kojejna ciąża po łyżeczkowaniu

Przeczytajcie proszę mój przypadek. 1,5 temu moja ciąża zakonczyla sie w 11 tygodniu trafilam do szpitala przez tydzien dostawalam tabletki dopochwowe aby wywolac poronienie nic nie chciało się "ruszyć" i poszłam na zabieg. Bo 2 dniach znowu trafilam do szpitala z bolem okazalo sie ze byly resztki nie moglam wytrzymac z bolu to zrobili mi drugi zabieg.Minęło już 1,5 roku i nie moge zajsc w ciaze czy to przez to łyżeczkowanie? Bo macica była rozszerzana na siłę... Czy po takim zabiegu trudniej zajsc w ciaze a jak sie juz zajdzie to ciaze mozna donosic do konca? Czy ktoras tak miala? Prosze odpiszcie!

jestem własnie w ciąży po 1,5 roku od straty - poronienie zakończone zabiegiem wyłyżeczkowania.... Liczę że szczęśliwie donoszę tą ciążę

Witam. Zabieg łyżeczkowania nie przyczynia się raczej do problemów z zajaściem w kolejną ciąże. Skutkiem ubocznym mogą być zrosty macicy, czy też rzadko, przedziurawienie macicy kuretami. Ale do naturalnego zapłodnienia dochodzi w jajowodzie. Więc chyba nie tkwi problem związany z zabiegiem... Twój gin nie zaproponował laparoskopi by zbadać np. przepływ jajowodów, czy oby są drożne? Może przyczyną są też hormony. Zbadaj sobie hormony tarczycy. Życze powodzenia.