Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Straciłam dwa lata studiów teraz znowu idę załamka

Polecane posty

Gość gość

Jestem z rocznika '12. Pierwszy rok - trochę za słaba matura, dostałam się na jeden kierunek ale stchórzyłam, napisalam jedną dodatkową rozszerzoną (ale też kiepsko), ale dostałam się na coś lepszego fuksem, jednak tym razem problemy zdrowotne (na tle nerwicowym) mnie wykończyły. Teraz właśnie wypełniam ERK na dwóch uczelniach i tak sobie myślę.. aż wstyd się rekrutować na te studia. Będę niziutko na liście, a i tak nie wiem, czy psychicznie dam sobie radę na studiach. Ale muszę coś robić, do pracy się nie nadaję, poza tym chcę mieć wyksztalcenie wyższe, a i moja rodzina bardzo chce, żebym te studia skończyła, a mam ten 'komfort', że mieszkam w mieście akademickim i rodzice mnie utrzymują (choć wolałabym się wyprowadzić i żyć na własny rachunek, ale jak ja nawet pracy nie mogę znaleźć to ...).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze np sznur? z tego co piszesz to jestes jakas zalosna wywloka, ciagle ci wstyd, ciagle nie dajesz rady? moze oderwij sie od rodzicow i zacznij zyc samodzielnie to poczujesz blusa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do studiow tez nie masz przekonania z tego co piszesz, planu na zycie nie masz, ambicji konkrentych brak... sznur albo kasa w mcdonaldzie, co Ci za roznica w sumie? i tak sie bedziesz zastanawiac czy podolasz... ew do lopaty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kim jesteś, żeby mnie oceniać po dwóch słowach? Mam Ci napisać życiorys, żeby Cię przekonać, że jestem wartościowa? Mam dużo zainteresowań, acz nie mam jednej dziedziny, "w którą" chciałabym iść i w której pracować. I tak, nie wiem, na jakie iść studia, idę na Ekonomiczny (o ile uda mi się dostać, bo jestem blisko progu..) bo ekonomią i pochodną tematyką też się interesuję od pewnego czasu, ale wcale nie jestem pewna, czy to jest to, czym chcę się w życiu zajmować. Ale zawsze można się przekwalifikować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chajtnąć, urodzić gromadę dzieciaków i po problemie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawoływanie do samobójstwa jest karalne, ty z 19:47, zglaszam na policje :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zabawne, wymieniłeś/aś właśnie rzeczy, które są chyba najdalsze od moich planów na życie :D w ogóle nie popieram małżeństw tylko związek partnerski, a płodzenie dzieci uważam poniekąd za egoizm.. Wiecie, teraz znów będę chodzić na psychoterapię, poza tym wyznaczyłam sobie kilka celów i je spełniam (nie ma, że nie, trzeba ćwiczyć siłę życiową). Ja chyba po prostu zagubiłam się w tym wszystkim, bo paradoksalnie bywałam perfekcjonistką, uważałam że muszę być dobra, żeby mieć jakąkolwiek wartość (właściwie to ogólnie w życiu zawsze się samobiczowałam za maleńki błąd, metody małych kroków nie uznawałam). I ciągle bałam się, że popełnię jakiś błąd (byłam na biol-chem kierunku), to była właściwie zupełna PANIKA, nie strach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja zmarnowałam rok. załamałam się po pierwszym semestrze. w wrześniu zaczęłam od nowa i znowu nie wiem czy psychicznie dam radę. mogę Ci tylko napisać nie poddawaj się. nie próbując na pewno stracisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem, że stracę :) trzymam za siebie i za Ciebie kciuki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
faktycznie kiepsko ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A musisz te studia kończyć, jak Ci tak ewidentnie nie idzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sugerujesz, ze będzie mi szlo w pracy? Musze się nauczyć życia.. I co znaczy ewidentnie nie idzie? Problemem jest moja psychika, a nie jakieś upośledzenie. Musze z tym walczyć i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety uważam, że słabo zdana matura przy obecnym poziomie nauczania, nie świadczy zbyt dobrze o predyspozycjach do kończenia wyższej uczelni. Ale wiem, wiem, dzisiaj jest to możliwe. Dzisiaj na studia idą prawie wszyscy i prawie wszyscy je kończą, ale to też nie gwarantuje dobrej pracy i udanego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś byłam bardzo dobrą., piątkowa uczennica, w LO miałam dużo problemów rodzinnych, i zawirowania sama ze sobą, do tego fakt, brak regularnosci w nauce etc. Nie czuję się głupia, bo sama wiem jak stres mnie potrafi zgubić. Przez to tez popełniłam błąd, bo w pewnym momencie się kompletnie podsyłam, wychodząc z założenia, że to wszystko nie ma sensu A matury bardzo tragiczbie nie zdałam z tych podstawowych, angielski 70 parę, polski 60 parę, matma niestety nawet nie 40 proc, a dodatkowe po 22 (tak, tutaj takie wyniki, że mogłoby ich nie być) i jeden dodatkowy na podstawie 50 parę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I wcale nie uważam, że skończenie studiów to gwarancja czegokolwiek. Oj nie. Myślę, że ważne są tzn,. Umiejętności miękkie, zaradność, a tutaj mam braki i to duże, więc w czasie studiów chciałabym się na tym też skupić,.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Studia som glupie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Różaniec włączam radio Maryja o 12:30 i się modlę z nimi bardzo pomaga na każdy problem gorąco polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba ci placebo pomaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiara czyni cuda więc pomyśl co może zdziałać prawdziwa wiara w prawdziwego Boga który nas nieskończenie kocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do zawodowki trza bylo isc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
-

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tępa dzida

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i? Nie masz ochoty na studiowanie to idź do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeczytaj uważnie. Nie tyle, co nie mam ochoty studiować, co się po prostu boję. Do pracy na chwilę obecną się nie nadaję (choć czasami dorabiam np. korektami prac lic/inż/mgr, ale to zupełnie coś innego).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×