Chcę iść z mężem do psychologa seksuologa lub psychiatry

Mamy dorosłą córkę która już jest matką a my dziadkami. Ja stara, mój stary stary a on ma takie dziwne perwersje. Ja 48 lat, on 52 i powiedział mi że powinniśmy się częściej kochać ale potem co wymyślił. Np. wspólne oglądanie pornosów, wspólna kąpiel albo np. chciał mnie wiązać a ja miałabym mówić do niego puść mnie mój panie. Wymyślił jeszcze kajdanki czy np. zachodzenie mnie od tyłu jak gotuje obiad mówiąc że jego to podnieca. Powiedziałam mu że od kiedy zostałam babcią to nie wypada byśmy tak codziennie uprawiali seks a on do mnie z tekstem że wnuczek powinien widzieć kochających się dziadków. Nie wytrzymuje, zgodziłam się na kilkanaście takich numerków i trochę żałuje bo dzieci nie będziemy mieli, rodzice mi mówili że seks służy głównie prokreacji a teraz to ja czuje się coraz bardziej taka brudna jak stara d z i w k a . Np. mąż klepnie mnie w tyłek przy swoich kolegach lub ja biorę kąpiel on się rozbiera i wchodzi do wanny i jeszcze mi mówi bym się nie wstydziła i nie udawała świętoszki a seks z nim w łóżku trwa czasami od 2-3 godzin, w niedziele jak jest w domu to nawet parę razy dziennie.

A nie zechciałabyś zaprosić do tej zabawy koleżanek z kółka różańcowego? Tobie byłoby lżej, a koleżanki pomyślałby że to nagroda za codzienne pacierze ;):)

48 lat i nazywa siebie stara. Mąz lat 52 tez stary. Potem dziwić się,że nas,ludzi w średnim wieku nazywaja staruchami jak sami o sobie mamy takie marne zdanie. Poza tym skąd gimnazjalisto ściagnałes(-aś)ten temat?był tu jakiś czas temu,identyczny:( Prowo 10/10

Nie dajcie się wkrecić.Temat wklejony tez na innych forach,prowo jak nic.