. Nie przeszłoby mi to przez gardło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i tak powinno byc ;) a nie robienie z dziecka nie wiadomo kogo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Matki miedzy soba przesadzaja, to fakt, ale drazni mnie tez takie ciumkanie do dzieci, typu "chcesz piciu, chcesz am?", "cies ciacieczko" (tak moja kuzynka mowi do swojej 2-letniej corki).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja jestem jakaś nienormalna, bo ja swoje dziecię trollem nazywam :) żadne tam skarbeńki mamusine najdroższe, po prostu troliszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×